Grazyna Hoffman

Grazyna Hoffman kierownik, tomimarkt

Temat: szkody w szkołach

Witam serdecznie!
Mam pytanie:moje dziecko chodzi do szkoły podstawowej,gdzie lekcje sa w tz;piwnicy.Pewnego dnia nauczycielka sprawująca dyżur zauważyła ze sciana przy oknie jest popisana.Nauczycielka nikogo za rękę nie złapała,ale strasząc dzieci że napewno one tam popisały bo miały ostatnie tam lekcje zebrała zeszyty wzywając rodziców do zapłaty zniszczonego mienia.Ta sciana jest popisana już od bardzo dawna.Jak się bronić?Czy szkoła ma prawo żądać od rodziców pieniędzy?Prosze o rade.

konto usunięte

Temat: szkody w szkołach

Grazyna HOFFMAN:
Witam serdecznie!
Mam pytanie:moje dziecko chodzi do szkoły podstawowej,gdzie lekcje sa w tz;piwnicy.Pewnego dnia nauczycielka sprawująca dyżur zauważyła ze sciana przy oknie jest popisana.Nauczycielka nikogo za rękę nie złapała,ale strasząc dzieci że napewno one tam popisały bo miały ostatnie tam lekcje zebrała zeszyty wzywając rodziców do zapłaty zniszczonego mienia.Ta sciana jest popisana już od bardzo dawna.Jak się bronić?Czy szkoła ma prawo żądać od rodziców pieniędzy?Prosze o rade.

Podobne pytanie już było, ale nie chce mi się szukać gdzie :-)

W każdym razie szkoła nie może niczego żądać od rodziców. Jako rodzic odpowiadasz tylko za winę w nadzorze (art. 427 k.c.). Sęk w tym, że w czasie zajęć nadzór sprawuje szkoła i wyłącznie jej pracownicy odpowiadają za szkody spowodowane przez dzieci z powodu nienależycie sprawowanego nadzoru.

Możesz natomiast zapytać nauczycielkę gdzie była i czym się zajmowała, kiedy dzieci pisały po ścianie :-)
Grazyna Hoffman

Grazyna Hoffman kierownik, tomimarkt

Temat: szkody w szkołach

Jarosław Markieta:
Grazyna HOFFMAN:
Witam serdecznie!
Mam pytanie:moje dziecko chodzi do szkoły podstawowej,gdzie lekcje sa w tz;piwnicy.Pewnego dnia nauczycielka sprawująca dyżur zauważyła ze sciana przy oknie jest popisana.Nauczycielka nikogo za rękę nie złapała,ale strasząc dzieci że napewno one tam popisały bo miały ostatnie tam lekcje zebrała zeszyty wzywając rodziców do zapłaty zniszczonego mienia.Ta sciana jest popisana już od bardzo dawna.Jak się bronić?Czy szkoła ma prawo żądać od rodziców pieniędzy?Prosze o rade.

Podobne pytanie już było, ale nie chce mi się szukać gdzie :-)

W każdym razie szkoła nie może niczego żądać od rodziców. Jako rodzic odpowiadasz tylko za winę w nadzorze (art. 427 k.c.). Sęk w tym, że w czasie zajęć nadzór sprawuje szkoła i wyłącznie jej pracownicy odpowiadają za szkody spowodowane przez dzieci z powodu nienależycie sprawowanego nadzoru.

Możesz natomiast zapytać nauczycielkę gdzie była i czym się zajmowała, kiedy dzieci pisały po ścianie :-)


wiew
bardzo dziękuję za szybką odpowiedz.
dzisiaj jest zebranie w tej sprawie,dzięki Tobie będe wiedziała jak się bronic.
Obawiam się jednak że w statucie szkoły może być zapis,który mówi,że za szkody odpowiadają rodzice.

konto usunięte

Temat: szkody w szkołach

Grazyna HOFFMAN:

wiew
bardzo dziękuję za szybką odpowiedz.
dzisiaj jest zebranie w tej sprawie,dzięki Tobie będe wiedziała jak się bronic.
Obawiam się jednak że w statucie szkoły może być zapis,który mówi,że za szkody odpowiadają rodzice.

Taki zapis jako sprzeczny z ustawą nie obowiązuje. Możesz im to ode mnie powiedzieć :-))
Grazyna Hoffman

Grazyna Hoffman kierownik, tomimarkt

Temat: szkody w szkołach

Jarosław Markieta:
Grazyna HOFFMAN:

wiew
bardzo dziękuję za szybką odpowiedz.
dzisiaj jest zebranie w tej sprawie,dzięki Tobie będe wiedziała jak się bronic.
Obawiam się jednak że w statucie szkoły może być zapis,który mówi,że za szkody odpowiadają rodzice.

Taki zapis jako sprzeczny z ustawą nie obowiązuje. Możesz im to ode mnie powiedzieć :-))


tak jak się spodziewałam szkoła ma swój status,w którym pisze,że za szkody spowodowane przez dzieci odpowiadają rodzice.I oczywiscie nic niejest ważniejsze od ich statutu.

konto usunięte

Temat: szkody w szkołach

Grazyna HOFFMAN:

tak jak się spodziewałam szkoła ma swój status,w którym pisze,że za szkody spowodowane przez dzieci odpowiadają rodzice.I oczywiscie nic niejest ważniejsze od ich statutu.

To niech Cię pozwą, to się przekonają, ile wart jest ten ich statut. :-)

Obowiązek zapewnienia dzieciom należytej opieki na terenie szkoły wynika z szeregu norm ustawowych, w szczególności art. 1 pkt 10, art. 4, art. 5 ust. 7 pkt 1), art. 39 ust. 1 pkt 3 ustawy o systemie oświaty. Skoro szkoła poprzez brak należytego nadzoru nad dziećmi poniosła jakąkolwiek szkodę, to jej naprawienie spoczywa na niej, stosownie do treści art. 427 k.c.

W czasie, kiedy dziecko przebywa w szkole, rodzic nie wykonuje bezpośrednio obowiązków opiekuńczych (nadzoru), albowiem obowiązki te wykonuje placówka oświatowa, stosownie do w/w postanowień ustawy. Brak jest zatem podstaw do obciążania rodziców jakimikolwiek kosztami, albowiem do szkody doszło w następstwie nienależytego sprawowania nadzoru nad dziećmi przez szkołę.

I żadne postanowienia statutu nie bronią szkoły przed tego rodzaju odpowiedzialnością.
Grazyna Hoffman

Grazyna Hoffman kierownik, tomimarkt

Temat: szkody w szkołach

Witam serdecznie!
Dzięki Tobie byłam bardzo dobrze przygotowana,ale p.pedagog powiedziała,że skoro zapisałam dziecko do tej szkoły obowiązuje nas
ten statut.
Ja wiem,że ustawa o systemie oświaty jest jednakowa na całą Polske,ale nauczyciele tego niewiedzą.
Ubolewam nad tym,że nauczyciele nieznają zasad pracy w swoim zakładzie pracy!
POZDRAWIAM I BARDZO DZIĘKUJE ZA FACHOWĄ PORADE PRAWNĄ:)Grazyna HOFFMAN edytował(a) ten post dnia 17.03.09 o godzinie 15:43

Następna dyskusja:

likwidacja szkody samochodo...




Wyślij zaproszenie do