Temat: rozwod prosze o pomoc

rozwodzimy sie z mezem, nie mamy dzieci, ale maz duzo wiecej zarabial i chcialabym w przyszlosci starac sie o alimenty. teraz mamy podpisac u notariusza rozdzielnosc majatkowa. Czy jezeli ją podpisze to pozbawie sie w przyszlosci mozliwosci starania sie o alimenty? Pozew o rozwod nie zostal jeszcze zlozony. prosze o pomoc, bo nie wiem czym mi grozi podpisanie rozdzielnosci majatkowej??

konto usunięte

Temat: rozwod prosze o pomoc

ania Mrów:
rozwodzimy sie z mezem, nie mamy dzieci, ale maz duzo wiecej zarabial i chcialabym w przyszlosci starac sie o alimenty. teraz mamy podpisac u notariusza rozdzielnosc majatkowa. Czy jezeli ją podpisze to pozbawie sie w przyszlosci mozliwosci starania sie o alimenty? Pozew o rozwod nie zostal jeszcze zlozony. prosze o pomoc, bo nie wiem czym mi grozi podpisanie rozdzielnosci majatkowej??
z tego co sie orientuje-rozdzielnosc majatkowa uniemozliwia starania o alimenty...ale pewna nie jestem...
Jerzy Górski

Jerzy Górski BMT Eridia Sp. z
o.o.

Temat: rozwod prosze o pomoc

Aniu, piszesz w wizytówce "lekarz, szpital".. ciekawy jestem jak za parę lat Twoje zarobki będą wyższe, niż męża, czy wówczas odpalisz mu alimenty?
Pamiętaj, to działa w dwie strony ...

Temat: rozwod prosze o pomoc

Jerzy Górski:
Aniu, piszesz w wizytówce "lekarz, szpital".. ciekawy jestem jak za parę lat Twoje zarobki będą wyższe, niż męża, czy wówczas odpalisz mu alimenty?
Pamiętaj, to działa w dwie strony ...

generalnie: staraj się o alimenty przed sądem rozwodowym, nie odkładaj na później, bo możesz się przeliczyć. nie rezygnuj z orzekania o winie męża, jeśli winę za rozwód możesz mu przypisać.

jeśli w trakcie rozwodu nie uzyskasz alimentów, masz małe szanse, by dostać je w przyszłości. będziesz musiała wtedy wykazać nie czy mąż ma dużo czy mało pieniędzy, ale że Twoja sytuacja majątkowa od rozwodu zmieniła się na tyle, by tych alimentów żądać. no, chyba że wykażesz, że wyłącznie winny rozwodowi jest mąż, wtedy jest łatwiej.

możesz starać się o alimenty pomimo rozdzielności majątkowej. musisz wykazać, że pomimo podejmowania starań nie możesz zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb. a tłumacząc z prawniczego na nasze: jeśli pracujesz i utrzymujesz się sama, to alimentów nie dostaniesz. jeśli nie pracujesz bo Ci się nie chce, to alimentów nie dostaniesz. dostaniesz alimenty tylko gdy nie pracujesz, bo nie możesz pomimo starań pracy znaleźć.

Temat: rozwod prosze o pomoc

Magdalena B.:
a co z terminem 5-letnim placenia tychze alimentow????

nie za bardzo rozumiem, o co Ci chodzi...
zasądzone należności przedawniają się w terminie 10 lat lub 3, jeśli są to należności okresowe (jak alimenty)
poza tym czy rzeczywiscie jesli rozwod nie zostanie orzeczyny "z winy" ktoregokolwiek to czy moga zostac zasadzone alimenty????

mogą. zajrzyj do KRiO
A co z UZASADNIONYMI potrzebami osoby ew. uprawnionej do otrzymywania tychze alimentow???

co z nimi?
Ejze panowie prawnicy?????

???
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: rozwod prosze o pomoc

"W przypadku rozwodu z orzeczeniem winy ten obowiązek może przerwać jedynie śmierć jednego z was lub zawarcie ponownego małżeństwa przez osobę przyjmującą pieniądze. Żeby dostać alimenty, nie musisz być w biedzie, nie musisz też mieć dzieci. Wystarczy, że dowiedziesz, że po rozwodzie żyje ci się gorzej. O alimenty możesz (podobnie jak i twój mąż) wystąpić także po rozwodzie bez orzekania o winie, ale musisz dowieść, że żyjesz w niedostatku (praktycznie w nędzy). Takie alimenty są bardzo niskie i przysługują przez pięć lat po rozwodzie, ale można ten okres przedłużyć na kolejne pięć lat."

I co??? Dlaczego tu nikt o tym nie wspomnial? Przeciez to bardzo wazne dla kobiety.

a KRiO mowi:

"Art. 60. § 1. Małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego.
§ 2. Jeżeli jeden z małżonków został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, a rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego, sąd na żądanie małżonka niewinnego może orzec, że małżonek wyłącznie winny obowiązany jest przyczyniać się w odpowiednim zakresie do zaspokajania usprawiedliwionych potrzeb małżonka niewinnego, chociażby ten nie znajdował się w niedostatku.
§ 3. Obowiązek dostarczania środków utrzymania małżonkowi rozwiedzionemu wygasa w razie zawarcia przez tego małżonka nowego małżeństwa. Jednakże gdy zobowiązanym jest małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za winnego rozkładu pożycia, obowiązek ten wygasa także z upływem pięciu lat od orzeczenia rozwodu, chyba że ze względu na wyjątkowe okoliczności sąd, na żądanie uprawnionego, przedłuży wymieniony termin pięcioletni."Magdalena B. edytował(a) ten post dnia 22.01.08 o godzinie 13:09

Temat: rozwod prosze o pomoc

Magdalena B.:
"W przypadku rozwodu z orzeczeniem winy ten obowiązek może przerwać jedynie śmierć jednego z was lub zawarcie ponownego małżeństwa przez osobę przyjmującą pieniądze. Żeby dostać alimenty, nie musisz być w biedzie, nie musisz też mieć dzieci. Wystarczy, że dowiedziesz, że po rozwodzie żyje ci się gorzej. O alimenty możesz (podobnie jak i twój mąż) wystąpić także po rozwodzie bez orzekania o winie, ale musisz dowieść, że żyjesz w niedostatku (praktycznie w nędzy). Takie alimenty są bardzo niskie i przysługują przez pięć lat po rozwodzie, ale można ten okres przedłużyć na kolejne pięć lat."

I co??? Dlaczego tu nikt o tym nie wspomnial? Przeciez to bardzo wazne dla kobiety.

nie wspomnieliśmy o tym, bo to spisek paternalistycznych samców, aby ona alimentów nie dostała...

przeczytaj jeszcze raz co napisałem, tym razem ze zrozumieniem.
a potem przeczytaj sobie art. 60 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.Tomasz L. edytował(a) ten post dnia 22.01.08 o godzinie 13:10

Temat: rozwod prosze o pomoc

Magdalena B.:
Zaden spisek.
Tylko jakos nikt o tym eni wspomnial, ze po 5 latach to mozna si epo aliemntach ze smaczkiem obejsc, ze tak naparwd eto trzeba udowadniac swoj neidostatek. co jest trudne, bo jesli sie pracuej to niedostatku nei ma.

Ehh.. Nigdy nei lubilam prawnikow. Wyciagaja kase i tyle wiedza. Kodeks to i ja sobie potrafie przeczytac

ehhhhh
to jeszcze raz. naprawdę napisałem wszystko, co istotne. nie zgadzać się na nieorzekanie o winie. dochodzić alimentów w rozwodzie, po potem może się nie dać. jeśli Twoim zdaniem poradzenie człowiekowi ma polegać na pleceniu wszystkiego i zalewaniu prawniczym żargonem, to chyba ja spasuję w tej dyskusji.

i jakbyś czytała ze zrozumieniem, to Twoje światłe uwagi wynikają już z mojego pierwszego postu. właśnie dlatego mówiłem nie godzić się na orzekanie bez winy,żeby nie było problemu z tymi 5 latami...

aha, pomyliłaś paragraf 3 art. 60 z paragrafem 2. to w par. 2 jest mowa o niedostatku. w par 3 nie ma...Tomasz L. edytował(a) ten post dnia 22.01.08 o godzinie 15:59
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: rozwod prosze o pomoc

Sorki, że tak tu się wtrąciłam. Ale czy czasem nie jest w tym wszystkim istotne czy te alimenty mają być dla dzieci, czy dla byłej żony? Czy dla dzieci i żony również? Chyba, że coś przeoczyłam, co często mi się zdarza...

Temat: rozwod prosze o pomoc

Marta K.:
Sorki, że tak tu się wtrąciłam. Ale czy czasem nie jest w tym wszystkim istotne czy te alimenty mają być dla dzieci, czy dla byłej żony? Czy dla dzieci i żony również? Chyba, że coś przeoczyłam, co często mi się zdarza...

jest istotne. ale spójrz na pierwszy post: nie mają dzieci.

Temat: rozwod prosze o pomoc

Skoro kobieta ma pracę i się utrzymuje sama, to skąd pomysł ze miałaby coś dostać o byłego męża? Na ładne oczy czy dla zasady?

art. 60 KRiO

Temat: rozwod prosze o pomoc

mam na myśli kobietę która ma pracę i się utrzymuje sama.
Skoro się utrzymuje to raczej trudno mówić o niedostatku.


hehe, powiedz to osobom żyjącym za pensję minimalną
albo temu renciście, co pozwał skarb państwa za 600 złotową rentę

znam osobiście kobietę, która była przez dwadzieścia lat dla swojego męża kucharką, sprzątaczką, praczką etc. w zamian dostawała wygodne życie na wysokim poziomie. teraz wymienił ją na nowszy model. rozwód z jego winy. poszła do pracy, ale ze względu na jego wyłączną winę i spadek jej poziomu życia sąd dał jej alimenty
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: rozwod prosze o pomoc

Tomasz L.:
Marta K.:
Sorki, że tak tu się wtrąciłam. Ale czy czasem nie jest w tym wszystkim istotne czy te alimenty mają być dla dzieci, czy dla byłej żony? Czy dla dzieci i żony również? Chyba, że coś przeoczyłam, co często mi się zdarza...

jest istotne. ale spójrz na pierwszy post: nie mają dzieci.
He, he! Przepraszam. Jak zwykle coś pominęłam. Jasne, nie mają dzieci. No tak, ale ze mnie ....
Piotr Dobrowolski

Piotr Dobrowolski Dobrowolski -
Adwokaci i Radcowie
Prawni radca prawny

Temat: rozwod prosze o pomoc

ania Mrów:
rozwodzimy sie z mezem, nie mamy dzieci, ale maz duzo wiecej zarabial i chcialabym w przyszlosci starac sie o alimenty. teraz mamy podpisac u notariusza rozdzielnosc majatkowa. Czy jezeli ją podpisze to pozbawie sie w przyszlosci mozliwosci starania sie o alimenty? Pozew o rozwod nie zostal jeszcze zlozony. prosze o pomoc, bo nie wiem czym mi grozi podpisanie rozdzielnosci majatkowej??

Aniu, odchodząc trochę od merytorycznej odpowiedzi na Twoje pytanie... Nie wiem w jakim klimacie odbywa się Twój rozwód, czy ma być z orzekaniem o winie, czy bez. Brak orzekania o winie zdecydowanie sprawę ułatwia, bo nie ma tego całego prania brudów, które przy sprawach rozwodowych często niestety wychodzi na wierzch. W każdym razie, jeżeli już przed rozwodem masz pewne wątpliwości, a miałby on się odbywać jednak z orzekaniem o winie, to proponuję zabezpiecz sobie pomoc jakiegoś prawnika, który w razie czego mógłby Cię reprezentować w sądzie. Jeżeli na sali sądowej pojawi się problem, to mając na uwadze negatywne emocje towarzyszące temu zdarzeniu, możesz sobie nie poradzić, a wtedy nie będzie raczej możliwości skorzystania z porady na GL. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby i Twój rozwód przebiegnie bezproblemowo, ale na wszelki wypadek myślę, że warto byłoby pomyśleć o jakimś wsparciu.

konto usunięte

Temat: rozwod prosze o pomoc

Skasowałem tu kilka postów, które znowu sprowadzały dyskusję w stronę "Ci źli prawnicy", a z główną winowajczynią nawet nie mogę się skontaktować, bo ma ukryty profil - za to jest pierwsze ostrzeżenie. Jak to się nie zmieni - będzie ban.

Temat: rozwod prosze o pomoc

Tomasz Alot:
Skasowałem tu kilka postów, które znowu sprowadzały dyskusję w stronę "Ci źli prawnicy", a z główną winowajczynią nawet nie mogę się skontaktować, bo ma ukryty profil - za to jest pierwsze ostrzeżenie. Jak to się nie zmieni - będzie ban.

cóż, wbrew pozorom w całym jej bajkopisarstwie (i powiem nieskromnie - w moich odpowiedziach) było trochę merytorycznej treści. czy mógłbyś jednak ograniczyć swoje zapędy moderatorskie do wypowiedzi ekstremalnych? przecież to nie jest forum dla dzieci, nikt sobie krzywdy czytając nie zrobi.
Maria Magdalena B.

Maria Magdalena B.
Poradnikautystyczny.
pl

Temat: rozwod prosze o pomoc

Tomasz L.:
Tomasz Alot:
cóż, wbrew pozorom w całym jej bajkopisarstwie (i powiem nieskromnie - w moich odpowiedziach)

Powiem tak... Uwielbiam ludzi wywyzszajacych sie i bardzo bym prosila, zeby oba posty pozostaly, udowadniajac jednoczesnie, ze przeciez mamy do czynienia z pelnym kultury czlowiekiem, ktory szanuje interlokutora....

No comments po prostu. Wyc sie chce.
Marta K.

Marta K. nicnierobie

Temat: rozwod prosze o pomoc

Przepraszam wszystkich, ale ja osobiście (jeśli kogoś to interesuje) z przyjemnością - jeśli można tak powiedzieć o rozwodach czytam wypowiedzi umieszczane na tym forum. Wskazówki Magdy B. z powołaniem się na konkretne artukuły nie są chyba niemerytocznymi wypowiedziami? A w trakcie dyskusji, zawsze pojawiają się inne wątki i dywagacje - czy to źle? Tomasz Lustyk, słusznie zauważył, że zarówno On, jak i Magda B. dali sporo merytorycznych wskazówek.
Ze względu na niemerytoryczność mej wypowiedzi.....
Chciałam jeszcze dodać, że fakt - to jest forum porad prawnych. Fakt, nie wszyscy wypowiadający się są prawnikam. Ale najwyraźniej interesują się prawem, bądź mają konkretne doświadczenia i to chyba fajnie, że można pogadać, a jakby co specjalista (prawnik) wskaże nam błąd w rozumowaniu, albo nas pochwali, że dobrze kombinujemy. W ten sposób wszyscy korzystają z formy jaką jest forum.Marta K. edytował(a) ten post dnia 28.01.08 o godzinie 16:18
Nina S.

Nina S. radca prawny

Temat: rozwod prosze o pomoc

Piotr Dobrowolski:
ania Mrów:
rozwodzimy sie z mezem, nie mamy dzieci, ale maz duzo wiecej zarabial i chcialabym w przyszlosci starac sie o alimenty. teraz mamy podpisac u notariusza rozdzielnosc majatkowa. Czy jezeli ją podpisze to pozbawie sie w przyszlosci mozliwosci starania sie o alimenty? Pozew o rozwod nie zostal jeszcze zlozony. prosze o pomoc, bo nie wiem czym mi grozi podpisanie rozdzielnosci majatkowej??

Aniu, odchodząc trochę od merytorycznej odpowiedzi na Twoje pytanie... Nie wiem w jakim klimacie odbywa się Twój rozwód, czy ma być z orzekaniem o winie, czy bez. Brak orzekania o winie zdecydowanie sprawę ułatwia, bo nie ma tego całego prania brudów, które przy sprawach rozwodowych często niestety wychodzi na wierzch. W każdym razie, jeżeli już przed rozwodem masz pewne wątpliwości, a miałby on się odbywać jednak z orzekaniem o winie, to proponuję zabezpiecz sobie pomoc jakiegoś prawnika, który w razie czego mógłby Cię reprezentować w sądzie. Jeżeli na sali sądowej pojawi się problem, to mając na uwadze negatywne emocje towarzyszące temu zdarzeniu, możesz sobie nie poradzić, a wtedy nie będzie raczej możliwości skorzystania z porady na GL. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby i Twój rozwód przebiegnie bezproblemowo, ale na wszelki wypadek myślę, że warto byłoby pomyśleć o jakimś wsparciu.


Popieram i nie jest to spisek prawników. Rozwód, nawet bez orzekania o winie nie jest przyjemny i emocje zawsze są. Dlatego warto mieć ze sobą kogoś, kto będzie wiedział, o czym mówi druga strona (merytorycznie).

Ad rem: rozdzielność majątkowa nie pozbawia Cię możliwości ubiegania się o alimenty po rozwodzie. Jesli rozwód będzie bez orzekania o winie lub z winy obu stron - możesz dostać alimenty na max. 5 lat po rozwodzie, w wysokości odpowiadającej Twoim usprawiedliwionym potrzebom i możliwościom byłego męża. Jesli rozwód będzie z Twojej wyłącznej winy, nie masz prawa do alimentów. Jeśli rozwód będzie z wyłącznej winy męża, możesz dostać nawet dożywotnie alimenty, odpowiadające Twoim usprawiedliwionym potrzebom. Drugą granicą czasową jest zawarcie przez uprawnionego nowego związku małżeńskiego.

Następna dyskusja:

prawo medyczne prosze o pomoc




Wyślij zaproszenie do