Temat: Służebność

Witam,

mam pytanie związane ze służebnością. Sprawa nie dotyczy mnie osobiście, ale mojego dobrego przyjaciela, któremu chciałbym pomóc / wskazać ewentualnie możliwe rozwiazania. Poniżej jest mail od kolegi

Pozdrawiam i dzięki za pomoc
Piotrek

***
Czy jest jakiś zapis w prawie, który nakazuje osobie fizycznej lub instytucji udostępnienie (forma służebności) swojej infrastruktury osobie trzeciej, osobom trzecim ze względu na dobro ogółu?

A dokładnie chodzi o to, że jedna spółdzielnia ma przepompownię ścieków, do której my się wpieliśmy jako osiedle. Oni nam rurkę zatkali a my nie mamy gdzie siku zrobić.

No i pytanie czy taki jakiś zapis o służebności gdzieś jest. To tak, jak z drogą - co z tego, że działka Twoja jak tu będzie pół narodu po autostradzie jeździć. No więc wylejemy asfalt bo dobro wyższe.

Wiec szukam zapisu co mówi to samo o przepompowni
***

Temat: Służebność

Przykro mi ale takiego przepisu nie znajdziesz. Jeżeli przepompownia jest wasnością spółdzielni to takie dostali warunki przyłączenia (przyłączający buduje przepompownie, a przyłącze do kolektora gminnego jest za przepompownią). Inne pytanie jest, jak wyglądają wasze warunki przyłączenia do kanalizacji, wydane przez Miasto, lub spółkę zarządzającą? Być może musicie wybudować własną przepompownie.

Co do dróg, to jesteś w błędzie. Jeżeli grunt, na którym jest droga, jest prywatny - to jest prywatny. Znam jedną taką sytuację, gdzie pomiedzy dwiema głównymi ulicami ciągnie się droga łącząca i jedna działeczka nie została uregulowana (czyt. jest prywatna) i ... autobusy zawracają przed tą działką, bo właściciel nie wyraził zgody na przejazd. Prawo własności jest święte, a procedury wywłaszczenia są bardzo długie i kosztowne.

pozdrawiam

Temat: Służebność

Krzysztof Kręciproch:
Przykro mi ale takiego przepisu nie znajdziesz. Jeżeli przepompownia jest wasnością spółdzielni to takie dostali warunki przyłączenia (przyłączający buduje przepompownie, a przyłącze do kolektora gminnego jest za przepompownią). Inne pytanie jest, jak wyglądają wasze warunki przyłączenia do kanalizacji, wydane przez Miasto, lub spółkę zarządzającą? Być może musicie wybudować własną przepompownie.

Co do dróg, to jesteś w błędzie. Jeżeli grunt, na którym jest droga, jest prywatny - to jest prywatny. Znam jedną taką sytuację, gdzie pomiedzy dwiema głównymi ulicami ciągnie się droga łącząca i jedna działeczka nie została uregulowana (czyt. jest prywatna) i ... autobusy zawracają przed tą działką, bo właściciel nie wyraził zgody na przejazd. Prawo własności jest święte, a procedury wywłaszczenia są bardzo długie i kosztowne.

prawo własności prawem świętym nie jest, można z własności wywłaszczyć (za odszkodowaniem), można obciążyć czyjąś nieruchomość służebnością przejazdu, przechodu etc. a dla lektury: art 21 ust 2 Konstytucji i art. 145 kodeksu cywilnego

co do ścieków: wszystko zależy od tego, na jakiej zasadzie byli wpięci do tej oczyszczalni ścieków. jeśli bezumownie - to czas uregulować tę kwestię i zawrzeć umowę. jeśli na podstawie umowy - niech oczyszczalnia odtyka kabel, albo płaci odszkodowanie

a przepis, który nakazuje podpięcie chętnych do kanalizacji - niech kolega poczyta ustawę z dnia 7 czerwca 2001 r.
o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków
art 3 ust. 1: Zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków jest zadaniem własnym gminy.Tomasz L. edytował(a) ten post dnia 21.08.08 o godzinie 15:06

Temat: Służebność

Niech kolega mi powie, w którym punkcie kończy się zadanie gminy, a w którym przyłącz jest po stronie użytkownika. To, że gmina ma zapewnić podpięcie chętnych do kanalizacji (jeżeli kolektor jest dostępny) to prawda (zresztą podpięcie odbywa się na zasadzie wydania warunków przyłączenia przez gestora sieci), ale podpinanie się pod cudzy fragment sieci, to juz przesada.

Gdyby sąsiad wpiął Ci się w sieć energetyczną za twoim licznikiem, to byłoby ok? NIE, bo sieć od licznika jest Twoją własnością, za którą odpowiadasz. Zakład energetyczny odpowiada tylko za fragment do licznika. I taka sama sytuacja musi być tutaj (z opisu tak mi się widzi). Wpięto się we fragment sieci, który NIE NALEŻY DO GMINY. Nie płacąc za jego użytkowanie, nie ponosząc kosztów utrzymania i konserwacji. Niestety część przepompowni, która nie spełnia pewnych wymogów, nie może byc przekazana Gminie (poprostu Gmina jej nie przejmie, bo po co jej kolejny kłopot).

Przyłączenie do sieci kanalizacyjnej jest możliwe na zasadach określonych w warunkach przyłączenia, które to warunki przyłączenia osiedle powinno uzyskoać w momencie ubiegania się o decyzję o pozwoleniu na budowę - żaden urząd nie wyda pozwolenia budowlanego, a nawet decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu bez określonych warunków przyłączenia do sieci kanalizacyjnej. A więc taki dokument musiał być. Jeżeli był, to osiedle powinno byc podłączone do kolektora zbiorczego, albo, do przepompowni spółdzielni, ale ... pod warunkiem, że na etapie wydawania decyzji inwestor osiedla posaidał zgodę spółdzielni na takie przyłączenia oraz zgodę na czasowe zajęcie nieruchomości (np. na potrzby budowy przyłącza). Bez tych dokumentów urząd również nie wydałby decyzji o wzizt. Proste - posiadacie warunki przyłączenia, które zresztą powinny być powołane zarówno w decyzji o wzizt oraz w decyzji o pozwoleniu budowlanym - to je realizujecie. Inne pytanie, jak budynek przeszedł odbiór techniczny i uzyskał pozwolenie na użytkowanie bez formalno-prawnego uregulowania sprawy włączenia do sieci kanalizacyjnej. Proponuje poczytać dokładnie posiadane dokumenty, decyzje, projekty, a napewno się wszystko wyjaśni.

pozdrawiam

Temat: Służebność

Krzysztof Kręciproch:
Niech kolega mi powie, w którym punkcie kończy się zadanie gminy, a w którym przyłącz jest po stronie użytkownika. To, że gmina ma zapewnić podpięcie chętnych do kanalizacji (jeżeli kolektor jest dostępny) to prawda (zresztą podpięcie odbywa się na zasadzie wydania warunków przyłączenia przez gestora sieci), ale podpinanie się pod cudzy fragment sieci, to
juz przesada.

ale ja nigdzie nie napisałem, że mają się wpinać na siłę. gmina ma im zapewnić podpięcie do jakiejś sieci.

Wpięto się we fragment sieci, który NIE NALEŻY DO GMINY. Nie płacąc za jego użytkowanie, nie ponosząc kosztów utrzymania i konserwacji. Niestety część przepompowni, która nie spełnia pewnych wymogów, nie może byc przekazana Gminie (poprostu Gmina jej nie przejmie, bo po co jej kolejny kłopot).

a to ciekawe co mówisz, bo nie wynika to ze stanu faktycznego podanego przez Piotra. widać wiesz więcej o sprawie, niż sam zadający pytanie.

Temat: Służebność

Dziękuje za pomoc - teraz mój kolega sam musi posprawdzać co i jak jest w papierach :)

Pozdro i miłego weekendu

Piotrek

Temat: Służebność

Dziękuje Piotrowi za Pomoc. Pisał właśniej w mojej sprawie.
A wygląda to tak: 3 lata temu kupiłem mieszkanie. Deweloper zadzaiałal troche po partyzancku i podłączył swoją kanalizację (osiedla na którym kupiłem mieszkanie) do studzienki prowadzącej do przepompowni pewnego osiedla, które kiedyś taką przepompownie sobie wybudowało własnym sumptem i podpięło się do kanalizacji miejskiej. Z tego co wiem to deweloper zrobił to w bardzo agresywny sposób i to bez zgody tego osiedla.
Pomijam fakt że do dzis nie mieszkam w kupionym mieszkniu bo sprawa oddania mieszkania (mojego i innych 100 rodzin) to była batalia. Ale ugoda jest z deweloperem i już wydawałoby sie że jesteśmy na swoim ale wyszła sprawa z kanalizacją. Osiedle zablokowało podłączenie na dziko. I nie dziwie im się bo deweloper nieżle ich wnerwił. Tyle że teraz chcemy się dogadać już jako zwylki ludzie z tym osiedlem a tu opór materii. I to nie dogadac się na zasadzie: będziemy sobie siku tu robić tylko podział kosztów eksploatacji, serwisu, energii a także zwrot połowy kosztów za budowę przepompowni osiedla tyle że przy dzisiejszych cenach. Stąd w akcie bezradności, bo na słowa bo nie nie ma zbyt dużo argumentów szukam innych rozwiązań.