Temat: sprzedaż mieszkania a meldunki PILNE
Dariusz K.:
co za beznadziejna rada ... skoro napisała koleżanka że osoba zameldowana stawia opór ...
Jak mozna stawiac opor przy dopelnienu obowiazku meldunkowego?
Robi awanture w urzedzie meldunkowym? Zabrania wlascicielowi mieszkania zglosic odpowiednim organom niedopelnienie obowiazku meldunkowego? Jakos ciezko mi sobie wyobrazic.
to spróbuj dopilnować abym nie wszedł do mieszkania i nie sprawił przynajmniej pozorów (na złość ...a co??)
A jak wejdziesz do mieszkania, w ktorym nie mieszkasz i nie jest one w Twoim posiadaniu? Wlamiesz sie i popelnisz przestepstwo naruszajac mir domowy?
że mieszkam skoro jestem zameldowany i mam prawo wejść do tego mieszkania.
Meldunek, nie daje zadnego prawa do lokalu. Jest to wyraznie napisane w ustawie.
Ciekawe jak to zrobisz. Nie wpuścisz mnie?? dzwonie po policję i już mnie wpuścisz ... zostawiam swoje rzeczy osobiste w mieszkaniu i nie masz prawa z
Przechodziles kiedykolwiek przez taka sytuacje?
Tyle w teori. W praktyce policja przyjedzie, spisze notatke sluzbowa i odjedzie, bo nic wiecej zrobic nie bedzie mogla. A jak cokolwiek zrobi, to przekroczy swoje ustawowe uprawnienia.
Do wydania mieszkania moze zmusic tylko i wylacznie sad.
nimi nic zrobić (grozi przewłaszczenie) ... i tak w koło możemy się bawić
Nie mozna przywlaszczyc sobie mieszkania.
Dla mnie chyba EOT. Dosc mam odpowiadania na teorie i ignorancje osob, ktore cos tam gdzies uslyszaly, a jak to wyglada od strony prawnej to nie maja pojecia (pisanie o przywlaszczeniu mieszkania jest mistrzostwem).
Wystarczy, ze w zyciu musialem pare razy w tych sprawach walczych z biurwami i przechodzic przez sprawy sadowe, zeby nie wiedziec jak w tej kwesti wyglada prawo i interpretacja sadow.
Jesli sie komus wydaje, ze bycie gdziekolwiek zameldowanym daje jakiekolwiek prawo do lokalu, albo ze wlasciciel mieszkania moze sobie wchodzic do mieszkania, ktore nie jest w jego posiadaniu to jest w duzym bledzie i takim mysleniem i takimi radami mozna tylko komus mocno zaszkodzic.
Wg takich bzdur to moge sie zameldowac w jednym z mieszkan ktorych jestem wlascicielem i pewnie tez moge wejsc do takiego mieszkania (w ktorym mieszkaja inni ludzie) i sobie robic co chce :) Za cos takiego moglbym po prostu skonczyc w pierdlu :)
Jacek Kustra edytował(a) ten post dnia 10.11.09 o godzinie 13:51