Temat: Prawo do renty - pytanie

Witajcie,

Wielka prośba o pomoc, już ręce opadają a samemu nie wyszukam tego w Internecie. Chodzi o mojego kuzyna. Ponad rok temu miał zapaść i skończył w szpitalu. Przebywał na L4 potem na zasiłku rehabilitacyjnym, gdy miał wrócić do pracy lekarz medycyny pracy nie wydał mu zgody do tego, aby pracował w dotychczasowych warunkach. Mój kuzyn zwrócił się do ZUSu z prośbą o przyznaniu renty z tego tytuły. Był tez na komisji. Rok czasu trwało orzekanie (z racji tego, że brakowało biegłych a spraw jest bardzo dużo-taką informację otrzymał w sądzie, gdy pytał o tak długi przebieg sprawy) i wczoraj otrzymał decyzję negatywną. Wg sądu moze pracować w warunkach lekkich, są wymienione warunki w jakich nie może pracować. Innymi słowy czekał rok na decyzje negatywną i w tym okresie nie pracował, bo chyba nawet nie mógł (chodzi mi o umowę o pracę). Czy tutaj jest możliwa jakaś rekompensata? Czy wedle prawa tak długie oczekiwanie jest ok? W tej chwili ma 14 dni na ustosunkowanie się pod rygorem ujemnych skutków prawnych - co to oznacza? Chciałby się odwołać, jednak jeśli ma być narażony znów na tak długie oczekiwanie to jak tutaj zadziałać. Czy on w tym okresie "oczekiwania" na decyzję może w ogóle podjąć pracę na umowę o pracę? Bedzie widoczne składkowanie, więc ZUS zobaczy, że jednak moze pracować, czy od razu naraża się na decyzję negatywną? Bardzo Was proszę o pomoc w tym temacie...

Arkadiusz Błoszyk