konto usunięte

Temat: Remont u Sąsiada

Mój sąsiad z góry w naszej wspólnocie mieszkaniowej prowadzi od kilku dni hałaśliwy remont w swoim mieszkaniu, którego końca nie widać. Uprzedził nas o tym remoncie i nie narusza godzin ciszy nocnej.

Mam jedno roczne dziecko, które sporo czasu przebywa w moim mieszkaniu i przez hałas nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Nagła wiertarka podczas snu dziecka…… A nawet nie tylko podczas snu dziecko źle taki powtarzający się hałas znosi. Tak naprawdę powinniśmy na cały czas remontu nasze mieszkanie opuścić.

Zamierzam wynegocjować z sąsiadem aby ograniczył najbardziej hałaśliwe prace do wąsko określonych godzin - wówczas dziecko będzie poza domem. Przed rozmową jednak chciałbym Was prosić o radę czy gdyby ewentualnie negocjacyjne argumenty miękkie zwiodły, czy są możliwe jakieś argumenty prawne?Jacek J. edytował(a) ten post dnia 27.02.09 o godzinie 12:44
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Remont u Sąsiada

Witaj w klubie Jacku.
Cisza nocna to za mało. Wspólnota powinna mieć ustalone w regulaminie godziny, w których można prowadzić tzw głośne prace budowalne. Np u nas jest to 8.00-18.30. W poprzedniej spółdzielni miałem 8.00-17.00. Ustal może z siąsiadem jakąś porę w ciągu dnia, np 12.00-14.00, kiedy robi przerwę w hałasie. Przecież zawsze są race do wykonania bez hałasu. Jakby co - zrób z nim taki harmonogram. Możesz użyć MS Project :)
Adrian G.

Adrian G. Zarządzanie
inwestycjami w
budownictwie

Temat: Remont u Sąsiada

Czy nie lepiej byloby spokojnie porozmawiac, jak dlugo potrwa remont, czy ciezkie prace mozna by bylo ograniczyc do jakiegos czasu.
Tak po ludzku zanim zrobi sie z tego spor sasiedzki. Tym bardziej ze sasiad wykazal sie zrozumieniem i poinformowal innych o majacyah sie odbyc pracach.
Panie Jacku, predzej czy pozniej bedzie Pan wykonywal takie prace wiec troche cierpliwosci:)

Chetnie jednakze przyjrze sie dyskusji jakimi sankcjami grozi remont.
Pozdrawiam i zycze szybkiego konca halasliwych prac:)

konto usunięte

Temat: Remont u Sąsiada

Rozmowy się właśnie odbyły z sukcesem (jak na razie), bowiem sąsiad to fajny człowiek. Ale nie zawsze się idzie dogadać, więc chyba warto przeanalizować ten przypadek.

Tak więc ponawiam pytanie o ewentualne podstawy prawne, będę wdzięczny.
Wydaje mi się, że jeżeli A uniemożliwia korzystanie z własności należącej do B, to musi być jakieś prawo które chroni B?

konto usunięte

Temat: Remont u Sąsiada

z mojego punky widzenia (nie prawnika) jako kiedyś remontującego jak i sąsiada wprzeprowadzanego remontu - nie ma. Jedynym prawem jest przestrzeganie ciszy nocnej.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Remont u Sąsiada

Rafał J.:
z mojego punky widzenia (nie prawnika) jako kiedyś remontującego jak i sąsiada wprzeprowadzanego remontu - nie ma. Jedynym prawem jest przestrzeganie ciszy nocnej.
Jak wyżej - reglamin wspólnoty, czyspółdzielni może to regulować bardziej restrykcyjnie.

Temat: Remont u Sąsiada

Jacek J.:
Mój sąsiad z góry w naszej wspólnocie mieszkaniowej prowadzi od kilku dni hałaśliwy remont w swoim mieszkaniu, którego końca nie widać. Uprzedził nas o tym remoncie i nie narusza godzin ciszy nocnej.

Mam jedno roczne dziecko, które sporo czasu przebywa w moim mieszkaniu i przez hałas nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Nagła wiertarka podczas snu dziecka…… A nawet nie tylko podczas snu dziecko źle taki powtarzający się hałas znosi. Tak naprawdę powinniśmy na cały czas remontu nasze mieszkanie opuścić.

Zamierzam wynegocjować z sąsiadem aby ograniczył najbardziej hałaśliwe prace do wąsko określonych godzin - wówczas dziecko będzie poza domem. Przed rozmową jednak chciałbym Was prosić o radę czy gdyby ewentualnie negocjacyjne argumenty miękkie zwiodły, czy są możliwe jakieś argumenty prawne?

jeśli hałaśliwe zachowanie sąsiada zakłóca życie właścicielowi nieruchomości ponad normalnie przyjętą miarę przysługuje mu powództwo o zaniechanie tzw. immisji
- na podstawie art. 222 par 2 k.c. w związku z art 144 k.c.
Bartłomiej G.

Bartłomiej G. adiunkt na
Uniwersytecie
Gdańskim

Temat: Remont u Sąsiada

Jacek J.:
Wydaje mi się, że jeżeli A uniemożliwia korzystanie z własności należącej do B, to musi być jakieś prawo które chroni B?

Jacku,

jest coś takiego jak wskazane wyżej immisje, ale w takiej sytuacji jaką przedstawiłeś szukanie pomocy w przepisach prawa to moim zdaniem nieporozumienie.

Po pierwsze - sąsiad nie robi (moim zdaniem) niczego nienormalnego. Chce sobie zrobić remont, a że hałasuje przy tym - to zrozumiałe. Robi to w "ludzkich" godzinach do tego. Poza tym owe immisje (art. 144 KC) muszą przekraczać granice "przeciętnej miary" - a tu chyba nie przekraczają.

Po drugie - możesz skorzystać z "drogi prawnej" (ostatecznej), jaką jest sąd. Ale proces skończy się później niż sąsiad wyremontuje mieszkanie a poza tym niewiele chyba w czymś takim ugrasz.

Po trzecie - rozumiem, że kierujesz się dobrem dziecka, ale zrozum sąsiada, który chce zrobić remont :) Jak mu wyznaczysz 3-4 godziny w ciągu dnia, kiedy będzie mógł hałasować, to remont potrwa 2 razy dłużej i będzie 2 razy więcej go kosztował. Rozmawialiście z sąsiadem o tym? :)
Maciej M.

Maciej M. Jeśli kochasz to co
robisz ... jesteś
najszczęśliwszym
cz...

Temat: Remont u Sąsiada

... a Ty nigdy nie remonotwales? nie uzywales glosnego sprzetu? jak mu ograniczysz glosne prace do np 2-3 h dziennie to dluzej bedzie to robil.

i co przyjdzie policja i wlepi mu mandat ze remontuje mieszkanie? ze uzyl wiertarki?

ludzie ... opanujcie sie ...

dobrze ze sie dogadales z sasiadem i looz ... jak komus az tak przeszkadza remont sasiada raz na 2-5 lat ... to niech sobie zamieszka w domku jednorodzinnym ...

remont to nic ... gorzej jak debil sasiad glosno puszcza muze ... calymi dniami ... to jest porblem .. bo remont sie konczy a sluchanie muzy moze byc dluuuugo trwale ...
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Remont u Sąsiada

Rafał J.:
Jedynym prawem jest przestrzeganie ciszy nocnej.

O ile wiem, nie ma przepisu prawnego, który by jakoś szczególnie "pilnował" ciszy nocnej.
Hałasować w sposób przeszkadzający innym nie można przez całą dobę.

konto usunięte

Temat: Remont u Sąsiada

Dziękuję wszystkim za liczne informacje.
Chciałbym jednak zwróć uwagę, iż już napisałem wczesniej, że z sąsiadem się dogadałem (prace hałaśliwe bedę w węższym zakresie określonych godzin - dziecko będzie wówczas na spacerze). Tak więc dalej jest to już nie porada, a tylko dyskusja o określonym przypadku prawnym.

Nurtuje mnie jeszcze jedna możliwość. O ile dobrze pamiętam, KC stanowi, iż jeśli ktoś wyrządzi szkodę, to powinien ją wyrównać.
Jeśli w opisanym jw przypadku dla normalnego funkcjonowania dziecka, byłbym zmuszony wynająć inne mieszkanie/hotel itp do jego przebywania - czy KC daje podstawę do roszczenia o zwrot kosztów?Jacek J. edytował(a) ten post dnia 28.02.09 o godzinie 22:10

konto usunięte

Temat: Remont u Sąsiada

Jacku, oczywiście w przypadku szkody przysługuje Ci zwrot wszelkich kosztów które poniosłeś w związkuze szkodą.
Pamiętaj jedynie, że do oceny ustalenia odpowiedzialności pomiędzy zdarzeniem a szkodą musi istnieć normalny związek przyczynowo-skutkowy co oznacza, że po pierwsze szkoda musi wystąpić (realna szkoda) i do niej musi sie przyczynić konkretne zdarzenie.
Nie jestem do końca pewien czy jakikolwiek sąd (a w przedmiotowym wypadku tylko o takim rozstrzygnięciu moglibyśmy mówić) uznałby za szkodę normalne funkcjonowanie dziecka ....
Po drugie pamietaj, iż odpowiedzialność sprawcy szkody, o której piszesz, oparta jest o zwykły reżim odpowiedzialności (tzw. delikt) oparty o zasady art. 415 k.c. tj na zasadzie winy. W takim przypadku to TY byś musiał udowodnić i szkodę i winę (ewentualnie zaniechanie) sprawcy.

Pozdr.

konto usunięte

Temat: Remont u Sąsiada

Maciej Konrad Makarewicz:
remont to nic ... gorzej jak debil sasiad glosno puszcza muze ... calymi dniami ... to jest porblem .. bo remont sie konczy a sluchanie muzy moze byc dluuuugo trwale ...

albo dziecko sąsiadow płacze po nocach i budzi co noc rożnych porach. ja tak mam niestety. dzieciak ma już 2 lata, a za2wsze nad ranem sie drze.

ktoś na to mi radę znajdzie?
Ewa M M.

Ewa M M. nadal się roznosci
uczę

Temat: Remont u Sąsiada

Uwaga tu jest pewna pulapka, w ktorą niestety nie zauwazając tego wpada pytajacy oraz respondenci...
( nie tylko przy tym watku nb ..)
Pulapka owa polega na tym, że mimo identycznego wygladu i brzmienia niektorych slow/ zwrotów slow w jezyku potocznym oraz w jezyku prawnym / prawniczym, ich znaczenie już nie jest tak calkiem identyczne, bo w jezyku prawniczym takie zwroty jak "szkoda", "obowiazek naprawienia szkody" czyli odpowiedzialnosc odszkodowawcza " itd mają swoje okreslone, a do tego od dawna ustalone znaczenie...
Stad też w opisanej syutacji o "szkodzie" w prawnym sensie tego slowa, mowy raczej byc nie moze... a zatem i o obowiazku jej naprawienia przez sasiada czyli pokrycia kosztow wynajmu "zastępczego lokalu"
Przeslanki laczne odpowiedzialnosci odszkodowawczej deliktowej obejmują albowiem faktycznie cos wiecej niz wynikaloby to z lektury samej tresci art. 415 kc ( tu kłania się doktryna i dorobek orzeczniczy )..Mianowicie owymi przeslankami , ktore musza byc wszystkie na raz spelnione ,aby zaistnial "obowiazek naprawienia szkody", są :

1/ bezprawne ORAZ zawinione dzialanie lub zaniechanie podmiotu ( sdalej dla uproszczenia zwanego "osoba A")
2/ powstanie szkody u osoby B w postaci okreslonego uczerbku majatkowego ( ktorym byc moze tzw. strata rzeczywista lub utracony zysk )
3/ normalny bezposredni zwiazek przyczynowy między owym bezoprawbnym i zawinionym dzialaniem lub zaniechaniem oraz owa szkoda, ktory polega na tym, ze owa szkoda powstala własnie wyniku wlasnie tegoz dzialania / zaniechania jako jego bezposrednie, a do tego normalne czyli typowe następstwo ..

Oczywiscie rozumiem, ze "warczenia" u sasiada są dokuczliwe.. (akurat mi już 3 tydzien warcza dziko prujac sciany w calym 10 pietrowym budynku)
Ale o żadnej bezprawnosci owych "warkotliwych" dzialan to tu naturalnie mowy nie ma, opodobnie jak o tym , zeby koszty wynajmu "zastępczych kwater" przez posiadaczy lokali sasiadujacych z "remontujacym" na czas trwania remiontu dalo się podciagnać pod pojecie takiej szkody, ktora pozostawałaby w w bezposrednim NORMALNYM ZWIAZKU PRZYCZYNOWYM z owymi warkotkliwymi dzialaniami... , zatem o pomieszkaniu na koszt sasiada gdzies daleko od halasu z prawnego punktu widzenia w opisanej sytuacji mowy nie ma ...
A tak w ogole, to z opisu wynika, ze w przeciwieństwie do owego wielbiciela grajacej szafy (wytępianie których, tak jak i wszystkich innych odmian "chamowatosci uciazliwych", bywa trudne i zmudne ) trafil się Panu naprawdę dobry sasiad, rozumiejacy sytuacje i do tego spolegliwy, a takich warto chronić jak żubra tudzież szarotkę..., coby ów pożyteczny gatunek ludzi nie wyginął, a się mnożył...
Andrzej O.

Andrzej O. Projektant,
Inspektor nadzoru,

Temat: Remont u Sąsiada

Ewelina Kitlińska:

albo dziecko sąsiadow płacze po nocach i budzi co noc rożnych porach. ja tak mam niestety. dzieciak ma już 2 lata, a za2wsze nad ranem sie drze.

ktoś na to mi radę znajdzie?
Moje się nie drze nad ranem;) czasami tylko wieczorem gdy nie pocałuje jej na dobranoc;)
ale radą moze być przeniesienie się do pokoju który nie ma ściany wspólnej z pokojem dziecka sąsiadów:)

Następna dyskusja:

REMONT W LOKALU OBOK - PILNE




Wyślij zaproszenie do