Malgorzata P.

Malgorzata P. projektant/kreslarz

Temat: Spadek na rzecz gminy

Sprawa jest troche pogmatwana. Zmarl kuzyn mojej mamy. Zostawil po sobie dzialke budowlana, siedliskowa i troche dlugow. Dlugi zostaly uregulowane przez ciocie zmarlego (moja babcie), ktora tez wspomagala go (goscila na wigilii, przynosila jedzenie itd) az do jego smierci. Nie mial on ani potomstwa ani rodzenstwa. Moja mama wszczela postepowanie spadkowe kilka lat po jego smierci (IX 2009). Nowe prawo spadkowe weszlo w sierpniu 2009r, ale chyba nie obejmuje tamtego okresu, kiedy zmarl kuzyn mamy. Sad wyznaczyl kuzyna mamy jako spadkobierce (poniewaz dom i dzialki byly zapisane na jego mame, ktora zmarla kilka lat przed nim), jednoczesnie informujac strony o tym, ze wg prawa spadek przechodzi na rzecz panstwa (a dokladniej gminy). Dom i dzialki o ktorych mowa nalezaly przedtem do rodzicow mojej babci. Oni przekazali ten dom w uzytkowanie wlasnie rodzicom kuzyna mamy, bo sami przeniesli sie po wojnie na wschod kraju (skad ich przeniesli przed wojna). Dodam, ze od 2 lat jest tam zameldowana moja kuzynka, ale nie mieszka tam. Oplaca jedynie podatek od gruntu. Jednoczesnie gmina nic nie wie o zadnym spadku.
Czy jest jakas szansa na odzyskanie spadku (moja babcia jest zwiazana z tym domem emocjonalnie, bo kiedys sie tam wychowywala)? Jesli gmina przejmie spadek, czy jest sznasa na odzyskanie splaconych dlugow zmarlego przez moja babcie (raty, dlug w sklepie, rach za energie itp)? Czy zameldowana tam osoba ma pierszenstwo w wykupie tych gruntow od gminy? Bede wdzieczna za sugestie jak rozwiazac ten problem.
Malgorzata P.

Malgorzata P. projektant/kreslarz

Temat: Spadek na rzecz gminy

Nikt naprawde nie wie?
Anna  Michalska-Rożańs ka

Anna
Michalska-Rożańs
ka
w pogoni za
marzeniami ......

Temat: Spadek na rzecz gminy

Gosia K.:
Sprawa jest troche pogmatwana. Zmarl kuzyn mojej mamy. Zostawil po sobie dzialke budowlana, siedliskowa i troche dlugow. Dlugi zostaly uregulowane przez ciocie zmarlego (moja babcie), ktora tez wspomagala go (goscila na wigilii, przynosila jedzenie itd) az do jego smierci. Nie mial on ani potomstwa ani rodzenstwa. Moja mama wszczela postepowanie spadkowe kilka lat po jego smierci (IX 2009). Nowe prawo spadkowe weszlo w sierpniu 2009r, ale chyba nie obejmuje tamtego okresu, kiedy zmarl kuzyn mamy. Sad wyznaczyl kuzyna mamy jako spadkobierce (poniewaz dom i dzialki byly zapisane na jego mame, ktora zmarla kilka lat przed nim), jednoczesnie informujac strony o tym, ze wg prawa spadek przechodzi na rzecz panstwa (a dokladniej gminy). Dom i dzialki o ktorych mowa nalezaly przedtem do rodzicow mojej babci. Oni przekazali ten dom w uzytkowanie wlasnie rodzicom kuzyna mamy, bo sami przeniesli sie po wojnie na wschod kraju (skad ich przeniesli przed wojna). Dodam, ze od 2 lat jest tam zameldowana moja kuzynka, ale nie mieszka tam. Oplaca jedynie podatek od gruntu. Jednoczesnie gmina nic nie wie o zadnym spadku.
Czy jest jakas szansa na odzyskanie spadku (moja babcia jest zwiazana z tym domem emocjonalnie, bo kiedys sie tam wychowywala)?

Można w takiej sytuacji spróbować dojść do porozumienia z gminą i na podstawie umowy cywilnoprawnej ( sprzedaży, darowizny ) nabyć nieruchomość.

Kolejnym sposobem nabycia nieruchomości w tym przypadku jest jej zasiedzenie. Przez 30 lat gmina nie może jednak podjąć żadnych działań co do tej nieruchomości.
( o zasiedzenie można się starać po 30 latach nieprzerwanego posiadania nieruchomości )
Jesli gmina przejmie spadek, czy jest sznasa na odzyskanie splaconych dlugow zmarlego przez moja babcie (raty, dlug w sklepie, rach za energie itp)? Czy zameldowana tam osoba ma pierszenstwo w wykupie tych gruntow od gminy? Bede wdzieczna za sugestie jak rozwiazac ten problem.

Gmina nabywa spadek zawsze z dobrodziejstwem inwentarza, czyli nie odpowiada za długi spadkowe. Niemniej jednak będzie można od niej dochodzić w oparciu przepisy dot. prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia, świadczeń jakie zostały poczynione na utrzymanie nieruchomości w należytym stanie
Małgorzata S.

Małgorzata S. doradztwo
inwestycyjne w
zakresie
infrastruktury
liniowej

Temat: Spadek na rzecz gminy

Anna Michalska:
Kolejnym sposobem nabycia nieruchomości w tym przypadku jest jej zasiedzenie. Przez 30 lat gmina nie może jednak podjąć żadnych działań co do tej nieruchomości.
( o zasiedzenie można się starać po 30 latach nieprzerwanego posiadania nieruchomości )
o zasiedzenie można się starać po 20 latach nieprzerwanego posiadania w dobrej wierze, a po 30 latach w złej wierze jeśli wykażesz, że osoba zasiadujaca zachowywała się jak właściciel (np. poprzez płacenie podatków, rachunków, etc.)
Malgorzata P.

Malgorzata P. projektant/kreslarz

Temat: Spadek na rzecz gminy

Czyli rozumiem, ze gmina takze ma okres 30lat, po ktorym moze "nabyc" posiadlosc? Czy nie ma szans zeby to jakos szybciej rozwiazac? Przeciez to absurd! Budynek popada w ruine, a sa chetne osoby aby tam zamieszkac i doprowadzic dzialke do stanu uzywalnosci.
Malgorzata P.

Malgorzata P. projektant/kreslarz

Temat: Spadek na rzecz gminy

A moze da sie to jakos podpiac po nowe prawo spadkowe, zeby kuzynostwo lub ciotki zmarlego mogly dziedziczyc? Kuzyn mamy zmarl kilka lat temu, a sprawa spadkowa zalozona byla dopiero we IX 2009r. Czy naprawde trzeba czekac 20 czy 30lat??

Temat: Spadek na rzecz gminy

Mam teraz w rodzinie podobną sprawe. Zasiedzenie przez rodzine. 75 lat temu osiedlili sie dziadkowie, potem ich dzieci a potem dzieci ich dzieci. Te ostatnie robią sprawe i zgodnie z dokumentacją (płacone podatki itd) i zapewnieniami mecenasa na 99% sprawa jest wygrana.

Niestety to są na tyle skomplikowane sprawy że jak przy spadku można dyskutować na forum i uzyskać dobrą poradę dzięki której coś sie "ugra", tak sprawa którą masz na 100% wymaga pójścia do mecenasa który sie specjalizuje w takich sprawach.
Malgorzata P.

Malgorzata P. projektant/kreslarz

Temat: Spadek na rzecz gminy

Niestety prawnik, ktory wzial sie za sprawe spadkowa (wtedy wiedzielismy ze wlascicielem dzialek byla mama zmarlego). Byl przekonany, ze spadek nalezy sie dzieciom brata wlascicielki i jakiez bylo zdumienie na sali kiedy sedzina powiedziala, ze jednak nie, bo zgodnie z prawem nalezy sie niezyjacemu kuzynowi mamy, a wiec przy braku spadkobiercow - gmienie.

Nie za bardzo wiemy co z tym zrobic, bo dom, ktory tam stoi nie nadaje sie do zamieszkania, jak pisalam oplacane sa podatki od nieruchomosci, ale nikt tam nie mieszka. Nawet gdyby zameldowana tam kuzynka chciala tam wybudowac cos, to i tak potrzebuje papier, ze jest wlascicielka. Boszzzzzzz ....

Tak wiec kolo zamkniete troszke i nie wiemy jak z tego wybrnac.
A placic podatki, kosic trawsko wokol przez 20-30 lat nie mieszkajac tam byc moze mija sie z celem.Gosia K. edytował(a) ten post dnia 16.12.09 o godzinie 13:26
Malgorzata P.

Malgorzata P. projektant/kreslarz

Temat: Spadek na rzecz gminy

Robert, u Ciebie przynajmniej dom jest zamieszkaly, u nas niestety nie.

Temat: Spadek na rzecz gminy

Gosia K.:
Robert, u Ciebie przynajmniej dom jest zamieszkaly, u nas niestety nie.

Żle sie wyraziłem. Teraz to tam nikt nie zamieszkuje na stałe ale raz w tygodniu tam ktoś jest po to by było widać że jednak o to jako tako dbamy.
Ale podatki są płacone cały czas więc może jednak to zasiedzenie nie jest takim złym pomysłem tylko tak jak napisała Małgosia powinno sie udowodnić w starych papierach że rodzina mieszka ciągle przez 30 lat. (stare księgi meldunkowe, rachunki, jakieś papierki z gminy na daną osobę). Pewnie sie skończy jak u mnie że cała rodzina zbierała po kilka papierków bo tak sie "rozwiały" i same zebranie dokumentów trwało około 4-5 miesięcy.
Malgorzata P.

Malgorzata P. projektant/kreslarz

Temat: Spadek na rzecz gminy

Samo placenie podatkow to chyba malo wiarygodne, ze ktos tam urzeduje. Na wiosce i tak wszyscy wszystko wiedza.
Malgorzata P.

Malgorzata P. projektant/kreslarz

Temat: Spadek na rzecz gminy

Moze prawnicy maja jakis pomysl?

Następna dyskusja:

darowizna dla gminy




Wyślij zaproszenie do