Marzena L. BOK
Temat: wezwania do zapłaty
Pytam z ciekawości, ponieważ dług już spłaciłam. Jednak nie daje mi spokoju pewna rzecz...Kilka lat temu wyprowadziłam sie z wspólnego z mężem mieszkania.Odbyła się sprawa o podział majątku i przyznano mi mieszkanie. Podczas mojej nieobecności małżonek zadłużył czynsz. Kiedy on wyjechał, wprowadziłam się do mieszkania i po kilku tygodniach otrzymałam pismo ze Spółdzielni Mieszkaniowej, że w związku z zadłużeniem odbyła się sprawa w sądzie i podano mi kwotę (wraz z odsetkami,kosztami sądowymi, reprezentacji sądowej).
Na moje pytanie, dlaczego mam odpowiadać teraz za ten dług, odpowiedziano mi, że do tej pory była to własność wspólna.
I tu moje pytanie:
Dlaczego, zatem pisma informujące o zadłużeniu były adresowane i wysyłanie tylko do jednego z nas (męża)?
Czy nie miałam podstawy do odwołania się w związku z tym, że nie byłam informowana o niczym i wszystko odbyło się bez mojej wiedzy?
Jak już pisałam, dług spłaciłam ok.3500zł. Nie miałam siły na przepychanki.
Sprawa zatem jest nieaktualna. Jeśli jednak ktoś ma ochotę rozwiać moje wątpliwości, proszę o odpowiedź.