Monika Bakinowska Private Bankier
Temat: sąd odmówił wyjaśnienia wzmianek w KW
Witam,w zasadzie, jak w temacie - pytanie brzmi - co mam zrobić, bo jakoś nie bardzo wiem, a taka sytuacja trwać nie może, a teraz szczegóły.
Jestem doradcą finansowym. Jeden z moich Klientów uzyskał decyzję kredytową pozytywną z warunkiem do umowy - wyjaśnienie wzmianek w Księgach Wieczystych dewelopera (warunek muszę spełnić albo ja, albo Notariusz, czyli w praktyce ja) - wzmianek w sumie 94.
Uzbrojona w upoważnienie wystawione przez Bank M. pojechałam dziś do Sądu Wieczystoksięgowego, gdzie odprawiono mnie z kwitkiem. Otóż uprzejme panie z Ekspozytury Centralnej Informacji mogą wyjaśnić w taki mniej więcej sposób "wzmianka dotyczy - wpisanie/wykreślenie roszczenia" (dla Banku M. to trochę za mało - chcą znać numer Repertorium, datę aktu oraz dane Notariusza i uczestników/stron postępowania). Więc grzecznie poprosiłam, żeby mi udzielono niezbędnych informacji. Pani z okienka, gdy tylko usłyszała moją prośbę skierowała mnie do Kierowniczki (pokój naprzeciw).
Poszłam więc do Kierowniczki i usłyszałam, że ponieważ nie jestem właścicielem nieruchomości ani wierzycielem nikt rozmawiać ze mną nie będzie... Usiłowałam dowiedzieć się czemu, skoro wszystkie inne sądy najzwyczajniej w świecie wyjaśniają wzmianki (szczególnie, że mam upoważnienie banku do robienia przeglądów ksiąg wieczystych i innych jeszcze rzeczy, ale to bez znaczenia). Od słowa do słowa poprosiłam o podanie podstawy prawnej takowego działania (nie wyjaśniania wzmianek) - Kierowniczka na to, że musi poprosić referendarza, żeby to wydrukował, a to chwilę potrwa. Powiedziałam, że nie będę przeszkadzać Paniom w pracy i poczekam na zewnątrz.
Po prawie godzinie oczekiwania na podstawę prawną Kierowniczka poprosiła mnie do gabinetu i powiedziała, że niestety, ale system lex nie działa i mam sobie zadzwonić to ona mi przez telefon poda dane z dziennika ustaw. Poza tym konsultowała się z Prezesem Sądu i jeśli Bank M. twierdzi, że ma interes prawny w wyjaśnianiu tych wzmianek to należy złożyć pismo do Sądu i oni je rozpatrzą. Cóż ... podziękowałam i wyszłam - kopać się z koniem nie ma co - trzeba sprawdzić podstawę prawną.
Wróciłam grzecznie do biura i zadzwoniłam do Kierowniczki - podstawą prawną jest ... Ustawa o Księgach Wieczystych i hipotekach, art. 36 z indeksem górnym 1. I tu pojawia się problem ... Czytałam treść tego artykułu bardzo, bardzo wiele razy i jakoś nie znalazłam informacji, że nie wolno wyjaśniać wzmianek innym osobom niż właściciel czy wierzyciel. Zadzwoniłam wiec ponownie do Pani Kierownik i zapytałam czy może mi dokładnie powiedzieć o co chodzi. Okazało się, że wyjaśnienie wzmianki (przez pracownika sądu - czyli odczytanie z monitora informacji) jest dla Sądu tożsame z przeglądaniem przeze mnie AKT księgi wieczystej. Co więcej w myśl tego samego artykułu Bank udzielający kredytu na finansowanie zakupu nie jest osobą posiadającą interes prawny (no bo kredytu jeszcze nie ma). Nie przyszło mi do głowy nic innego, jak zapytać Panią Kierownik dlaczego świadomie wyłączają rękojmię wiary publicznej ... Odpowiedzi się nie doczekałam, bo Pani Kierownik słuchawką rzuciła.
Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić stanowisko pracowników sądu ? Zakładam, że mogę nie wiedzieć wielu rzeczy, ale jeśli art. 2 Ustawy o Księgach Wieczystych i hipotece mówi, że księgi są jawne to sądziłam, że odnosi się to do całej treści księgi. Poza tym skąd Bank M. ma wiedzieć, czy jedna z tych wzmianek nie dotyczy lokalu, który będzie finansowany kredytem od nich? - logiczne jest, że należy to sprawdzić. Oczywiście poprosiłam dewelopera, by dokonał wyjaśnienia (niemniej mam obiekcje co do mojego podpisu na dokumencie, bo nie znam stanu faktycznego), ale chciałabym poznać prawdę - czy pracownicy sądu mieli prawo odmówić mi wyjaśnienia wzmianek? Jeśli nie, to jak mam z nimi walczyć? Deweloper zamierza budować kolejne mieszkania, a mi zależy na dobrej z nim współpracy.
Czy oprócz zwykłej przepychanki mogę napisać oficjalną skargę na Kierownika - choćby za rzucenie słuchawką telefonu podczas rozmowy ze mną? Czy w takiej sytuacji mają zastosowanie jakieś przepisy KPA?