Temat: upoważnienie w związkach kohabitacyjnych
Wszystko się zgadza, ale tzw. pełnomocnictwo ogólne upoważnia jedynie do wykonywania tak zwanych czynności zwykłego zarządu (art. 98 k.c.). Pojęcie "czynności zwykłego zarządu" jest językowo niedookreślone i w praktyce może nastręczać szereg wątpliwości i trudności z określeniem, czy dana czynność mieści się w tym pojęciu, czy też nie. Takie pełnomocnictwo "do wszystkiego" w wielu sytuacjach nie będzie zatem honorowane, a placówki, organy, itp. będą żądały pełnomocnictw rodzajowych (do pewnego typu czynności), lub pełnomocnictw szczególnych (do określonej czynności).
Można oczywiście spróbować skonstruować takie pełnomocnictwo, w którym wymieni się wszystkie przewidywalne sfery życia, w jakich mocodawca będzie mógł się wyręczyć pełnomocnikiem, ale nie wiem, czy w praktyce jest możliwe przewidzenie wszystkich sytuacji, ewentualnych postępowań jakie mogą się w przyszłości toczyć itp. Osobiście trudno jest mi sobie takie pełnomocnictwo wyobrazić.
Są też grupy pełnomocnictw, gdzie osoba obca w ogóle nie może być pełnomocnikiem, chyba, że jest adwokatem lub radcą prawnym (np. pełnomocnictwo procesowe - do występowania przed sądem - art. 87 ), lub też takie, gdzie wymagane jest pełnomocnictwo szczególne (np. odbiór należności zasądzonej na rzecz pracownika - art. 465 par. 2 kodeksu postępowania cywilnego).
Dlatego też takie ogólne (mocno rozbudowane) pełnomocnictwo może być bardzo przydatne i wiele w życiu ułatwić, ale niestety nie załatwi sprawy całkowicie.
A tak na marginesie, to do udzielenia takiego notarialnego pełnomocnictwa, w którym są wymienione wszystkie potencjalne czynności trzeba mieć więcej zaufania, niż do własnego małżonka :-))