Małgorzata
Anders
Opiekun Medyczny
osób starszych i
niesamodzielnych
Temat: Psychiczne znęcanie się nad matką.
Mam w swoim otoczeniu bardzo trudny i dziwny przypadek,czy możecie coś doradzić?Sprawa wygląda następująca - zacznę od początku :
Jest mama lat 70 i córka lat 40 - mieszkają razem od kilku lat.
Córka żyła długo na własny rachunek z różnym skutkiem - urodziła czworo dzieci z czego dwoje malutkich zmarło na tzw.śmierć łóżeczkową,jedno oddała do adopcji,czwarte dziecko postanowiła wychować,niestety dziecko było ciężko upośledzone umysłowo i fizycznie - zmarło dwa lata temu.
Jak córka została sama z niepełnosprawnym dzieckiem matka zameldowała ją u siebie bo ta nie miała gdzie się podziać.
Córka jest w mojej opinii niezrównoważona emocjonalnie i bardzo agresywna.
Czego przykładem może być np.wirowanie kota w pralce,wyrzucanie go przez okno - bo mama za bardzo go polubiła czy wyrzucenie przez okno królika ,którego dostała od dzieci znajomych.Poza tym uważa się za osobę bardzo mądrą,inteligentną,która wszystko wie najlepiej ( jeżeli jej ktoś nie zna to kupi ją z całym dobytkiem)
Kila razy pobiła dotkliwie matkę a kiedy sąsiedzi się trochę zainteresowali przestała się głośno awanturować( rozbijane szyby,wywalone drzwi) często pod wpływem alkoholu choć nie zawsze. Ma faceta,który mieszka razem z nimi ale ona dominuje nad towarzystwem równo.
W tej chwili sytuacja dla matki jest coraz bardziej dramatyczna ponieważ córcia z uwielbieniem okazuje swoją nienawiść do własnej matki,codziennie życzy jej śmierci i to bardzo dosadnie ( twierdzi ,że miejsce matki już dawno jest na cmentarzu ) o bardziej soczystych inwektywach nie będę tu pisać nie wypada.Matka coraz częściej ucieka z domu w którym czuje się jak najgorszy intruz,boi się zgłosić sprawę na policji bo może być jeszcze gorzej.Córka ma dwa wyroki w zawieszeniu.
Jak myślicie czy można coś z tym zrobić ?
Czy może matka powinna się przyzwyczaić do takiego zachowania,bo to ,ze dziewczyna jest psychicznie zachwiana nie ulega wątpliwości tyle,że ona
tego nie czuje,wręcz uważa że jej zachowanie jest jak najbardziej na miejscu.