Dominika
D.
Managing Partner,
Digital Recruiter
Bartosz K. prawnik
Dominika Dworak:
Witam, bardzo proszę o oodpowiedź na pytanie czy screenshoty z korespondencji mailowej mogą służyć jako materiał dowodowy?
Dominika
D.
Managing Partner,
Digital Recruiter
konto usunięte
Dominika
D.
Managing Partner,
Digital Recruiter
konto usunięte
Dominika Dworak:
Witam, bardzo proszę o oodpowiedź na pytanie czy screenshoty z korespondencji mailowej mogą służyć jako materiał dowodowy?
konto usunięte
Paweł G.:
Lepiej po prostu zapisać owe maile w postaci plików.
konto usunięte
Małgorzata P.:
ma mniej więcej takie same szanse bo ani jedno ani drugie nie jest dokumentem w rozumieniu przepisów prawa cywilnego
konto usunięte
konto usunięte
Tomasz G.:
Taki sporządzony przez notariusza dokument będzie miał wartość dowodową, na równi z innymi dokumentami urzędowymi.
konto usunięte
Tomasz G.:
Screenshot sam w sobie nie może być uznany za dowód w postępowaniu cywilnym.
Dlatego, żeby móc go wykorzystać jako dowód w postępowaniu cywilnym należy udać się do notariusza i otrzymać notarialne potwierdzenie treści takiego screenhota.
Taki sporządzony przez notariusza dokument będzie miał wartość dowodową, na równi z innymi dokumentami urzędowymi.
konto usunięte
Mariusz G.:Notariusz stwierdza tylko, że obraz pojawił się danego dnia na stronie internetowej. Wbrew temu, co się Panu wdaje notariusz nie prowadzi dalszego dochodzenia, kto jest na zdjęciu, ani kto jest autorem tekstu. Od tego jest sąd. i postępowanie sądowe.
Tomasz G.:
Taki sporządzony przez notariusza dokument będzie miał wartość dowodową, na równi z innymi dokumentami urzędowymi.
Czyli żeby zdjęcie mogło świadczyć o tym, co na nim widać musi być potwierdzone notarialnie?
Czyli notariusz patrzy i pieczętuje, że "zdjęcie pokazuje to, co na nim widać"? Paranoja jakaś.
konto usunięte
Paweł G.:Odsyłam do mojej wcześniejszej odpowiedzi.
Tomasz G.:
Screenshot sam w sobie nie może być uznany za dowód w postępowaniu cywilnym.
Dlatego, żeby móc go wykorzystać jako dowód w postępowaniu cywilnym należy udać się do notariusza i otrzymać notarialne potwierdzenie treści takiego screenhota.
Taki sporządzony przez notariusza dokument będzie miał wartość dowodową, na równi z innymi dokumentami urzędowymi.
Po pierwsze... to notariusz nie jest biegłym, który jest w stanie stwierdzić czy to nie jest spreparowany screen, po drugie to sąd uznaje dowód lub nie ;)
konto usunięte
Tomasz G.:
Mariusz G.:Notariusz stwierdza tylko, że obraz pojawił się danego dnia na stronie internetowej. Wbrew temu, co się Panu wdaje notariusz nie prowadzi dalszego dochodzenia, kto jest na zdjęciu, ani kto jest autorem tekstu. Od tego jest sąd. i postępowanie sądowe.
Tomasz G.:
Taki sporządzony przez notariusza dokument będzie miał wartość dowodową, na równi z innymi dokumentami urzędowymi.
Czyli żeby zdjęcie mogło świadczyć o tym, co na nim widać musi być potwierdzone notarialnie?
Czyli notariusz patrzy i pieczętuje, że "zdjęcie pokazuje to, co na nim widać"? Paranoja jakaś.
konto usunięte
Tomasz chodzi o MAILE - te można bez problemu zapisać. Problem sam się rozwiązuje. Można dostarczyć oryginalny plik maila razem z jego wydrukiem, bez biegania po notariuszach.Tylko, że w przypadku e-maili nie ma sensu robić screenshota. Wystarczy sam wydruk. Screenshot robi się w przypadku strony internetowej i utrwalenia zawartej na niej treści.
konto usunięte
Tomasz G.:
Notariusz stwierdza tylko, że obraz pojawił się danego dnia na stronie internetowej.
konto usunięte
Mariusz G.:Stąd ma to wiedzieć, że mówisz notariuszowi, jakiej strony screenshot chcesz zrobić, on włącza przy Tobie komputer, pyta się czy to ta strona, potem drukuje i poświadcza.
Tomasz G.:
Notariusz stwierdza tylko, że obraz pojawił się danego dnia na stronie internetowej.
A skąd ma to wiedzieć? Dlaczego sądzisz, że screenshot jest screenshotem strony internetowej?
konto usunięte
Tomasz G.:
Tomasz chodzi o MAILE - te można bez problemu zapisać. Problem sam się rozwiązuje. Można dostarczyć oryginalny plik maila razem z jego wydrukiem, bez biegania po notariuszach.Tylko, że w przypadku e-maili nie ma sensu robić screenshota. Wystarczy sam wydruk. Screenshot robi się w przypadku strony internetowej i utrwalenia zawartej na niej treści.
konto usunięte
Mariusz G.:
Tomasz G.:
Notariusz stwierdza tylko, że obraz pojawił się danego dnia na stronie internetowej.
A skąd ma to wiedzieć? Dlaczego sądzisz, że screenshot to obraz strony internetowej?Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 25.07.10 o godzinie 11:39
konto usunięte
Tomasz G.:
Stąd ma to wiedzieć, że mówisz notariuszowi, jakiej strony screenshot chcesz zrobić, on włącza przy Tobie komputer, pyta się czy to ta strona, potem drukuje i poświadcza.
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
