Temat: Reklamacja obuwia
Wada wystąpiła po 6m. od dnia zakupu a link wskazuje na to, że powinni mi naprawić
wg tego
"... Czy sprzedawca musi wymienić wadliwy produkt?
Mamy prawo domagać się od sprzedawcy nieodpłatnej naprawy towaru albo wymiany. Wybór należy do nas, nie do sprzedawcy. Dopóki jest możliwa wymiana albo naprawa, nie możemy żądać zwrotu pieniędzy za wadliwy towar. Jeżeli wymiana nie jest możliwa, pozostaje nam naprawa. Zgłoszone przez nas żądanie stanowi zobowiązanie dla sprzedawcy. Nie może on zatem sam zadecydować, że zamiast wymiany towaru na nowy naprawi go bez naszej zgody. Sprzedawca nie będzie musiał wymieniać towaru na nowy tylko wtedy, gdy nie jest to możliwe albo wymaga nadmiernych kosztów i sprzedawca to udowodni.
Zwrotu pieniędzy możemy domagać się tylko wtedy, gdy niezgodność towaru z umową jest istotna i wystąpi choć jedna z następujących sytuacji:
• sprzedawca nie jest w stanie doprowadzić towaru do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę ani naprawę, bowiem jest to niemożliwe lub wymaga nadmiernych kosztów;
• naprawa albo wymiana nie została wykonana przez sprzedawcę w odpowiednim czasie;
• naprawa albo wymiana naraża kupującego na znaczne niedogodności.
Oznacza to, że zwrotu pieniędzy od razu, bez żądania najpierw wymiany albo naprawy, możemy domagać się tylko w przypadku, gdy wymiana albo naprawa narażałyby nas na znaczne niedogodności. Gdy niezgodność towaru z umową nie jest istotna, możemy jedynie żądać obniżenia ceny.
Tak brzmią przepisy i nie ukrywamy, że nie są wystarczająco precyzyjne. Pozostawiają zbyt szerokie pole do dowolnej interpretacji, np. co oznacza odpowiedni czas? Uważamy, że niczym nieuzasadniona, przedłużająca się naprawa jest dla konsumenta uciążliwa, a odpowiedni czas naprawdę oznacza – jeżeli jest to możliwe – sięgnięcie na półkę i wymianę towaru na taki sam, ale sprawny i bez wad. "
Zareklamowałam wadę gdy spostrzegłam ale jednak odmówiono mi naprawy, wymiany- co zgłosiłam w żądaniach reklamacyjnych- jednak odpisali, że minęło
6m. od dnia zakupu co nie bardzo rozumiem jak się to ma do całości, skoro złożyłam w ciągu 2m. od stwierdzenia wady.
A zapis mówi wyraźnie "W jakim czasie możemy reklamować towar?
W ciągu dwóch lat od wydania nam rzeczy możemy sprzedawcy zgłaszać reklamację.
Należy jednak pamiętać, że w przypadku stwierdzenia wady musimy zgłosić reklamację
najpóźniej w ciągu dwóch miesięcy. Przekroczenie tego terminu spowoduje utratę uprawnień (sprzedawca nie będzie ponosił odpowiedzialności). Radzimy zgłaszać reklamację na piśmie, aby w razie wątpliwości wykazać fakt zawiadomienia sprzedawcy.
W przypadku zakupu rzeczy używanej kupujący i sprzedawca mogą skrócić do roku termin, w który sprzedający odpowiada za towar.
Sprzedawca nie może w umowie zawartej z nami napisać, że nie będzie odpowiadał za towar bądź w jakikolwiek sposób tę odpowiedzialność ograniczyć. Również my nie możemy zwolnić sprzedawcy z tej odpowiedzialności, pisząc, że wiemy o wszelkich niezgodnościach towaru z umową. "
zatem na co się powoływać na spotkaniu mediacyjnym by naprawili mi buty lub wymienili?
Cytaty pochodzą z
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?stor...