Temat: Proszę o pomoc i poradę prawnika... zostałam sama z 3...
Anna Kwiatkowska:
Po pierwsze nie szkodzić, a prawo wobec nas jest krzywdzące od pierwszego dnia wypadku.Dziecko poczęte, nienarodzone. Ustalanie ojcostwa dopiero po urodzeniu żywego dziecka. Żadnej pomocy z państwowych instytucji. Żyjemy dzięki znajomym i nieznajomym.
http://www.babyboom.pl/forum/mozesz-pomoc-zobacz-f220/...
A w jaki sposób chciałabyś ustalać ojcostwo dziecka nienarodzonego? :) Bo jeżeli nie ma domniemania pochodzenia z małżeństwa (a tutaj nie było) to bez prób DNA, ew. badań antropologicznych tego jakoś nie widzę - a pobieranie DNA od dziecka w łonie matki... no wybacz, zanim znaleziono by biegłego, który by się tego podjął (o ile jest to możliwe), to dawno byś urodziła.
Dwa... nie za bardzo rozumiem jakiej pomocy od państwowych instytucji oczekujesz? Wybacz, ale jak możesz pisać coś takiego jak wyżej, skoro nie ruszasz się nawet z domu, żeby sprawdzić czy i jaka pomoc przysługuje... ? Byłaś u jakiegoś prawnika, żeby poprosić go o bezpłatną pomoc, odwiedziłaś Okręgową Izbę Radców Prawnych (np. w ramach akcji niebieski parasol), albo Okręgową Radę Adwokacką? Rozmawiałaś może z jakimś prokuratorem (oni mają szerokie możliwości występowania w imieniu ludzi w różnych postępowaniach, także cywilnych, fakt że czynią to wyjątkowo, ale jednak to też ludzie i pomagają innym ludziom)? Byłaś w MOPSie?
Życie polega na tym, że w momencie gdy daje w pysk, przyjąć cios, wstać i walczyć o swoje. Nic nie jest dane za darmo. Rozumiemy, że jest Ci ciężko, ale nie wiemy jak mamy Ci pomóc, skoro sama za bardzo nie wiesz, czego chcesz. Z pewnością znajdziesz kogoś kto Ci pomoże, najpierw jednak trzeba pomóc sobie samemu.
Sorry, jeżeli zbyt emocjonalnie, ale chciałem dobrze... :)