Temat: reklamacja bez karty gwarancyjnej
Katarzyna Majnert:
Klient złożył reklamację na produkt (deska podłogowa) na który w momencie kupna nie otrzymał karty gwarancyjnej (sprzedawca jej nie wydał).
Po ok. 7 m-cach produkt został zgłoszony do reklamacji z powodu wad po zamontowaniu.
W protokole oględzin zostało wyszczególnione, iż produkt nie posiada karty gwarancyjnej i wobec tego obowiązują procedury zawarte w ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, tj. niezgodność towaru z umową.
Moje pytanie - czy te warunki są na korzyść klienta czy też sprzedawcy...?
Dodam również, że w protokole zaznaczono, że pierwsze wady klient zauważył w styczniu, czyli miesiąc po dacie zakupu.
Po pierwsze, jeżeli deski zostały zakupione przez konsumenta, to zarówno w przypadku roszczeń z "niezgodności towaru z umową" jak i roszczeń z "gwarancji" zastosowanie i tak znajdzie ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej...
Ustawa ta bowiem wyłącza stosowanie przepisów kodeksu cywilnego w zakresie m.in. gwarancji. Wyłączony jest również przepis art. 577 kc, z którego wynika, że brak dokumentu gwarancyjnego oznacza brak udzielenia gwarancji.
Zerknij na art. 13 ustawy konsumenckiej:
Art. 13. [Udzielenie gwarancji]
1. Udzielenie kupującemu gwarancji następuje bez odrębnej opłaty przez oświadczenie gwaranta, zamieszczone w dokumencie gwarancyjnym lub reklamie, odnoszących się do towaru konsumpcyjnego; określa ono obowiązki gwaranta i uprawnienia kupującego w przypadku, gdy właściwość sprzedanego towaru nie odpowiada właściwości wskazanej w tym oświadczeniu. Nie uważa się za gwarancję oświadczenia, które nie kształtuje obowiązków gwaranta.
2. Sprzedawca udzielający gwarancji wydaje kupującemu wraz z towarem dokument gwarancyjny; powinien także sprawdzić zgodność znajdujących się na towarze oznaczeń z danymi zawartymi w dokumencie gwarancyjnym oraz stan plomb i innych umieszczonych na towarze zabezpieczeń.
3.[5] Oświadczenie gwaranta powinno być sformułowane zgodnie z wymogami określonymi w art. 3 ust. 1 zdanie pierwsze.
4. W dokumencie gwarancyjnym należy zamieścić podstawowe dane potrzebne do dochodzenia roszczeń z gwarancji, w tym w szczególności nazwę i adres gwaranta lub jego przedstawiciela w Rzeczypospolitej Polskiej, czas trwania i terytorialny zasięg ochrony gwarancyjnej. Ponadto powinno być w nim zawarte stwierdzenie, że gwarancja na sprzedany towar konsumpcyjny nie wyłącza, nie ogranicza ani nie zawiesza uprawnień kupującego wynikających z niezgodności towaru z umową.
5.[6] Uchybienie wymogom, o których mowa w ust. 2 i 4 oraz art. 3 ust. 1 zdanie pierwsze, nie wpływa na ważność gwarancji i nie pozbawia kupującego wynikających z niej uprawnień.
Regulacja nawet dla prawników nie łatwa:) Niemniej, w dużym uproszczeniu: konsument mimo niewydania mu dokumentu może korzystać z gwarancji udzielonej mu np. ustnie i wymagać, aby była ona honorowana.
Problem może być jednak w tym, jak udowodnić, do czego (naprawa, wymiana, termin) tak na prawdę zobowiązał się gwarant. Wg mnie, zakres gwarancji w takim wypadku powinien udowodnić kupujący, a czasem może to być utrudnione bądź nawet niemożliwe.
Co do upływu terminu na zgłoszenie wady (z niezgodności z umową) trzeba zbadać czy zgłaszane przez kupującego wady są następstwem tych, które powstały już w 1/2011. Jeżeli aktualne wady są skutkiem tych, które zaistniały w 1/2011, to uważam, że sprzedawca skutecznie może upierać się, że roszczenie wygasło ze względu na upływ terminu na zawiadomienie sprzedawcy.
Jeżeli zaś mamy do czynienia z kilkoma rodzajami wad, które nie są ze sobą związane (są od siebie niezależne), to uważam, że sprzedawca nie odpowiada za te, które kupujący zauważył w 1/2011, a których nie zgłosił, zaś za inne - o ile zostały zgłoszone w terminie, sprzedawca odpowiada.
Moje pytanie - czy te warunki są na korzyść klienta czy też sprzedawcy...?
Zależy jaki jest zakres ew. gwarancji.
Natomiast założeniem ustawy jest ochrona konsumenta.
Pozdrawiam
Mikołaj S. edytował(a) ten post dnia 01.08.11 o godzinie 22:08