Natalia C.

Natalia C. Fox International
Channels Poland

Temat: wspólny kredyt a akt własności nieruchomości.

Cześć, potrzebuję porady. :)

Zmierzam do zakupy mieszkania. Lokum wypatrzone, zdolność kredytowa jest ale.. ale kredyt chcę wziąć z partnerem. I pojawia się moje pytanie czy w momencie kiedy kredyt jest wspólny, akt własności nieruchomości może być tylko na jedną osobę?


W momencie jeśli nie, to jak mogę się zabezpieczyć aby w przypadku rozstania, mieszkanie było moje? Oczywiście kredyt wtedy przepisuję na siebie, ale czy istnieją jakieś formy umów cywilno prawnych, które podpisane w tym momencie, gwarantują mi to?

przepraszam, jeśli napisałam powyżej jakieś bzdury, ale z ręką na sercu przyznaję, że nie mam pojęcia o temacie. :)

konto usunięte

Temat: wspólny kredyt a akt własności nieruchomości.

Natalia C.:
Cześć, potrzebuję porady. :)

Zmierzam do zakupy mieszkania. Lokum wypatrzone, zdolność kredytowa jest ale.. ale kredyt chcę wziąć z partnerem. I pojawia się moje pytanie czy w momencie kiedy kredyt jest wspólny, akt własności nieruchomości może być tylko na jedną osobę?

No to po kolei:

Akt własności może być tylko na jedną osobę (np. na Ciebie), może być też na dwie osoby (wtedy jesteście współwłaścicielami w częściach jakie sobie ustalicie np. po 1/2, albo 3/4 do 1/4). Własność mieszkania jest niezależna od zobowiązania do spłaty kredytu.

W momencie jeśli nie, to jak mogę się zabezpieczyć aby w przypadku rozstania, mieszkanie było moje? Oczywiście kredyt wtedy przepisuję na siebie, ale czy istnieją jakieś formy umów cywilno prawnych, które podpisane w tym momencie, gwarantują mi to?

Najlepszym zabezpieczeniem będzie, jeśli akt notarialny będzie na Ciebie, lub kiedy będziesz współwłaścicielem mieszkania w znacznej jego części. W takiej sytuacji będziesz się musiała jednak rozliczyć z partnerem, jeżeli okazałoby się, że spłacał kredyt. Dlatego dobrze jest zawrzeć oprócz tego umowę określającą zasady ewentualnych rozliczeń.

Inną kwestią jest to, że NIE MOŻESZ PRZEPISAĆ KREDYTU NA SIEBIE. Takie "przepisanie kredytu" jest możliwe wyłącznie za zgodą banku, a bank takiej zgody raczej odmówi, ponieważ w jego interesie jest mieć 2 dłużników niż jednego.

przepraszam, jeśli napisałam powyżej jakieś bzdury, ale z ręką na sercu przyznaję, że nie mam pojęcia o temacie. :)

:))
Kasia W.

Kasia W. Project Manager,
analityk; spec od
rozwiązań
niemożliwych

Temat: wspólny kredyt a akt własności nieruchomości.

Jarosław Markieta:
Akt własności może być tylko na jedną osobę (np. na Ciebie), może być też na dwie osoby (wtedy jesteście współwłaścicielami w częściach jakie sobie ustalicie np. po 1/2, albo 3/4 do 1/4). Własność mieszkania jest niezależna od
zobowiązania do spłaty kredytu.
Jarku

A sprawdzałeś jak to wygląda od strony banku?
Bo posiadam odmienne informacje, zdobyte... empirycznie?

Kiedy chciałam wziąć kredyt na nieruchomość to bank oczekiwał, że będę współwłaścicielem nieruchomości min. w takim stopniu, w jakim miał być zaciągany kredyt, tj jeśli kredyt opiewał na 30% wartości nieruchomości to kredytobiorca musiał być w akcie notarialnym wskazany jako współwłaściciel min.30% nieruchomości.
Dalej - bank - jako kredytodawca do tej wartości może dochodzić swoich praw w wypadku braku spłat kredytu (taką ma wpisaną hipotekę).

Podsumowując - kredyt na 2 kredytobiorców to i akt własności na 2 osoby.

konto usunięte

Temat: wspólny kredyt a akt własności nieruchomości.

Kasia W.:
Jarosław Markieta:
Akt własności może być tylko na jedną osobę (np. na Ciebie), może być też na dwie osoby (wtedy jesteście współwłaścicielami w częściach jakie sobie ustalicie np. po 1/2, albo 3/4 do 1/4). Własność mieszkania jest niezależna od
zobowiązania do spłaty kredytu.
Jarku

A sprawdzałeś jak to wygląda od strony banku?
Bo posiadam odmienne informacje, zdobyte... empirycznie?

Nie nie sprawdzałem tego, bo co bank, to inne zasady... :)
Kiedy chciałam wziąć kredyt na nieruchomość to bank oczekiwał, że będę współwłaścicielem nieruchomości min. w takim stopniu, w jakim miał być zaciągany kredyt, tj jeśli kredyt opiewał na 30% wartości nieruchomości to kredytobiorca musiał być w akcie notarialnym wskazany jako współwłaściciel min.30% nieruchomości.
Dalej - bank - jako kredytodawca do tej wartości może dochodzić swoich praw w wypadku braku spłat kredytu (taką ma wpisaną hipotekę).

To o czym piszesz być może wynika z polityki danego banku, ale z całą pewnością takie ograniczenie nie wynika z żadnego przepisu prawa. W szczególności takie ograniczenie nie wynika z art. 69 prawa bankowego, zawierającego istotne postanowienia umowy kredytu.

Wiele banków oferuje np. kredyt hipoteczny, gdzie zabezpieczeniem jest hipoteka na nieruchomości nie będącej własnością kredytobiorcy (mi samemu taki kredyt oferowano).

W każdym razie nie rozmawiamy o polityce konkretnego banku, lecz o zasadach, które można wywieść z przepisów prawa.
Podsumowując - kredyt na 2 kredytobiorców to i akt własności na 2 osoby.

Jeżeli znasz przepis przewidujący tego rodzaju ograniczenie, to chętnie przeczytam :)
Natalia C.

Natalia C. Fox International
Channels Poland

Temat: wspólny kredyt a akt własności nieruchomości.

Kasia, Jarek,
bardzo dziękuję za odpowiedzi. :)

Dwa pytania jeszcze. :)
Jedno w sprawie przepisania kredytu. Czy gdzieś w kodeksach jest zapis, o nie możności przepisania przez bank kredytu na drugą osobę? Czy zależy to od dobrej bądź złej woli banku?

Drugie , na temat umowy określającej zasady rozliczenia. Rozumiem, że powinna być to zwykła umowa pomiędzy mną a partnerem, spisana i 'pokwitowana' w obecności notariusza? Jaką wagę ma takowa umowa, ewentualnie w sądzie ?
Kasia W.

Kasia W. Project Manager,
analityk; spec od
rozwiązań
niemożliwych

Temat: wspólny kredyt a akt własności nieruchomości.

Jarosław Markieta:
To o czym piszesz być może wynika z polityki danego banku, ale z
całą pewnością takie ograniczenie nie wynika z żadnego przepisu prawa. W szczególności takie ograniczenie nie wynika z
art. 69 prawa bankowego, zawierającego istotne postanowienia umowy kredytu.

Wiele banków oferuje np. kredyt hipoteczny, gdzie zabezpieczeniem jest hipoteka na nieruchomości nie będącej własnością kredytobiorcy (mi samemu taki kredyt oferowano).
No nie, mialam na myśli raczej, ze zabezpieczenie być musi, może ono byc natomiast na innej nieruchomości, lokacie, ubezpieczeniu spłat, wekslu itp
Banki mocno naciskają, żeby było to zabezpieczenie na kredytowanej nieruchomości (choćby dlatego że nowe, że stan znany, że nie trzeba powoływać rzeczoznawcy itd)

Jeżeli znasz przepis przewidujący tego rodzaju ograniczenie, to
chętnie przeczytam :)
Nie, no wprost rzeczywiście nie ma...
Natalia C.:
Jedno w sprawie przepisania kredytu. Czy gdzieś w kodeksach jest
zapis, o nie możności przepisania przez bank kredytu na drugą
osobę? Czy zależy to od dobrej bądź złej woli banku?
Z tego co wiem to nie ma, ale jest to zmiana strony umowy, a zmiana strony umowy to tak naprawdę nowa umowa.

konto usunięte

Temat: wspólny kredyt a akt własności nieruchomości.

Natalia C.:
Kasia, Jarek,
bardzo dziękuję za odpowiedzi. :)

Dwa pytania jeszcze. :)
Jedno w sprawie przepisania kredytu. Czy gdzieś w kodeksach jest zapis, o nie możności przepisania przez bank kredytu na drugą osobę? Czy zależy to od dobrej bądź złej woli banku?

Tak, to zależy wyłącznie od woli banku. Regulują to art. 519 - 525 kodeksu cywilnego (zmiana dłużnika) oraz 508 k.c. (zwolnienie z długu). Generalnie na zmianę dłużnika (kredytobiorcy) potrzebna jest zgoda wierzyciela. Także tylko wierzyciel może zwolnić jednego z dłużników (kredytobiorców) z długu.
Drugie , na temat umowy określającej zasady rozliczenia. Rozumiem, że powinna być to zwykła umowa pomiędzy mną a partnerem, spisana i 'pokwitowana' w obecności notariusza? Jaką wagę ma takowa umowa, ewentualnie w sądzie ?

To może być zwykła pisemna umowa - nie wymaga ona formy aktu notarialnego. Dobrze jednak taką umowę przed podpisaniem skonsultować z radcą prawnym lub adwokatem. Jeżeli umowa będzie jasna i precyzyjna, to oczywiście będzie ona dobrym dowodem w sądzie na okoliczność jakie obowiązki macie względem siebie w kwestii wzajemnych rozliczeń.
Agnieszka Irmina Antoniak

Agnieszka Irmina Antoniak hotelarz,
marketingowiec

Temat: wspólny kredyt a akt własności nieruchomości.

Witam, ja mam sytuację odwrotną potrzebuję informacji czy każdy współwłaściciel musi być kredytobiorcą?

Sytuacja jest następująca:
kredyt wzięty przeze mnie i męża na mieszkanie deweloperskie - nie jest to kredyt 100% opiewa na 2/3 wartości.
niedługo odbiór mieszkania i podpisanie aktu, okazało się jednak że sami finansowo nie damy rady i z pomocą wkroczyła mama. sprzedała mieszkanie i postanowiła dołączyć jako właściciel 1/3 (czyli tej nie kredytowanej). mama jest za granicą ale pozostawiła pełnomocnictwo notarialne na mnie i na męża które upoważnia nas do kupna w jej imieniu 1/3 wartości nieruchomości, w piśmie wyraża również zgodę na wpis do hipoteki i na poddanie sie egzekucji w przypadku braku spłaty. Tak doradził prawnik. natomiast teraz bank robi problemy że jest to niemożliwe. na domiar złego wczoraj deweloper nas powiadomił ze 26 mamy podpisanie aktu notarialnego i absolutnie nie można tego przesunąć.
Proszę o pomoc jak to rozwiązać?

konto usunięte

Temat: wspólny kredyt a akt własności nieruchomości.

Zależy to od procedur konkretnych banków. Jedne banki wymagają, aby wszyscy współwłaściciele przystępowali do kredytu. Inne dopuszczają zabezpieczenie na nieruchomości (udziale) osoby trzeciej po wyrażeniu na nią zgody. Częściej spotykaną opcją jest drugi rodzaj procedur. Wyjściem może być "dopisanie" mamy do kredytu, zmiana banku lub przyciśnięcie obecnego ( może okazać się że jednak można, ale doradcy się nie chce:)Krzysztof Kulczycki edytował(a) ten post dnia 17.03.10 o godzinie 08:54
Bartłomiej Czernik

Bartłomiej Czernik Projektant
konstrukcji
budowlanych

Temat: wspólny kredyt a akt własności nieruchomości.

Jarosław Markieta:

Akt własności może być tylko na jedną osobę (np. na Ciebie), może być też na dwie osoby (wtedy jesteście współwłaścicielami w częściach jakie sobie ustalicie np. po 1/2, albo 3/4 do 1/4). Własność mieszkania jest niezależna od >zobowiązania do spłaty kredytu.
>
Potwierdzam. Z mojego doświadczenia tak to wygląda. Kredyt brany był w Deutsche Bank.Bartłomiej Czernik edytował(a) ten post dnia 17.03.10 o godzinie 11:43



Wyślij zaproszenie do