Katarzyna M. Księgowa, doradca
Arkadiusz
Dudkiewicz
radca prawny,
rzeczoznawca
majątkowy, doradca
podatkowy, ...
Temat: sepracja
Katarzyna Majnert:
mam pytanie - czy istnieje pojęcie separacji z podziałem majątku??
Witam,
nie, ale jednym ze skutków orzeczenia separacji jest powstanie rozdzielności majątkowej i jeżeli małżonkowie pozostawali we wspólności w czasie małżeństwa, to ich ex-majątek wspólny można formalnie podzielić. Niepodzielony majątek wspólny stanowi współwłasność małżonków (zasadniczo po 50%).
Pozdrawiam,
Arkadiusz Dudkiewicz
Katarzyna M. Księgowa, doradca
Temat: sepracja
jest jednak możliwość że jeden z małżonków nie wyrazi zgody na podział i wtedy cała sprawa nie będzie rozstrzygnięta, prawda??Czy przy rozwodzie na mocy obopólnej zgody jest możliwość, że jedna za stron wniesie wniosek o alimenty na rzecz drugiej osoby??
I jeszcze jedno pytanie:
czy warto (?!) wnieść pozew, ale z orzeczeniem winy?? Rzeczą pewną jest, że pozwany nie będzie zgadzał się na rozwód (forma protestu, złośliwości)??!Katarzyna Majnert edytował(a) ten post dnia 28.05.10 o godzinie 19:29
Arkadiusz
Dudkiewicz
radca prawny,
rzeczoznawca
majątkowy, doradca
podatkowy, ...
Temat: sepracja
Katarzyna Majnert:
jest jednak możliwość że jeden z małżonków nie wyrazi zgody na podział i wtedy cała sprawa nie będzie rozstrzygnięta, prawda??
Co do możliwości nie wyrażenia zgody - tak.
Co do konsekwencji nie wyrażenia zgody - nie.
W przypadku braku zgodnego planu podziału, o tym podziale rozstrzyga sąd.
Czy przy rozwodzie na mocy obopólnej zgody jest możliwość, że jedna za stron wniesie wniosek o alimenty na rzecz drugiej osoby??
Wydaje mi się, że tak (ale muszę to jeszcze sprawdzić - ale na pewno nie dzisiaj ;) ... Wykluczony jest tylko zawsze małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia.
Przesłanka obowiązku alimentacyjnego - niedostatek.
I jeszcze jedno pytanie:
czy warto (?!) wnieść pozew, ale z orzeczeniem winy?? Rzeczą pewną jest, że pozwany nie będzie zgadzał się na rozwód (forma protestu, złośliwości)??!
Pozew o rozwód z winy pozwanego tylko jeżeli nie ma innego wyjścia. To są strasznie syfiaste sprawy.
Katarzyna Majnert
edytował(a) ten post dnia 28.05.10 o godzinie 19:29
konto usunięte
Temat: sepracja
Katarzyna Majnert:
Czy przy rozwodzie na mocy obopólnej zgody jest możliwość, że jedna za stron wniesie wniosek o alimenty na rzecz drugiej osoby??
Tak, jest taka możliwość, ale tylko gdy małżonek znajduje się w niedostatku. Zatem jeśli np. pracujesz to choćbyś zarabiała minimalną pensję, co do zasady alimenty nie będą Ci przysługiwały (nie będzie to niedostatek).
I jeszcze jedno pytanie:
czy warto (?!) wnieść pozew, ale z orzeczeniem winy?? Rzeczą pewną jest, że pozwany nie będzie zgadzał się na rozwód (forma protestu, złośliwości)??!Katarzyna Majnert edytował(a) ten post dnia 28.05.10 o godzinie 19:29
Jeśli pozwany nie zgodzi się na rozwód, to Sąd i tak będzie musiał orzec o winie, przy czym w praktyce najczęściej będzie to wina obopólna, ponieważ w procesie rozwodowym nie stopniuje się winy, na zasadzie ten jest winny bardziej a tamten mniej. Zatem wina może być albo wyłączna (100% czyjejś winy), albo obopólna.
Tylko orzeczenie z wyłącznej winy małżonka otwiera Ci szanse na wyższe alimenty, czyli za samo pogorszenie sytuacji majątkowej. W uproszczeniu wygląda to tak, że jeśli zarabiasz np. 2000 zł., a mąż 4000 zł. to przy orzeczeniu jego wyłącznej winy możesz żądać 1000 zł., czyli do wyrównania dysproporcji między zarobkami.
Jednak jak napisałem wyżej orzeczenie o wyłącznej winie jest w praktyce rzadkie i trudne do przeprowadzenia. Przy rozwodzie bez orzekania o winie lub przy orzeczeniu o obopólnej winie, alimenty jak napisałem powyżej przysługują Ci tylko, jeśli znajdujesz się w niedostatku i z tego tytułu nie są zasądzane duże kwoty.
Katarzyna M. Księgowa, doradca
Temat: sepracja
Jednak jak napisałem wyżej orzeczenie o wyłącznej winie jest w praktyce rzadkie i trudne do przeprowadzenia. Przy rozwodzie bez orzekania o winie lub przy orzeczeniu o obopólnej winie, alimenty jak napisałem powyżej przysługują Ci tylko, jeśli znajdujesz się w niedostatku i z tego tytułu nie są zasądzane duże kwoty.Dziękuję obu panom za odpowiedz. Na "szczęście" panie Jarosławie chodzi o rozwód nie mój, tylko rodziców ;)
Jednak pozwolę sobie jeszcze na pytanie:
co w sytuacji jeśli ojciec obarczył sądownie matkę o alimenty na brata (matka odeszła z domu) i sąd oczywiście alimenty zasądził (matka jest bezrobotna, ojciec zamknął firmę na "potrzeby" sądowe-teraz pobiera rentę), ale to matka chciałaby wnieść pozew o rozwód??
Jakie jest najlepsze wyjście z sytuacji, zwłaszcza że sąd bierze pod uwagę dochody konkubenta matki?? Jak zabezpieczyć się przed sytuacją, by ojciec nie miał prawa do alimentów też na siebie??
konto usunięte
Temat: sepracja
Katarzyna M.:>
Dziękuję obu panom za odpowiedz. Na "szczęście" panie Jarosławie chodzi o rozwód nie mój, tylko rodziców ;)
No, "szczęście" jest w tym wypadku pojęciem względnym ;)
Jednak pozwolę sobie jeszcze na pytanie:
co w sytuacji jeśli ojciec obarczył sądownie matkę o alimenty na brata (matka odeszła z domu) i sąd oczywiście alimenty zasądził (matka jest bezrobotna, ojciec zamknął firmę na "potrzeby" sądowe-teraz pobiera rentę), ale to matka chciałaby wnieść pozew o rozwód??
Jeżeli brat jest w dalszym ciągu niepełnoletni, to sąd będzie musiał w sprawie o rozwód ponownie orzec o alimentach na jego rzecz. Jeśli rozstrzygnięcie o alimentach zapadło niedawno, to sąd rozwodowy może je zostawić na dotychczasowym poziomie, jeśli zaś zapadło ono jakiś czas temu, to na żądanie ojca sąd może je podwyższyć, ale to już zależy od okoliczności danej sprawy. W każdym razie przy rozwodzie sąd o alimentach na małoletnie dziecko orzec musi.
Jakie jest najlepsze wyjście z sytuacji, zwłaszcza że sąd bierze pod uwagę dochody konkubenta matki?? Jak zabezpieczyć się przed sytuacją, by ojciec nie miał prawa do alimentów też na siebie??
Trudno tu mówić o jakimś skutecznym "zabezpieczeniu". Jeśli matka wyprowadziła się z domu i założyła nową (nieformalną) rodzinę, to mamy to do czynienia z porzuceniem dotychczasowej rodziny, co jest okolicznością, która na pierwsze wejrzenie bardzo mocno obciąża ją przy ewentualnym wyrokowaniu o winie w rozkładzie pożycia małżeńskiego. Nie ma tu możliwości zabezpieczenia się z góry przed roszczeniami alimentacyjnymi, z wyjątkiem tego, że trzeba próbować udowodnić współwinę małżonka, jeśli rzec jasna nie zgodzi się on na rozwód bez orzekania o winie.
Katarzyna M. Księgowa, doradca
Temat: sepracja
tak, "szczęście" to pojęcie względne w tej sytuacji dlatego " " ;)Brat otrzymywał alimenty dokładnie 6 m-cy, później ukończył 18 lat i nie kontynuował nauki.
Wg mnie wina nie leży tylko i wyłącznie po stronie matki, ponieważ ojciec od ok.20 lat jest alkoholikiem, ale jakby to powiedzieć w żadnej sytuacji są nie brał tego pod uwagę.
Matka od 1,5 roku ma też co pewien czas interwencje policji, ponieważ ojciec mści się z to że odeszła.
Był też incydent w którym ojciec zaatakował konkubenta matki nożem, i policja też nic z tym zrobiła, ponieważ uznali to jako próbę okaleczenia-rana lewej ręki jaką zadał dla mnie nie wyglądała jak OKALECZENIE!! Człowiek cudem uniknął pchnięcia nożem w brzuch, a policja nawet nie pojechała na wyjaśnienia do sprawcy!! SKANDAL!!!
Katarzyna M. Księgowa, doradca
Temat: sepracja
jeszcze ciekawym niuansem w tej sytuacji jest to, iż matka ma zasądzone płacenie alimentów na brata (do 15.01.2010) a jest od ok.20 lat osoba bezrobotną!! Fakt jest taki, że ich nie płaci... no ale z czego??Dla mnie sprawa była bardzo dziwnie rozstrzygnięta ponieważ jak można zasądzić alimenty osobie bezrobotnej??
konto usunięte
Temat: sepracja
Katarzyna M.:
jeszcze ciekawym niuansem w tej sytuacji jest to, iż matka ma zasądzone płacenie alimentów na brata (do 15.01.2010) a jest od ok.20 lat osoba bezrobotną!! Fakt jest taki, że ich nie płaci... no ale z czego??
Dla mnie sprawa była bardzo dziwnie rozstrzygnięta ponieważ jak można zasądzić alimenty osobie bezrobotnej??
Ależ oczywiście, że można i niczego dziwnego w tym nie ma.
Orzekając o alimentach sąd bada MOŻLIWOŚCI zarobkowe i majątkowe, a nie faktycznie uzyskiwane dochody. Innymi słowy sąd jest zobowiązany zbadać ile dana osoba jest w stanie zarobić wykorzystując do maksimum swoje możliwości, w tym także biorąc prace dodatkowe itp.
Skoro jesteś rodzicem, to masz obowiązek utrzymywać swoje dziecko, bez względu na to, czy sama masz na chleb. Zarówno ustawodawca, jak i sądy stoją na stanowisku, że najpierw zabezpiecza się interesy dziecka, a dopiero później rodzica.