Temat: Problem z meldunkiem stałym
Aneta R.:
jeśli nie chcesz lub nie umiesz pomóc w konkretnej sprawie, to po co takie komentarze?
Art. 8.
1. Osoba zameldowana na pobyt czasowy i przebywająca w tej samej miejscowości nieprzerwanie dłużej niż 2 miesiące jest obowiązana zameldować się na pobyt stały, chyba że zachodzą okoliczności wskazujące na to, iż pobyt ten nie utracił charakteru pobytu czasowego. Za okoliczności uzasadniające zameldowanie na pobyt czasowy trwający ponad 2 miesiące uważa się w szczególności:
1) wykonywanie pracy poza miejscem pobytu stałego;
2) pobyt związany z kształceniem się, leczeniem, wypoczynkiem lub ze względów rodzinnych;
3) odbywanie czynnej służby wojskowej;
4) pobyt w zakładach karnych i poprawczych, aresztach śledczych, schroniskach dla nieletnich i zakładach wychowawczych(1).
2. Wątpliwości co do charakteru pobytu rozstrzyga właściwy organ gminy.
ZMK nie ma tu nic do wyrażania zgody. Już na samej podstawie, że do tej pory był meldowany czasowo przez tyle lat w urzędzie gminy/miasta powinni znajomemu wbić meldunek stały. Jedyne co teraz może zrobić to złożyć skargę. Do sądu iść jeszcze nie może, bo musi wyczerpać pozostałe środki (Skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego można wnieść dopiero po wyczerpaniu środków zaskarżenia, jeżeli przysługiwały one skarżącemu w postępowaniu przed organem właściwym w sprawie).
Jeśli ten znajomy składał jakiś wniosek o zameldowania stałe, to powinien był dostać decyzję na piśmie i tam także powinno być pouczenie o środkach odwoławczych. Ale jeśli nie złożył odwołania, to już nie powalczy, bo znów musi zacząć od złożenia wniosku o zameldowanie. Jeśli nie ma nic na piśmie tylko jest odsyłany na gębę, to powinien złożyć skargę na piśmie do organu nadzorującego czyli pewnie wójta lub burmistrza.
I niech pilnuje terminów odwołań. Jak spóźni się jeden dzień to będzie po sprawie.