konto usunięte
Temat: Problem z płatnościami- budownictwo- pilne!
WitamJestem właścicielką firmy budowlanej specjalizującej się w wykończeniach budynków wielorodzinnych na zasadzie podwykonawstwa drugiego stopnia.
Współpracując z krakowską firmą X (podwykonawca I stopnia) dla inwestora Y i generalnego wykonawcy Z mam następujący problem.
Podpisłam umowę na wykonanie prac wykończeniowych w rozmiarze 500 + 1000 m2 (oczywiście z informacjami charakteryzującymi wzajemne relacje, specyfikę wykonania itp.)
W umowie nie zawarłam informacji co w sytuacji kiedy któraś ze stron umowę zerwie.
Problem jest taki:
I. etap 500 m2 został wykonany w poprzednim miesiącu - umownie jest zapis, że rozliczanie nastąpi powykonawczo po każdym etapie w terminie 7 dni
II. etap został scharakteryzowany jako 1000 m2 termin 1-31.08.2009
Współpracując już wcześniej z firmą X nie miałam problemów.
O inwestorze Y nie słyszałam negatywnych opinii, natomiast o generalnym wykonawcy tak- że są problemy z płatnościami.
Moi chłopcy wykonali I etap. W dniu 30.08 spisano protokół odbiorczy jakoże prace są odebrane i zaakceptowane
(Moja firma skończyła prace 27- i umownie powinniśmy płatność liczyć od tego dnia, natomiast już kiwnęłam palcem i termin od którego liczyłam 7 dni okresliłam jako dzień odbioru)
Ponieważ ów firma X przy odbiorze (ewenętrznym między mną a nią- to nie był odbiór inwestorski- główny) robiła problemy Panu - właścicielowi firmy X powiedziałam że nie podejmę się kolejnego etapu i poleciłam firmę B z którą mam bardzo dobre relacje
Spotkaliśmy się w trójkę. Ja, Własciciel firmy X i Firmy B
Panowie mieli podpisać umowe miedzy soba dnia 3.08 br
Wczoraj usłyszałam info od wlasciciela firmy X ze pieniedzy nie dostane za pierwszy etap bo on ma watpliwosci czy firma B zmiesci sie w terminie i zrzuca odpowiedzialnosc na mnie.
Nie podjelam sie dalszej wspolpracy poniewaz wlasciciel firmy X robil duze problemy przy odbiorach wewn. (wczesniej tego nie bylo podczas naszej wspolpracy) dlatego powiedzialam ze nie podejme sie kolejnego etapu (wzgledy jakosci- nie chcialam problemow przy kolejnym etapie skoro panu jakosc nie odpowiadala).
Pan z firmy X teraz mnie straszy ze wyplaci mi 2/3 za pierwszy etap a za drugi jak bedzie widzial ze firma B sie polepszyla
Drodzy panstwo prosze o pomoc co w takiej sytuacji?
Czuje sie szantazowana.
Kontaktowalam sie z wlascicielem firmy B aby jak najpilniej podpisal umowe z firma X- obiecal zrobic to dzis.
Opadaja mi rece
Zaznacze i podkresle ze firma B nie jest moim podwykonawca- pracuje z wolnej reki
Co warto dodac- obawiam sie ze problemy z platnoscia wynikaja z przyczyny ze nie placi generalny wykonawca (znany w krakowie jako firma nie placaca i pan z firmy X probuje teraz odwlec termin zaplaty). Rozumiem ze sa tam terminy 3tygodniowe ale ja mam umowe na tydzien po zakonczeniu prac.
Przedsadowe wezwanie do zaplaty?
Jestem marketingowcem, ale nie chce psuc relacji miedzy mna a firma X (ktore juz sie popsuly) i podac informacji w internecie ze ow firma zalega z platnosciami - nie bede mowic jakie niosloby to za soba konsekwencje
Pomine fakt ze na ow inwestycji w warunkach przetargowych bylo jasno okreslone ze podwykonawcow nie mozna miec (mam isc z tym to inwestora? chyba nie chce...)
Prosze o pilna pomoc!
Pozdrawiam
Magdalena Dominik