konto usunięte
Temat: przed rozwodem...
Witam. Moja sytuacja jest następująca. Mąż zażądał rozwodu. Pozwu jednak jeszcze nie otrzymałam. Oznajmił, że jeżeli się dogadamy będzie bez orzekania o mojej winie. Nie uważam abym była winna rozpadowi tego związku. Koniec końców zanim doszło do ostatecznej rozmowy mąż przestał przychodzić na noc do domu i w ogóle rzadko w nim bywał. W listopadzie całkiem się wyprowadził. Zostałam sama z opłatami za mieszkanie (rachunki + kredyt) i płacę je choć jest mi ciężko. Oprócz tego spłacam połowę kredytu konsumpcyjnego, który wzięłam na rozwinięcie firmy męża (nie udało się). Mamy niepełnoletniego syna. Nie powiem, interesuje się dzieckiem zabiera go na weekendy i stara się go nie zaniedbywać. Jednak na utrzymanie domu i dziecka nie daje żadnych pieniędzy. Kiedy zażądałam od niego jakiegoś finansowego zainteresowania wyśmiał mnie i powiedział, że on prowadzi oddzielne gospodarstwo domowe i nic mi się nie należy tym bardziej, że syn u niego też bywa. Jak to właściwie jest? Czy ktoś mógłby mnie oświecić?Czy może jednak mogę w jakiś sposób wyegzekwować pieniądze na utrzymanie domu od mojego "jeszcze męża"?Sylwia Stomarek edytował(a) ten post dnia 14.01.11 o godzinie 23:29