Jakub R. .
Temat: Telefon kupiony w komisie okazał się kradziony - komis...
Szanowni Państwo,Kupiłem telefon w komisie. Opisany jako nowy, w oryginalnym pudełku z fakturą z orange. Dodatkowo fakturę wystawił komis. Po 3 miesiącach Telefon został zabrany przez policję jako dowód w sprawie o wyłudzenie telefonów od orange - prawdopodobnie zostało wyłudzonych 100-150 telefonów. Poszedłem do komisu z dokumentami jakie mi zostawili śledczy, właściciel mówił, że osoba od której kupili już ma na allegro zablokowane konto. Powiedział, że zależy mu na polubownym załatwieniu sprawy. Zapewniał, że nie zamierza mnie oszukać itp. bajeczki. Po tygodniu otrzymuję na email oficjalne stanowisko komisu zupełnie różniące się od tego co ustalaliśmy na miejscu:
"Odpowiedź w sprawie zajęcia przez Policję telefonu
Szanowny Panie,
Nie można uznać pańskiej reklamacji za uzasadnioną, gdyż sprzedany telefon nie ma wad prawnych.
Pragnę zwrócić uwagę, iż telefon zakupiony przez Pana stanowi Pana własność, zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego. Telefon ten został nabyty przez naszą firmę od osoby, która legitymowała się ważną w świetle kodeksu cywilnego umową z ORANGE, na mocy której własność telefonu została przeniesiona na daną osobę, a następnie osoba ta w uprawniony sposób przeniosła własność
na naszą firmę, a my na Pana. Własność telefonu została przeniesiona przez ORANGE w sposób dobrowolny (na mocy ważnej umowy, podpisanej przez osoby uprawnione do reprezentowania firmę) – w żadnym wypadku nie można uznać, iż towary zostały ukradzione lub przywłaszczone.
Świadczą o tym postać przestępstwa, w którego toczy się postępowanie i w którego toku zostały
one zajęte:„ Z uwagi na okoliczność, że doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem następuje jedynie w wyniku wprowadzenia w błąd, wyzyskania błędu lub wyzyskania
niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, realizacja znamion oszustwa wchodzi w rachubę tylko przy dobrowolnym rozporządzeniu. Wyłączony jest tu element przymusu działania pokrzywdzonego lub innej osoby działającej w warunkach błędu [por.uwagi T.Oczkowskiego, Oszustwo jako przestępstwo majątkowe i gospodarcze, Kraków 2004, s. 61-*‐62].” --‐ Giezek Jacek Wojciech (red.),Gruszecka Dagmara, Kłączyńska Natalia, Łabuda Grzegorz, Muszyńska Anna, Razowski Tomasz, „Kodeks karny. Część szczegolna. Komentarz.” Dobrowolne rozporządzenie mieniem powoduje, iż własność przechodzi na nabywcę, który jest uprawniony do dalszego zbycia. Zgodnie z art. 155 par. 1KC „Umowa sprzedaży, zamiany, darowizny, przekazania nieruchomości lub inna umowa zobowiązująca do przeniesienia własności rzeczy co do tożsamości oznaczonej przenosi własność na nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej postanowiły.”.
Pragniemy wskazać, iż zajęcie przedmiotu przez policję w postępowaniu karnym w żaden sposób nie
przesądza o własności przedmiotów zajętych, a organy tego postępowania nie badają w toku zajęcia
rzeczy czyją stanowi własność. Pański telefon nie został zajęty, jako przedmiot przestępstwa, lecz
jako dowod w sprawie (zgodnie z art. 217 par. 1 KPK „Rzeczy mogące stanowić dowód w sprawie
lub podlegające zajęciu w celu zabezpieczenia kar majątkowych, środków karnych o charakterze
majątkowym albo roszczeń o naprawienie szkody należy wydać
na żądanie sądu lub prokuratora, a w wypadkach niecierpiących zwłoki -*‐ także na żądanie Policji lub innego uprawnionego organu.”). Postanowienie o zajęciu rzeczy może – i powinno --‐
być przez Pana zaskarżone zgodnie z pouczeniem. Uprawnienie takie nie przysługuje x, gdyż nie jest stroną postępowania. Niezależnie od powyższego rzeczy zajęte mogą być Panu wydane, jeżeli
są zbędne dla postępowania. Jednocześnie pragnę wskazać, iż nawet jeżeliby przyjąć Pana twierdzenie, iż x nie były uprawnione do przeniesienia własności telefonu (co jest twierdzeniem bezzasadnym) to bez wątpienia własność telefonu została nabyta przez Pana na podstawie art. 169 par.1 KC jako nabywcy w dobrej wierze: „Jeżeli osoba nieuprawniona do rozporządzania rzeczą ruchomą zbywa rzecz i wydaje ją nabywcy, nabywca uzyskuje własność z chwilą objęcia rzeczy w posiadanie, chyba że działa w złej wierze.”. Wobec tego reklamacja nie zasługuje na uwzględnienie."
Co w takiej sytuacji mogę zrobić? Jestem na przegranej sytuacji?