Izabela Radomińska

Izabela Radomińska Architekt krajobrazu

Temat: Współwłasność

Jeśli dom (dworek) z działką został przekazany w spadku kilku osobom, to czy jedna z nich może wnieść do sądu sprawę, o sprzedaż posiadłości, bez zgody reszty współwłaścicieli?
Jeśli tak, jakie pismo wystosować, aby nie doszło do sprzedaży?

konto usunięte

Temat: Współwłasność

Za mało danych podajesz :( i czemu od razu do sądu o sprzedaż?
Napisz jaki to rodzaj współwłasności ?
Czy w ogóle jest podział fizyczny domu?
Czy działka pod dworkiem (w sensie cały ogród) nadaje się do podziału? (zwykle, przy tego typu posesjach, jest to niemalże nie wykonalne).

Na pewno można wnieść do sądu wniosek o zniesienie współwłasności, a wówczas, w skrajnym przypadku (kiedy brak zgody i możliwości podziału nieruchomości), sąd może nakazać sprzedać całą posiadłość i proporcjonalnie do posiadanych udziałów, rozdzielić środki ze sprzedaży dworku.

Z doświadczenia moich rodziców i reszty mojej rodziny wiem, iż najlepiej polubownie się dogadać, a nie blokować!!! Strata czasu i pieniędzy, a dworek będzie niszczeć - tak było w naszym przypadku.

konto usunięte

Temat: Współwłasność

Izabela Radomińska:
czy jedna z nich może wnieść do sądu sprawę, o
sprzedaż posiadłości, bez zgody reszty współwłaścicieli?
Jeśli tak, jakie pismo wystosować, aby nie doszło do sprzedaży?

NIE MOŻE!

Powinniście złożyć wniosek do sądu o zniesienie współwłasności. Jeśli nie będzie zgody co do podziału, sąd zaproponuje podział (powołuje biegłych którzy pomierzą,zobaczą jak można podzielić) to sa oczywiście dla was koszty. Jeśli nadal nie ma zgody sąd moze zaproponowac przejęcie np jednej osobie ze spłatą reszty. Jeśli nadal nie ma zgody wtedy dopiero moze dojść do sprzedaży i podzielenia pieniędzmi.

Jeśli usiadziecie wszyscy razem i uzgodnicie podział, wtedy taka sprawa kosztuje 300 zł. Jesli zgody nie ma, startujecie od 1000 zł wzwyż.

Domyślam sie , że spadek otrzymaliście w częściach ułamkowych wiec np jeśli Pan X ma 1/3 części może rozporządzać tylko i wyłącznie tym swoim ułamkiem, moze go oddać,sprzedać i co mu sie tam zamarzy. Waszych ułamków ruszyc mu nie wolno.

A tutaj odpowiedź prawnika :

" Nie można nic zrobić z nieruchomością (ani sprzedać, ani podzielić) bez zgody wszystkich współwłaścicieli albo bez zgody sądu. Skoro nie możecie się Państwo porozumieć i zawrzeć umowy w sprawie podziału nieruchomości czy też jej zbycia, to można tylko skierować sprawę do sądu, aby zniósł współwłasności poprzez sprzedaż nieruchomości. Zgodnie z art. 210 kodeksu cywilnego „Każdy ze współwłaścicieli może żądać zniesienia współwłasności”. Oczywiście współwłaściciel, który nie chce dopuścić do sprzedaży może domagać się zastosowania innego sposobu zniesienia współwłasności tj. przyznania mu pełnej własności nieruchomości i zasądzenia od niego na rzecz pozostałych współwłaścicieli odpowiednich spłat rozłożonych na raty czy też płatnych jednorazowo. Może też domagać się podziału fizycznego tzn. wydzielania działek odpowiednich do wielkości udziałów, chyba że podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo że pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości. W takiej sytuacji należałby przedstawić projekt podziału. Konieczne jest złożenie wniosku o zniesienie współwłasności. Wniosek należy złożyć w sądzie rejonowym w którego okręgu leży nieruchomość. Opłata sądowa od wniosku o zniesienie współwłasności wynosi 1000 zł Postępowanie sądowe uregulowane jest w art. 617 i następnych kodeksu postępowania cywilnego. "Edyta I. edytował(a) ten post dnia 02.06.12 o godzinie 17:35

konto usunięte

Temat: Współwłasność

zAlicja Niezabitowska edytował(a) ten post dnia 04.06.12 o godzinie 17:51

konto usunięte

Temat: Współwłasność

No właśnie nie bardzo to rozumiem. Jak nie chce zniesienia??

Kiedyś takie sprawy trwały i 20 lat.
Myślę, ze teraz każdy oczekuje od sadu ze spór rozwiąże, więc jak nie będzie zgody może zaproponować jednej z osób przejęcie większej części ze spłatą.

U nas była taka sytuacja ze nikt z nas nie mógł zrozumieć jak mogło sie stać coś co sie stało. Osoba która nie miała żadnych praw do nieruchomości,zyskała w drodze darowizny od 2 osób ułamek, teraz ma największy udział.

Tak ogólnie to Twojego postu- nie rozumiem go...

Jak napisałam w poprzednim poście, kazdy ma prawo rozporządzać swoim ułamkiem i robic z nim co sie chce, sprzedać, oddać itd.



Wyślij zaproszenie do