Mirosława
Jurczyńska
Pracownik Obsługi
Klienta
Krzysztof Eugeniusz
Kotkowicz
Freelancer,
Administrator
systemów
teleinformatycznych
Temat: Tablet i telefon za 2,50 zł
Mira M.:
SMUTNE..... ale poza zagraniem na jego poczuciu przyzwoitosci.....
NIC
Czy aby na pewno?
Ojciec dziecka rozporządził mieniem którym nie miał prawa wyłącznie dysponować. W tej sytuacji matka powinna pójść do sąsiada i poinformować go, że nabył rzeczy pochodzące z przestępstwa. Poinformować go o odpowiedzialności karnej za paserstwo, oraz poprosić o zwrot tychże. A w przypadku odmowy udać się na policję.
Krzysztof Eugeniusz
Kotkowicz
Freelancer,
Administrator
systemów
teleinformatycznych
Temat: Tablet i telefon za 2,50 zł
Ula R.:
a gdzie tu paserstwo ???
Jak nazwiesz zakup przedmiotu pochodzącego z przestępstwa? Podpowiem Ci:
"Paserstwo – zachowanie polegające na nabyciu rzeczy uzyskanej za pomocą czynu zabronionego (najczęściej kradzieży), lub udzieleniu innej osobie pomocy do jej zbycia, albo na przyjęciu tej rzeczy lub pomocy w jej ukryciu.
Paserstwo można popełnić umyślnie jak i nieumyślnie, zależnie od tego, czy paser wie o przestępnym pochodzeniu przedmiotu (paserstwo umyślne), czy też w konkretnym przypadku powinien i mógł takie pochodzenie rzeczy stwierdzić na podstawie towarzyszących okoliczności, np. podejrzanie niskiej ceny, sprzedaży bez dokumentów lub w niekompletnym stanie itp."
Grażyna T.:
ukradł dziecku..
Niekoniecznie nawet ukradł dziecku. Nie miał prawa wyłącznie dysponować telefonem, bez zgody i wiedzy matki dziecka.
konto usunięte
Temat: Tablet i telefon za 2,50 zł
Krzysztof Eugeniusz Kotkowicz:Grażyna T.:
ukradł dziecku..
Niekoniecznie nawet ukradł dziecku. Nie miał prawa wyłącznie dysponować telefonem, bez zgody i wiedzy matki dziecka.
Sprzedanie czegoś wartego nawet tysiąc czy dwa trudno uznać za istotne sprawy dla dziecka o których mowa w paragrafie drugim. Ba, jest nawet głośna sprawa, gdzie dziecko stało się właścicielem kilku nieruchomości i tatuś sprzedał tanio jedną z nich - i dopiero tutaj pojawia się dylemat, czy to rzecz istotna dla dziecka i wymaga zgody obydwu rodziców.
Moim zdaniem rodzic miał prawo sprzedać taki, bądź co bądź, drobiazg na podstawie art. 97 par. 1 i art. 98 par. 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (chyba, że na przedmiotowe rzeczy zostało zrobione w umowie darowizny zastrzeżenie, że na podstawie art. 102 rodzice nie mogą zrządzać).Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 05.08.12 o godzinie 21:16
konto usunięte
Temat: Tablet i telefon za 2,50 zł
Mariusz G.:
Moim zdaniem rodzic miał prawo sprzedać taki, bądź co bądź, drobiazg na podstawie art. 97 par. 1 i art. 98 par. 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (chyba, że na przedmiotowe rzeczy zostało zrobione w umowie darowizny zastrzeżenie, że na podstawie art. 102 rodzice nie mogą zrządzać).
Z ciekawości spytam czym różni się darowizna od "oddania do swobodnego użytku", o którym mowa w art. 101 ?
Można by się jeszcze spierać czy ta sprzedaż jest ważną sprawą dotyczącą majątku dziecka. Wtedy należałoby spojrzeć jeszcze do art. 95 par. 4.
Tomasz L. adwokat
Temat: Tablet i telefon za 2,50 zł
Mariusz G.:
Sprzedanie czegoś wartego nawet tysiąc czy dwa trudno uznać za istotne sprawy dla dziecka o których mowa w paragrafie drugim. Ba, jest nawet głośna sprawa, gdzie dziecko stało się właścicielem kilku nieruchomości i tatuś sprzedał tanio jedną z nich - i dopiero tutaj pojawia się dylemat, czy to rzecz istotna dla dziecka i wymaga zgody obydwu rodziców.
Moim zdaniem rodzic miał prawo sprzedać taki, bądź co bądź, drobiazg na podstawie art. 97 par. 1 i art. 98 par. 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (chyba, że na przedmiotowe rzeczy zostało zrobione w umowie darowizny zastrzeżenie, że na podstawie art. 102 rodzice nie mogą zrządzać).
Nie mogę się z Panem zgodzić.
Przede wszystkim mam wątpliwość czy ojciec w ogóle miał prawo do dysponowania majątkiem dziecka oddanym dziecku do swobodnego użytku, a takim jest tablet i telefon. Zgodnie z art 101 par 2 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego "Zarząd sprawowany przez rodziców nie obejmuje zarobku dziecka ani przedmiotów oddanych mu do swobodnego użytku." Czynność sprzedaży rzeczy, którymi ojciec nie miał prawa zarządzać jako sprzeczna z ustawą jest nieważna (art 58 par 1 kodeksu cywilnego).
Po drugie, nawet jeśli przyjąć, że ojciec miał prawo dysponować tymi rzeczami w ramach wykonywania władzy rodzicielskiej - to "Władza rodzicielska powinna być wykonywana tak, jak tego wymaga dobro dziecka i interes społeczny" (art 95 par 3 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). Sprzedanie majątku dziecka za sumę nieadekwatną do wartości przekracza granice dobra dziecka. Również taka czynność jako sprzeczna z ustawą jest nieważna (art 58 par 1 kodeksu cywilnego).
Człowiek ten zatem nie dokonał skutecznej sprzedaży, a ponadto mógł popełnić przestępstwo przywłaszczenia (284 kodeksu karnego): nie mając prawa swobodnie dysponować rzeczą postąpił z nią tak, jak właściciel. Kupujący z kolei mógł
Zacząłbym o zawiadomieniu prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez ojca i sąsiada (tutaj: paserstwo umyślne lub nieumyślne). Potem jeśli to nie pomoże - powództwo o wydanie rzeczy skierowane przeciwko sąsiadowi. A żeby uniknąć na przyszłość podobnych sytuacji - wystąpić o pozbawienie ojca praw rodzicielskich lub chociaż ich poważne ograniczenie.
Krzysztof
O.
"Bądź realistą.
Żądaj niemożliwego"
Temat: Tablet i telefon za 2,50 zł
Fajnie że podpowiadacie, ale tu prawdopodobnie chodzi o to, że jeśli matka lub ktokolwiek inny zawiadomi policję lub prokuraturę, to ten "ojciec"/"mąż" w najlepszym przypadku zrobi awanturę.Skoncentrowałbym się nad sąsiadem - on powinien oddać te przedmioty. Z drugiej strony, co to za sąsiad....?
Krzysztof Eugeniusz
Kotkowicz
Freelancer,
Administrator
systemów
teleinformatycznych
Temat: Tablet i telefon za 2,50 zł
Krzysztof O.:
Fajnie że podpowiadacie, ale tu prawdopodobnie chodzi o to, że jeśli matka lub ktokolwiek inny zawiadomi policję lub prokuraturę, to ten "ojciec"/"mąż" w najlepszym przypadku zrobi awanturę.
Skoncentrowałbym się nad sąsiadem - on powinien oddać te przedmioty. Z drugiej strony, co to za sąsiad....?
No to przecież doradziłem, by iść do sąsiada i poinformować go o odpowiedzialności karnej za nieumyślne paserstwo. A następnie zasugerować, że jak odda sprzęt, to odzyska pieniądze i sprawa rozejdzie się po kościach.
Podobne tematy
-
Bezpłatne porady prawne » TABLET ORANGE REKLAMACJA -
-
Bezpłatne porady prawne » cena 0 zł w sklepie internetyowym -
-
Bezpłatne porady prawne » Faktura na 19.000 zł aukcje.fm -
-
Bezpłatne porady prawne » Spółdzielnia mieszkaniowa i 5400 zł za CO w bloku -
-
Bezpłatne porady prawne » POŻYCZKA W WYS. 5000 ZŁ. -
-
Bezpłatne porady prawne » Dłużnik 2 tys zł- prośba o radę -
-
Bezpłatne porady prawne » Umowa zawarta przez telefon po 25 grudnia 2014 -
-
Bezpłatne porady prawne » Telefon -
-
Bezpłatne porady prawne » telefon prywatny -
-
Bezpłatne porady prawne » Telefon służbowy- ochrona danych -
Następna dyskusja: