Temat: Sprawa dotycząca najmu mieszkania komunalnego
Michał M.:
przecież nie było powiedziane że główny najemca zmarł... nie róbcie z dziewczyny sieroty...
co prawda komunalne sprawy lokalowe są mi obce, ale czasem proste rozwiązania czasem są najprostsze - może poprostu wybrać sie z ojcem do spółdzielni czy innej instytucji zarządzającej lokalem i spróbować zmienić głównego najemcę. No chyba jak rzeczywiście główny najemca zmarł no to jest problem, bo ważne jest też czy rzeczywiście członek rodziny fizycznie zamieszkiwał lokal czy tylko był zameldowany. Znam przypadki, że miasto wcale nie było przychylne takim zmianom.
w sumie za mało informacji, żeby cos podpowiedzieć...
a to co Julia powiedziała to nie do końca bym się zgodził, bo na ten stan rzeczy też ma wiele czynników.
Niestety ale w przypadku komunalnego lokalu nie jest to tak wszystko proste,główny najemca nie może przepisać lokalu na córkę,wnuczkę czy kogoś innego,bo lokal nie jest jego własnością i lokalem rządzi administracja(państwo).Ja mieszkam z babcią która była głównym najemcą i chciałam żeby przepisała na mnie jak głównego najemcę misezkanie,niestety ale się nie da.W moim przypadku było o tyle trudno że ja jestem wnuczką i musiałabym po śmierci babci składać sprawę do sąd o głównego najemcę,której wcale sąd nie musiałby rozpatrzyć pozytywnie,mojej znajomej sąd odmówił mieszkania w lokalu komunalnym w którym mieszkała z babcią od urodzenia.
Dlatego wykupiliśmy z mężem lokal,tzn.wyłożyliśmy kasę,a babcia wykupiła na swoje nazwisko,a ponieważ babcia jest głównym najemcą ponad 10 lat,mieszkanie kupiliśmy za 10% wartości.I dopiero teraz po otrzymaniu księgi wieczystej babcia przepisała notarialnie mieszkanie na mnie.
P.S Mieszkania komunalne z założenia są dla "biednych",a mojej koleżance sad odmówił na podstawie jej zarobków(1800zł) uzasadniając że stać ją na mieszkanie na kredyt no i jak na Nią jedną 35m2 to za dużo :-))))
Ula O. edytował(a) ten post dnia 15.07.10 o godzinie 20:39