Temat: Problem z mieszkaniem-proszę o pomoc

Witam,
Mój bardzo dobry znajomy kupił kilka lat temu mieszkanie na pół z kobietą z którą był wówczas w związku. Kupili mieszkanie na pół, rozstali się i teraz on chciałby to mieszkanie sprzedać. Ustalił że Pani która jest właścicielką 50% nie ma nic przeciwko. Oddał mieszkanie do biura nieruchomości. Między czasie chciał podzielić rzeczy które razem zakupili do gospodarstwa domowego ewentualnie je odkupić. Prosił Panią by się zastanowiła nad tym czy może ona nie chciałaby czegoś odkupić miała się zastanowić. Umówili się kilka razy a Pani nie przychodziła na spotkanie, powiedziała że nie będzie rozmawiać na temat mieszkania (i jak obuchem w ściane nie poczuwa się do rozwiązania problemu). Znajomy wyprowadził się rok temu i chciał teraz choć część pomieszczeń wynająć, Pani się nie zgodziła a i tez nie chce rozmawiać. Proszę pomóżcie co może zrobić. Kobieta jest nieugięta chce mieszkać najchętniej sama powiedziała mu ze jak chce to może się wprowadzić nie chce zgodzić się na podział pomieszczeń. Czy można zrobić co kolwiek by sprawę ruszyć???

konto usunięte

Temat: Problem z mieszkaniem-proszę o pomoc

Jeśli mają własnośc na udziałach, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby sprzedał - komu chce, nawet wygolonym "karkom" (oni sobie poradzą...).

Dopiero ewentualne kredytowanie związane z wpisem hipoteki napotkałoby obowiązek uzyskania zgody współwłaściciela.

Jeśli się nie może dogadać, a "Pani" nie wyraża zainteresowania odkupieniem udziału - niech po męsku pogodzi się ze stratą także i materialną (ze strata osobista pewnie sobie poradził) i odprzeda udział komukolwiek - byle za gotówkę.

konto usunięte

Temat: Problem z mieszkaniem-proszę o pomoc

Justyna B.:
Czy można zrobić co kolwiek by sprawę ruszyć???

Oczywiście, że można. Współwłasność jest stanem tymczasowym, co oznacza, że można ją zawsze znieść albo na mocy umowy (notarialnej), albo na mocy postanowienia Sądu (art. 210 kodeksu cywilnego).

We wniosku o zniesienie współwłasności Twój znajomy powinien dokładnie oznaczyć i określić wartość mieszkania (załączając także odpis z księgi wieczystej), oraz wskazać komu ma to mieszkanie zostać przyznane na wyłączną własność. Przyznając mieszkanie jednemu ze współwłaścicieli na wyłączną własność sąd jednocześnie zasądzi połowę jego wartości (jeśli ich udziały są równe) na rzecz drugiego, przy czym spłatę tę Sąd może rozłożyć na raty.

Jeśli Sąd przyzna mieszkanie Twojemu znajomemu, to jednocześnie na jego wniosek nakaże drugiemu współwłaścicielowi opuścić i wydać mu to mieszkanie. Na wypadek nieopuszczenia mieszkania postanowienie Sądu trzeba będzie wykonać w drodze egzekucji komorniczej.

Opłata sądowa od wniosku o zniesienie współwłasności wynosi 1.000 zł.

konto usunięte

Temat: Problem z mieszkaniem-proszę o pomoc

Jarosław Markieta:

Oczywiście, że można. Współwłasność jest stanem tymczasowym, co oznacza, że można ją zawsze znieść albo na mocy umowy (notarialnej), albo na mocy postanowienia Sądu (art. 210 kodeksu cywilnego).

(...)

Panie Jarosławie, zawsze z uwagą czytam Pańskie posty ze względu na ich fachowość, rzeczowośc i przystępny język, ale jest Pan pewien, że w przypadku własności udziałów opisana przez Pana droga sądowa jest konieczna ew. najlepsza?

konto usunięte

Temat: Problem z mieszkaniem-proszę o pomoc

Kazimierz H.:
Jarosław Markieta:

Oczywiście, że można. Współwłasność jest stanem tymczasowym, co oznacza, że można ją zawsze znieść albo na mocy umowy (notarialnej), albo na mocy postanowienia Sądu (art. 210 kodeksu cywilnego).

(...)

Panie Jarosławie, zawsze z uwagą czytam Pańskie posty ze względu na ich fachowość, rzeczowośc i przystępny język, ale jest Pan pewien, że w przypadku własności udziałów opisana przez Pana droga sądowa jest konieczna ew. najlepsza?

Od strony prawnej (mam tu na myśli postępowanie sądowe) jest to jedyna możliwość.

Można oczywiście próbować sprzedać swój udział w nieruchomości, ale uzyskana cena będzie prawdopodobnie znacznie niższa od tej, jaką się uzyska tytułem spłaty w postępowaniu sądowym (jeżeli znajdzie się w ogóle chętny na zakup współwłasności w mieszkaniu). Każdy nabywca, jeśli będzie chciał zamieszkać w tym lokalu będzie się bowiem musiał liczyć z tym, że będzie musiał przejść ścieżkę sądową dotyczącą zniesienia współwłasności oraz z tym, że "zamraża" swoje pieniądze na co najmniej kilka miesięcy, a może i więcej niż rok, bo tyle może potrwać takie postępowanie.

Dlatego pytający sam musi wyważyć, co w danych okolicznościach będzie dla niego korzystniejsze.

Następna dyskusja:

Problem z wynajmowanym mies...




Wyślij zaproszenie do