Temat: ustalenie "widzen"ojca z dzieckiem
Uogolniasz i stalas sie jak zwykle niegrzeczna, bo ktos ma czelnosc wyciagac pieniadze, ktore naleza sie dziecku, a Ty jak rasowa osoba, ktorej nic do tych pieniedzy okazujesz sie na tyle bezczelna, ze TY (a nie ojciec dziecka) szukasz drog, by temu dziecku ograniczyc kase.
Jednoczesnie oczywiscie to TY piszesz na co niby ta matka wydaje te pieniadze i w ogole jaka to ona jest, co Ciebie stawia na rowni w rzedzie mniej wiecej z bajkowymi machochami typu matka Kopciuszka czy Krolewny Sniezki. Dobrze przynajmniej, ze terazniejsze macochy nie doszly do preparowania np. zatrutych jablek.
Dlaczego zadna z was, macoch nie stara sie byc mila dla naszych dzieci i traktuje te dzieci jako naturalnych wrogow, zlodziei potencjalnej i wyimaginowanej fortuny, a dodatkowo co bardziej smutne i najbardziej tragiczne w tym wszystkim zlodziei czasu?
Dlaczego sa przypadki, ze polisy na nauke dziecka sa przepisywane w polowie na nastepna partnerke, dlaczego raptem ojcowie dzieci po wejsciu w nowy zwiazek coraz rzadziej widuja sie z dziecmi? (to pisze z doswiadczen nie tylko swoich)
I tu wracamy do pierwszego postu matki, ktora pyta jak zmusic ojca do wizyt.
Nie mozna. Gdyz tak zwane nexie bardzo czesto stawiaja ultimatum, ze dziecko nie moze jezdzic na wspolne wakacje, bywac we wspolnym domu i tp.
Te same osoby zas rozpisuja sie w weilu miejscach jak bardzo sa krysztalowymi osobami i jak bardzo kochaja swoje przybrane dzieci (pasierbice i pasierbow), jak bardzo chcieliby prawie zaadoptowac te dzieci.
Az chce sie chusteczke brac i ronic lezki. Ze wzruszenia. Tak bardzo falszywego jak cala historia.
PS
a spoufalanie sie wynika z tego, ze wynika, iz z racji wieku raczej moglabys byc moja corka ;))))
Wiec jak dla mnie jestes jak narazie wymadrzajaca sie gowniara, ktorej wydaje sie, ze zjadla wszystkie rozumy swiata. Porozmawiamy za 20 lat ;)OK?