Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: sprzedaż mieszkania a meldunki PILNE

Dariusz K.:
Sławomir K.:

Zgodnie z opinia nielicznzch dyskutantow, prosze sie nie zajmowac niepotrzebnie czyims meldunkiem i pilnowac tylko, aby nikt w sprzedawanym mieszkaniu nie mieszkal, gdyz tylko ten fakt moze rodzic problemz nowemu wlascicielowi

co za beznadziejna rada ... skoro napisała koleżanka że osoba zameldowana stawia opór ... to spróbuj dopilnować abym nie wszedł do mieszkania i nie sprawił przynajmniej pozorów (na złość ...a co??) że mieszkam skoro jestem zameldowany
Przypominam po raz kolejny na tej grupie, ze jest to grupa o poradach PRAWNYCH, a nie dyskusja na temat doswiadczen z niekompetentnymi urzednikami.

konto usunięte

Temat: sprzedaż mieszkania a meldunki PILNE

Jacek Kustra:
Witam,
ależ Ty waleczny jesteś:)
Małgorzata Bazan:
Witam ciepło:)
Normalnie, muszą się wymeldować:)

Jak mieszkaja fizycznie to nie maja prawa sie wymeldowac, bo procz popelnienia wykroczenia, popelnia takze przestepstwo karne polegajace na wprowadzeniu urzednika panstwowego w blad :)

Autorka wątku napisała tak:
Ja się wymelduję,
No to oznacza tyle, że chce sprzedać mieszkanie bez lokatorów:)
Potem coś jeszcze wspomniała,że oto osoba, o której mowa, tam nie mieszka, a jest jedynie zameldowana. Stąd moja odpowiedź.
Właśnie kilka miesięcy temu kupowałam mieszkanie. Przy podpisaniu ostatecznej umowy poprzedni właściciel okazał dokument stwierdzający, że nikt zameldowany nie jest:)

Zameldowanie = sie fakt zamieszkania - bo to tylko i wylacznie administracyjne potwierdzenie miejsca zamieszkania. Skoro przedstawil dokument, ze nikt nie jest zameldowany, to swiadczy o tym, ze faktycznie nikt nie byl zameldowany i nie mieszkal :)

Nie no patrz, nigdy bym na to nie wpadła!:))))))))
Moja znajoma, kiedys kupowala mieszkanie z lokatorami, ktorzy po zakupie jeszcze nie mieli sie gdzie wyprowadzic, bo czekali na swoje nowe mieszkanie (taka podpisali umowe) i mieszkali jeszcze 2 miesiace po sprzedazy - za ten okres normalnie placili jak za wynajem tego mieszkania i najnormalniej w swiecie byli zameldowani :)

Oczywiście. Tylko pozwolenie na zamieszkiwanie w jej mieszkaniu musiało być jakoś zapisane w akcie notarialnym. Zresztą chyba w każdym jest taki punkt, w którym zostaje określony termin wyprowadzki dawnych właścicieli. Jeżeli nie było takiego punktu, a Twoja znajoma ot tak sobie, na tak zwany "krzywy ryj", coś tam sobie uzgodniła z poprzednimi właścicielami, to albo jest ryzykantką, albo ma głęboką wiarę w ludzką uczciwość. Ja nie ryzykowałam, po prostu. Od momentu wpłacenia ostatniej części pieniędzy poprzedni właściciel miał tydzień na opuszczenie lokalu. Bo miał już inny zresztą:)

Pozdrawiam
Gosiak:)Małgorzata Bazan edytował(a) ten post dnia 11.11.09 o godzinie 11:05

Temat: sprzedaż mieszkania a meldunki PILNE

Bardzo Wam wszystkim dziękuję za porady. Mam nadzieję, że nikt nie ucierpiał podczas tej dyskusji :D

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: sprzedaż mieszkania a meldunki PILNE

Stan K.:
Proszę o nieodkopywanie starych wątków jedynie w celu dodania swoich przemyśleń.



Wyślij zaproszenie do