Temat: Współwłasność samochodu i wielki problem

Moja kuzynka prawdopodobnie porządnie się wkopała.
Była przez dłuższy czas z facetem w stałym związku, mieszkali razem u niej, mieli jakieś plany na przyszłość, wszystko było fajnie - do czasu kiedy on zmienił obiekt swoich zainteresowań. W tej chwili mieszka już z inną panią.
Wcześniej kupili sobie kosztowne auto, którego koszt w całości pokryła ona, za kredyt (nie samochodowy). Do tej pory spłaca chyba z 1/3 pensji.
Problem w tym, że samochód zarejestrowany jest jako ich współwłasność, ze względu na niższe koszty ubezpieczenia i jego zniżki.
Teraz on chce ten samochód jej odebrać, widziałam te smsy o lawetach, podziałach itp.

Czy nie da się jej już pomóc? Nie ma na to żadnej rady?

konto usunięte

Temat: Współwłasność samochodu i wielki problem

Beata Batyra:
Moja kuzynka prawdopodobnie porządnie się wkopała.
Była przez dłuższy czas z facetem w stałym związku, mieszkali razem u niej, mieli jakieś plany na przyszłość, wszystko było fajnie - do czasu kiedy on zmienił obiekt swoich zainteresowań. W tej chwili mieszka już z inną panią.
Wcześniej kupili sobie kosztowne auto, którego koszt w całości pokryła ona, za kredyt (nie samochodowy). Do tej pory spłaca chyba z 1/3 pensji.
Problem w tym, że samochód zarejestrowany jest jako ich współwłasność, ze względu na niższe koszty ubezpieczenia i jego zniżki.
Teraz on chce ten samochód jej odebrać, widziałam te smsy o lawetach, podziałach itp.

Czy nie da się jej już pomóc? Nie ma na to żadnej rady?

Trzeba zacząć od przeanalizowania umowy kupna tego samochodu - czy w umowie tej wskazano ich udziały (Twojej kuzynki i jej partnera) we współwłasności samochodu. Jeśli ich nie wskazano, to domniemywa się, że udziały te są równe. To domniemanie można próbować obalić wykazując, że Twoja kuzynka sfinansowała większą część wartości pojazdu i nabyła udział w większej wysokości, niż jej partner. Czy taki dowód się powiedzie, tego nie wiem. Z jednej strony zaciągnięcie kredytu o wysokości zbliżonej do wartości auta może być takim, pośrednim dowodem. Będzie on jednak wystarczający tylko przy jednoczesnym wykazaniu, że jej partner nie miał wystarczających dochodów, czy oszczędności, aby zakupić udział wynoszący 50% wartości samochodu.

Zniesienia współwłasności można domagać się jedynie w postępowaniu sądowym, o ile same strony nie dojdą w tym względzie do porozumienia. Opłata sądowa w takiej sprawie wynosi 1.000 zł.

Sąd postanowieniem przyzna samochód na wyłączną własność jednej ze stron, zasądzając spłatę na rzecz drugiej strony w wysokości wartość udziału, jaki jej przysługuje. Jeżeli zatem Twoja kuzynka wykaże wyżej wskazane okoliczności mające wpływ na ustalenie proporcji we współwłasności, to może liczyć na sukces i w konsekwencji małą spłatę na rzecz partnera, w innym wypadku sąd ustali udziały w proporcji 50/50 i w tychże proporcjach zasądzi spłatę.



Wyślij zaproszenie do