Monika R.

Monika R. sekretarka

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Witam, od paru lat mam konflikt z sąsiadami, którzy kopią po drzwiach od mojego mieszkania, a m,nie popychają na klatce schodowej. Zgłaszałam sprawę na policję, ale ta nie interweniowała, a wręcz byłam ignorowana. Natomiast, gdy sąsiad złożył zawiadomienie o tym że ja go uderzyłam torebką na klatce schodowej, co było nie prawdą, dzielnicowy zjawił się u mnie w domu. Rozglądał się po mieszkaniu i usiłował wmówić winę, dodała, że ja nie powinnam wychodzić z domu,a sąsiad jest porządnym człowiekiem. Złożyłam skargę, ale bezskutecznie, nie została napisana i grożono mi, że obsmarują mi protokół, bo sąsiad zamierza sprawę wnieść do sądu. Wezwania nie dostałam. Po 9 miesiącach miałam włamanie do mieszkania, a sprawca zostawił po sobie bluzę. Nie zauważyłam, żeby zniknęło coś wartościowego. Dzielnicowy został zawiadomiony o fakcie. Powiedział, że takimi sprawami się nie zajmuje, a bluzę należy wyrzucić. Zgłosiłam to też na numer alarmowy, a oni kazali to przekazać dzielnicowemu i nie interweniowali. Poza tym gdy idę ulicą, a Dzielnicowy jedzie samochodem to bacznie mnie obserwuje i mierzy wzrokiem, bywało tak, że czasami spoglądał na mnie i coś notował. Co mogę zrobić w takiej sytuacji, dodam że kiedyś mnie okradli i nigdy nie Policja nie pomogła, a tera wobec mojej rodziny stosuje przemoc psychiczną. Czy odpowiednim byłoby doniesienie do prokuratury na dzielnicowego? Czy moge się spodziewać, że będę jeszcze bardziej represjonowana przez policję? Czy policja złamała prawo i czy poważne są moje zarzuty? Czy mam szansę, aby sąd przyznał mi rację pozywając dzielnicowego?

konto usunięte

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Monika R.:
idź do komendy wojewódzkiej.
Jacek P.

Jacek P. Udomowiony Kangur
;-)

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Karolina Ł.:
Monika R.:
idź do komendy wojewódzkiej.
Bez dowodów należy spodziewać się dalszej przepychanki.
Najlepsze wydają się zapisy na kamerze.
Najlepiej telewizyjnej.

konto usunięte

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Jacek Pacholczyk:
Karolina Ł.:
Monika R.:
idź do komendy wojewódzkiej.
Bez dowodów należy spodziewać się dalszej przepychanki.
Najlepsze wydają się zapisy na kamerze.
Najlepiej telewizyjnej.
ale zapisy czego?
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Karolina Ł.:
Monika R.:
idź do komendy wojewódzkiej.

Proponuję najpierw do miejskiej :)
Jacek P.

Jacek P. Udomowiony Kangur
;-)

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Karolina Ł.:
ale zapisy czego?
Faktów, zdarzeń.
Słowa przeciwko słowom to zazwyczaj niewiele dopóki nie dysponuje się materiałem dowodowym.

konto usunięte

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Anna Wysocka-Gazda:
Karolina Ł.:
Monika R.:
idź do komendy wojewódzkiej.

Proponuję najpierw do miejskiej :)
no do miejskiej Monika chodzi chyba :)
Wg mnie, z jakiegoś nieznanego mi powodu, policja nie traktuje Moniki poważnie. Mam przypuszczenia czemu nie ale to nie to forum.
Anna Wysocka-Gazda

Anna Wysocka-Gazda Anioł nigdy nie
upada. Diabeł upada
tak nisko, że nigdy
s...

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Karolina Ł.:
Anna Wysocka-Gazda:
Karolina Ł.:
Monika R.:
idź do komendy wojewódzkiej.

Proponuję najpierw do miejskiej :)
no do miejskiej Monika chodzi chyba :)
Wg mnie, z jakiegoś nieznanego mi powodu, policja nie traktuje Moniki poważnie. Mam przypuszczenia czemu nie ale to nie to forum.

Jak była u dzielnicowego to nie była w miejskiej, tylko tej w swojej dzielnicy. Olsztyn to niemałe miasto.

konto usunięte

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Jacek Pacholczyk:
Karolina Ł.:
ale zapisy czego?
Faktów, zdarzeń.
Słowa przeciwko słowom to zazwyczaj niewiele dopóki nie dysponuje się materiałem dowodowym.
ale jakich faktów?
że wchodzisz do mieszkania i widzisz bluzę?
Jacek P.

Jacek P. Udomowiony Kangur
;-)

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Karolina Ł.:
ale jakich faktów?
że wchodzisz do mieszkania i widzisz bluzę?
Kilka z pierwszego postu ( wg opisu autorki wątku ):
- kopią po drzwiach od mojego mieszkania
- mnie popychają na klatce schodowej
- sąsiad złożył zawiadomienie o tym że ja go uderzyłam torebką na klatce schodowej, co było nieprawdą
- włamanie do mieszkania
- kiedyś mnie okradli i nigdy Policja nie pomogła
- wobec mojej rodziny stosuje przemoc psychiczną

Fałszywe zeznania, zaniechanie czynności służbowych przez policję (np. brak przyjęcia zgłoszenia, dokonania oględzin, sporządzenia notatki służbowej / protokołu i zabezpieczenia ew. śladów włamania ), stosowanie przemocy psychicznej.
Troszkę tego się nazbierało ale bez zgromadzenia odpowiedniego materiału dowodowego trudniej jest uznać te informacje za fakty w znaczeniu dowodowym.

Zgodnie z Ustawą z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (tekst jednolity Dz.U. z 2000 r. Nr 98 poz. 1071 z późn. zm.) oraz Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 8 stycznia 2002 r. w sprawie organizacji przyjmowania i rozpatrywania skarg i wniosków (Dz.U. Nr 5 poz. 46), skargi i wnioski mogą być zgłaszane pisemnie, ustnie ( do protokółu ), faksem czy drogą elektroniczną.
Telefonicznie też ale powinny być potwierdzone pisemnie.

Powinny być standardowo rozpatrzone w ciągu 30 dni od daty wpływu a w przypadku odmownego załatwienia skargi powinno być uzasadnienie faktyczne i prawne oraz pouczenie o trybie odwoławczym.

Niestety najpewniejszym rozwiązaniem jest przedstawienie niezbitych dowodów i nie liczenie na to, że policja je znajdzie ( nawet jeśli ma dobre intencje ).Jacek Pacholczyk edytował(a) ten post dnia 14.08.10 o godzinie 12:29
Damian M.

Damian M. Repro Department
Manager

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Monika R.:

Jedną ze skuteczniejszych metod zmuszania leniwych policjantów do działania jest NAGRYWANIE ich interwencji :)

konto usunięte

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

proponuję napisać pisemen zawiadomienie bezpośrednio do prokuratury. Takei zawiadomienie powinno zawierać dokładny opis zdarzeń tzn. daty godziny, dane sprawcow. W miare mozliwości podanie świadków zdarzeń. Decyzję o wszczeciu lub odmowie dostanie pani na piśmie.

konto usunięte

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Monika R.:
Witam, od paru lat mam konflikt z sąsiadami, którzy kopią po drzwiach od mojego mieszkania, a m,nie popychają na klatce schodowej. Zgłaszałam sprawę na policję, ale ta nie interweniowała, a wręcz byłam ignorowana. Natomiast, gdy sąsiad złożył zawiadomienie o tym że ja go uderzyłam torebką na klatce schodowej, co było nie prawdą, dzielnicowy zjawił się u mnie w domu. Rozglądał się po mieszkaniu i usiłował wmówić winę, dodała, że ja nie powinnam wychodzić z domu,a sąsiad jest porządnym człowiekiem. Złożyłam skargę, ale bezskutecznie, nie została napisana i grożono mi, że obsmarują mi protokół, bo sąsiad zamierza sprawę wnieść do sądu. Wezwania nie dostałam. Po 9 miesiącach miałam włamanie do mieszkania, a sprawca zostawił po sobie bluzę. Nie zauważyłam, żeby zniknęło coś wartościowego. Dzielnicowy został zawiadomiony o fakcie. Powiedział, że takimi sprawami się nie zajmuje, a bluzę należy wyrzucić. Zgłosiłam to też na numer alarmowy, a oni kazali to przekazać dzielnicowemu i nie interweniowali. Poza tym gdy idę ulicą, a Dzielnicowy jedzie samochodem to bacznie mnie obserwuje i mierzy wzrokiem, bywało tak, że czasami spoglądał na mnie i coś notował. Co mogę zrobić w takiej sytuacji, dodam że kiedyś mnie okradli i nigdy nie Policja nie pomogła, a tera wobec mojej rodziny stosuje przemoc psychiczną. Czy odpowiednim byłoby doniesienie do prokuratury na dzielnicowego? Czy moge się spodziewać, że będę jeszcze bardziej represjonowana przez policję? Czy policja złamała prawo i czy poważne są moje zarzuty? Czy mam szansę, aby sąd przyznał mi rację pozywając dzielnicowego?

Odpowiednim byłoby doniesienie do prokuratury... konkretnie chodzi o artykuł 231 kodeksu karnego, który brzmi:

Art. 231. § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa nieumyślnie i wyrządza istotną szkodę,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 4. Przepisu § 2 nie stosuje się, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona czynu zabronionego określonego w art. 228.

a z kolei 228:

Art. 228. § 1. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę lub takiej korzyści żąda,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Jeżeli czyn określony w § 1 został popełniony w związku z naruszeniem przepisów prawa, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Karze określonej w § 3 podlega także ten, kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, uzależnia wykonanie czynności służbowej od otrzymania korzyści majątkowej.
§ 5. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową znacznej wartości lub jej obietnicę,
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

JEDNOCZEŚNIE poza zgłoszeniem do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa proszę udać się do wydziały wewnętrznego policji.

konto usunięte

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Anna Wysocka-Gazda:
Karolina Ł.:
Monika R.:
idź do komendy wojewódzkiej.

Proponuję najpierw do miejskiej :)

To nie ma większego sensu, w takich przypadkach idealnym rozwiązaniem jest wydział wewnętrzny.

konto usunięte

Temat: Włamanie do prywatnego mieszkania

Ja polecam również wydział wewnętrzny. Pisze się skargę i wysyła do odpowiedniej Komendy Miejskiej (czy co tam innego w zależności od miasta), ja wysłałam do wiadomości do Wrocławia do wydziału wewnętrznego plus miałam kontakt telefoniczny z nimi.

Skutek: oczywiście skarga oddalona, ale... Znaleziony złodziej, namierzona komórka (była cały czas aktywna, a policja stwierdziła, że nie opłaca im się namierzać, a tu jednak dopiero po skardze opłaciło się), telefon przywieziony przez policjantów do mnie do rączek własny i już wszystko grzecznie załatwiane, buraczany złodziej ma wyrok :)

Da się? da :) W zależności od miasta - doniesienia do prokuratury często są oddalane, ale pro forma lepiej pisać, lecz nadziei sobie wielkich nie robić :)



Wyślij zaproszenie do