konto usunięte

Temat: Przywlaszczenie

Witam.prawie Rok temu zamknelam dzialalnosc. Mój ówczesny partner, ( z ktorym wtedy wlasnie burzliwe Zakańczalam związek) od którego rodziców wynajmowalam lokal, zarzadal ode mnie przekazania mojego sprzętu firmowego. Z racji tego że rzeczy byly wciaz u jego rodzicow, dal mi do podpisania dokument o tym, ze sie zrzekam wszystkiego, grożąc ze jesli nie podpisze to nie dostane nic. Wiec podpisalam i dostalam marne 4 tys- polowa za rzekoma "sprzedaz" jednej z rzeczy. Nie chciałam miec nic z nim do czynienia, bowiem bylam w zlym stanie psychicznym, więc tak to zostawilam. Teraz sama stanelam na nogi i chcialabm to odzyskać. Ale nie wiem czy jest w ogole możliwość po takim czasie? Bardzo prosze o pomoc...

konto usunięte

Temat: Przywlaszczenie

Nikt nic??

konto usunięte

Temat: Przywlaszczenie

Natalia B.:
Nikt nic??

Sprzedałaś, to sprzedałaś.

konto usunięte

Temat: Przywlaszczenie

Czytaj ze zrozumieniem, nic nie sprzedalam.

konto usunięte

Temat: Przywlaszczenie

Pisz ze zrozumieniem, to będziemy czytać ze zrozumieniem.
Kamila Sicińska

Kamila Sicińska Najgorszy sort
Polaka

Temat: Przywlaszczenie

Natalia - nie jestem prawnikiem - więc to nie jest opinia prawna oczywiście - ale okiem laika, który mógłby być w sytuacji strony którą chcesz skarżyć:
podpisałaś umowę - podpisałaś
dostałaś pieniądze - zakładam, że dostałaś
To jest trochę taka sytuacja (zdroworozsądkowo) jakbyś sprzedała mieszkanie za X PLN a potem zaczęła twierdzić, że zostałaś do sprzedaży przymuszona i powinno być X razy Y. Ja jako kupujący zawarłam z Tobą umowę i jest ona obowiązująca.
Oczywiście bardzo Ci współczuję ale blado moim zdaniem wygląda sprawa zakwestionowania umowy, chyba iż masz twarde dowody iż zostałaś przymuszona do jej zawarcia.

Następna dyskusja:

czy zawiadomienie o popelni...




Wyślij zaproszenie do