Radoslaw
R.
Senior Mechanical
Design Engineer ☞
Project Manager ☞
Oi...
Temat: Reklamacja towaru - ile może trwać jej rozpatrywanie
Witam,W dniu 30 lipca 2010 kupiliśmy z żoną dwa garnki Tefal w sklepie MediaExpert. Po pierwszym dniu użytkowania w pierwszym garnku pojawiły się odpryski na dnie. Od razu zanieśliśmy go do sklepu i złożyliśmy reklamację (w dniu 31 lipca). 9 sierpnia dostaliśmy pismo następującej treści:
Dziękujemy za zakup bla bla bla[...] W związku ze złożeniem reklamacji w dniu 2010-07-31 na Tefal Garnek bla bla bla, Informujemy, iż towar został przekazany do autoryzowanego serwisu producenta. Gwarant rozpatrzy Pani reklamację w oparciu o warunki gwarancji. O sposobie załatwienia reklamacji zostanie Pani poinformowana bezpośrednio przez serwis producenta, bądź za naszym pośrednictwem. Z poważaniem Dział reklamacji Media Expert
Od czasu tego pisma była cisza. Po jakiś 2 tygodniach zniecierpliwieni zadzwoniliśmy do sklepu z pytaniem: Co jest grane. Powiedziano nam, że serwis producenta odrzucił reklamację ponieważ oni się tym nie zajmują i że sprawa jest do załatwienia poprzez przedstawiciela regionalnego firmy Tefal. Dano nam numer do niego. Niestety przez ponad tydzień nie mogliśmy się do niego dodzwonić, gdyż jak się okazało jest na urlopie. Tydzień temu poszliśmy więc do sklepu i zarządzaliśmy zwrotu pieniędzy bądź wymiany towaru na nowy. Motywowaliśmy to tym, że "towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową" - taka definicja jest w "Ustawie z dnia 27 lipca 2002r o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego". Dyrektor sklepu przerwał nam w tej chwili i powiedział, że to nie jest sytuacja w której towar jest niezgodny z umową bo w momencie kupna garnek był jak najbardziej sprawny i bez defektów. Dopiero po pierwszym użyciu pojawił się problem, więc to nie jest niezgodność z umową. I że teraz jest to naprawa gwarancyjna i że musimy poczekać na przedstawiciela Tefala, żeby przyjechał i zadecydował co dalej. Do spotkania miało dojść dzisiaj, niestety przedstawiciel się nie pojawił tłumacząc to nagłym wypadkiem rodzinnym. Nie wiadomo kiedy będzie ponownie w sklepie.
Teraz jest pytanie. Ile jeszcze mamy się dawać wodzić za nos? Czy w naszej sytuacji jakiekolwiek tłumaczenia ze strony Sprzedającego odnośnie tego, że sprawa leży w gestii 3 strony (Tefala) w ogóle ma jakieś znaczenie? Towar przecież zakupiliśmy w MediaExpert a nie od Tefala. Sprawa trwa już ponad miesiąc. Ile czasu ma Sprzedawca na załatwienie takiej reklamacji? Czy przypadkiem nie 14 dni od momentu złożenia reklamacji? Czy za "ustosunkowanie się" można uznać pismo, które otrzymaliśmy w dniu 9 sierpnia? I czy naszą reklamację można uznać za "żądanie doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę bądź wymianę na nowy[...]" ? Chodzi mi konkretnie o zapisy Artykułu 8 ustawy, którą wymieniłem wyżej. Czy może musimy dopiero oficjalnie wysłać pismo poleconym do ich centrali i od tego momentu liczy się te 14 dni?
PS. Dodam jeszcze, że po jakiś 3 tygodniach w drugim garnku pojawiły się identyczne odpryski. Jeszcze go nie reklamowaliśmy.
Pomóżcie!