Marek Sochacki

Marek Sochacki Konsultant systemu
ERP, analityk
biznesowy procesów
logis...

Temat: Wspólna droga dojazdowa do posesji

Proszę o poradę, czy istnieje jakiś mechanizm prawny, który może nakłonić nieużytego sąsiada do wspólnego zorganizowania drogi dojazdowej w głąb posesji.
Opis sytuacji:
Przy ulicy wybudowany jest rząd domów jednorodzinnych i każdy z nich ma bezpośredni dostęp do drogi publicznej. Niemniej w głębi działek jest miejsce na drugi rząd domów, które już nie mają dostępu do drogi. Sąsiad podzielił swoją działkę i sprzedał nowo utworzoną posesję w głębi, co wiązało się z użyczeniem prawa do przejazdu przez jego działkę dla nowego właściciela. W rzeczywistości powstała tam już wygrodzona i wstępnie utwardzona droga dojazdowa do nowej nieruchomości.
Obecnie ja też planuję wydzielić i sprzedać część działki położoną w drugiej linii, co oznacza iż będę musiał zapewnić dojazd do nowo utworzonej posesji przez swoją działkę. To wydaje mi się oczywiste. Jednak po wydzieleniu pasa dojazdowego przez moją działkę będą już tam dwie, przylegające do siebie drogi wewnętrzne, jedna moja i jedna sąsiada.
Opis problemu:
Moje rozumienie zdrowego rozsądku podpowiada mi, że skoro obie drogi mają do siebie przylegać, to najrozsądniej było by zrobić jedną wspólną drogę, wydzielić pas dojazdowy po połowie i podzielić się kosztami jej utwardzenia. Ponieważ sąsiad jest absolutnie głuchy na próby porozumienia się (taki Kargul), moje pytanie sprowadza się do tego, czy jest jakiś mechanizm prawny, który może nakłaniać właścicieli nieruchomości do współpracy lub partycypacji w racjonalnym zagospodarowaniu przestrzeni.

konto usunięte

Temat: Wspólna droga dojazdowa do posesji

To o czym Pan napisał nazywa się służebnością drogi koniecznej. W opisywanym przypadku zastanowiłbym się, czy po prostu nie poczekać na to, aż sąsiad (Kargul) nie zrobi tej drogi na własny koszt. Wtedy będzie mógł Pan podzielić swoją działkę i przyłączyć do już istniejącej drogi i ewentualnie zapłacić coś sąsiadowi. Oczywiście zawsze warto się porozumieć i podzielić kosztami, niż wybierać wersję hardcore'ową ;-)Łukasz M. edytował(a) ten post dnia 18.05.12 o godzinie 15:27
Agnieszka Swaczyna

Agnieszka Swaczyna Adwokat,
www.blogrozwod.pl
www.childabductionbl
og.pl

Temat: Wspólna droga dojazdowa do posesji

Nie tak szybko. Art. 145. § 2. k.c.: Przeprowadzenie drogi koniecznej nastąpi z uwzględnieniem potrzeb nieruchomości nie mającej dostępu do drogi publicznej oraz z najmniejszym obciążeniem gruntów, przez które droga ma prowadzić. Jeżeli potrzeba ustanowienia drogi jest następstwem sprzedaży gruntu lub innej czynności prawnej, a między interesowanymi nie dojdzie do porozumienia, sąd zarządzi, o ile to jest możliwe, przeprowadzenie drogi przez grunty, które były przedmiotem tej czynności prawnej.
Oznacza to, że wcale nie musi się udać "podłączenie" do drogi sąsiada.
Marek Sochacki

Marek Sochacki Konsultant systemu
ERP, analityk
biznesowy procesów
logis...

Temat: Wspólna droga dojazdowa do posesji

Dziękuję za odpowiedzi.
Fizycznie droga dojazdowa w głąb posesji sąsiada już istniej ale nie jest wydzielona z jego nieruchomości i ma status użyczenia prawa przejazdu. Zrozumiałem panią, Pani Agnieszko, że domyślnym rozwiązaniem prawnym jest "Jeżeli potrzeba ustanowienia drogi jest następstwem sprzedaży gruntu lub innej czynności prawnej, a między interesowanymi nie dojdzie do porozumienia, sąd zarządzi, o ile to jest możliwe, przeprowadzenie drogi przez grunty, które były przedmiotem tej czynności prawnej." Oznacza to ni mniej ni więcej, że dzieląc swoją działkę również muszę zapewnić prawo przejazdu w jej głąb.
W konsekwencji tego, będziemy mieli dwie fizycznie stykające się drogi, o szerokości miń 3 m każda, co da szerszę drogę dojazdową niż ta główna, która ma 5 metrów szerokości.
Meritum pytania jest: czy można uniknąć dublowania się tych dróg, pomimo wrogiej postawy sąsiada. Innymi słowy próbuję się uchwycić pani sformułowania "oraz z najmniejszym obciążeniem gruntów".
Czy można powołać się na jakiś mechanizm prawny, który wymusi wspólną drogę, bez wytaczania armat?
Agnieszka Swaczyna

Agnieszka Swaczyna Adwokat,
www.blogrozwod.pl
www.childabductionbl
og.pl

Temat: Wspólna droga dojazdowa do posesji

Doskonale mnie Pan zrozumiał. Zawsze można oczywiście próbować ustanawiać służebność po istniejącej drodze sąsiada, ale ze względu na powołany wcześniej przepis nie jestem nadmierną optymistką. Pozostaje próba dogadania się (kupno części działki, odpłatność za służebność itp., ale to po dobroci). Nic innego mi do głowy nie przychodzi, ale może ktoś się jeszcze wykaże inwencją.
Marek Sochacki

Marek Sochacki Konsultant systemu
ERP, analityk
biznesowy procesów
logis...

Temat: Wspólna droga dojazdowa do posesji

Serdecznie dziękuję Pani za wyjaśnienia.
Wszelkie dotychczasowe propozycje były odrzucane z zasady, więc dogadanie się jest chyba nie realne. Ponieważ sąsiad nie chce nawet przystąpić do negocjacji warunków, jestem w punkcie wyjścia.

Następna dyskusja:

Droga Dojazdowa !!!




Wyślij zaproszenie do