Jarosław
Miłaszewicz
rzecz w tym, że
rzecz na rzeczy..
Temat: Prawa autorskie
Obecnie pracuję nad książką.. chcę ją udostępnić w internecie za darmo - bo takie mam zamierzenie.. ale nie zgadzam się , aby ktoś na podstawie mojej książki stworzył grę , która spodoba się milionom ludzi .. i będzie za to otrzymywał honorarium .Pisząc tę książkę opracowałem przez przypadek doskonałą grę.
Tak na prawdę , książka opisuje grę - jej regulamin wraz z dokładnym opisem -co ,jak , gdzie i za ile.
Na obecnym etapie poznawczym , zauważyłem , że NIC nie chroni mojego pomysłu poza ...prawami autorskimi..bo nie można opatentować gry ,pomysłu , rozwiązania matematycznego.. i teraz.. czy ktoś , kto przeczytał moją książkę ma prawo do zarabiania na moim pomyśle wbrew mojej woli ?
Szukam wszelkich informacji pomocnych w sposobie zabezpieczenia się przed czyjąś kreatywnością.
Intensywnie zgłębiam opisy dotyczące patentów , praw autorskich , znaków towarowych , znaków przemysłowych.
Jest tego bardzo dużo i chętnie poszedłbym za wskazaniem , czego / jakiej litery prawa mam się trzymać, aby upewnić się , że moja praca dalej pozostanie ogólnodostępną i nikt nie położy nie niej łapy.
Najbliższym określeniem jakie bym tutaj użył to Powszechna Licencja Publiczna GNU.
Nie mogę niestety znaleźć zapisów stanowiących ,czy ta forma regulacji prawnej zabezpieczy w pełni moją książkę.
Chętnie podążę za wskazaniami /sugestiami.Jarosław Miłaszewicz edytował(a) ten post dnia 23.01.12 o godzinie 07:22