konto usunięte

Temat: pozwanie warsztatu blacharskiego

Witam. Pod koniec listopada miałem stłuczkę - byłem poszkodowany. Z racji, że uszkodzone zostały drzwi przednie i tylne i słupek przyznano mi szkodę całkowitą samochodu. Postanowiłem jednak naprawić auto na własną rękę i przez znajomego skontaktowałem się z właścicielem jednego warsztatu blacharsko - lakierniczego. Dziura straszna ale kolega zapewniał, że dobry blacharz tam pracuje i po koleżeńsku będzie taniej. Tak więc zrobiłem. Wszystkie części kupiłem i samochód zostawiłem na naprawę. Od tego momentu zaczęły się problemy. W końcu tuż przed Świętami odebrałem samochód, lecz następnego dnia jak się dokładniej przyjrzałem to aż złapałem się za głowę jaki syf tam zobaczyłem. Myślałem że do poprawy będzie spasowanie drzwi i spolerowanie słupka, lecz po konsultacji w innym zakładzie blacharskim dowiedziałem się, że słupek został krzywo wspawany, przez co uszczelka drzwi nie dolega do końca słupka i przy jeżdzie słychać świst powietrza. Człowiek u którego byłem na konsultacji próbował mi go wyciągać, ale stwierdził, że nic więcej nie może zrobić i jedynym rozwiązaniem będzie wycięcie słupka i wspawanie go jeszcze raz, co jest robotą dość czasochłonną. Z reklamacją do człowieka który mi naprawiał samochód podjechałem parę dni temu. Oczywiście skończyło się na mocnych słowach i prawie na bójce. Gość powiedział, że mi tego nie poprawi, bo wg niego czego ja oczekuję od naprawy za 1500 zł jak była warta przynajmniej dwa razy więcej i jak chce to może mi wystawić faktuę na 3000 a nie na kwotę, którą zapłaciłem czyli 1500. Głupi jestem, że nie wziąłem od niego faktury na początku ale myśałem, że po znajomości to mi dobrze zrobi. Mimo wszystko mam świadków - zarówno jak się z nim umawiałem na wycenę naprawy, kiedy zostawiałem samochód czy jak odbierałem auto i płaciłem. Będe chciał człowieka pozwać do sądu, jednak wcześniej zamierzam wysłać do niego wezwanie na poprawienie tego co zostało źle naprawione, bądź oddanie pieniędzy za naprawę. Jak długo taka sprawa może się toczyć i czy jest szansa na wygranie jej i ew. odsetki później od tego? Czy przycisnąć go o wystawienie faktury? Jeśli nie będzie chciał to można zgłaszać w urzędzie skarbowym takie coś?Rafał Rudowski edytował(a) ten post dnia 30.01.11 o godzinie 23:40

Temat: pozwanie warsztatu blacharskiego

Przepraszam za OT, ale aż się nóż w kieszeni otwiera, właśnie dlatego na naszych drogach nigdy nie będzie bezpiecznie, szkoda całkowita, ale przecież polak potrafi, wyklepie się.

konto usunięte

Temat: pozwanie warsztatu blacharskiego

Szkoda całkowita nie jest równoznaczna z uszkodzeniem samochodu, które zagraża jego użytkowaniu.
Szkoda całkowita przyznawana jest, gdy z punktu widzenia ubezpieczycielna naprawa jest nieopłacalna.
Jeżeli geometria płyty podłogowej nie została uszkodzona i auto nie zostawia 4 śladów, to nic nie stoi na przeszkodzie żeby wspawać nowy słupek.

konto usunięte

Temat: pozwanie warsztatu blacharskiego

Popieram zdanie kolegi. Konstrukcja samochoodu to nie tylko płyta podłogowa, to również współpraca innych elementów nośnych, które utrzymują m.in. dach i gwarantują Ci, że ten w przypadku koziołkowania nie wpadnie Ci do środka zgniatając Ciebie i osoby, które będziesz wiózł. Uwierz mi, że słupków nie wymyslono jako elenentów dekoracyjnych samochodu, podobnie jak głowy jako elementu do podtrzymywania czapki ;)
Wspawywanie elementów w jakiejś przysłowiowej budzie "trzecia brama na lewo, drzwi obok WC" daje Ci praktycznie 100% pewność, że za rok w miejscu spawów ujrzysz rdzę.

Uwierz mi, że wypadki chodzą po ludziach (przerabiałem), nieuszkodzona konstrukcja nośna samochodu i istniejące poduszki mogą zmienić, jakim wózkiem będziesz się poruszał w przyszłości, swoim wymarzonym czy inwalidzkim.

Oddaj to auto na szrot, od tego fachowca wykłóć się o zwrot kasy za te pseudo naprawę, możesz podeprzeć się opinią rzeczoznawcy PZMOT. I kup inny samochód.

Jeszcze jedna rzecz. W przypadku gdy w przyszłości samochód ten będzie brał udział w jakimkolwiek wypadku ubezpieczyciel odmówi Ci wypłacenia ubezpieczenia, dla niego ten samochód juz przestał istnieć i nie ma prawa byc powtórnie zarejestrowany. Oczywiście ten sam ubezpieczyciel przyjmie od Ciebie wcześniej składkę ubezpieczeniową za niego, powiem nie leży na nim żaden obowiązek sprawdzenia stanu technicznego pojazdu ani jego historii. Rafał Banaś edytował(a) ten post dnia 31.01.11 o godzinie 19:22

konto usunięte

Temat: pozwanie warsztatu blacharskiego

Dobrze, załóżmy, że będę wymagał od niego zwrotu pieniędzy. Jeśli jednak ten człowiek nie będzie chciał ich zwrócić to pozostaje sprawa sądowa, która może trwać nawet kilka lat. I co wtedy? Z samochodem mam nic nie robić i czekać do sprawy w takim stanie w jakim jest? Czy wystarczy opinia rzeczoznawcy z PZMOT i mogę się go pozbyć?
p.s. Dach, podłoga ani zawieszenie nie zostało naruszone w samochodzie.

konto usunięte

Temat: pozwanie warsztatu blacharskiego

Nikt nie pomoże?

konto usunięte

Temat: pozwanie warsztatu blacharskiego

Prawnie nie pomoge, podkreślam tylko, ze to ze dach nie jest uszkodzony nic nie zmienia, uszkodzony jest jeden z elementów nośnych podpierajacych dach, wiec w przypadku nacisku na dach on załamie sie jako pierwszy co spowoduje powstanie naprężęń ścinających niszczących pozostałe słupki.
Mówiąc bardziej obrazowo - wbij kijek w ziemię pionowo i spróbuj go złamać uderzając go idealnie pionowo z góry. Ten sam ekspryment powtórz z takim samym kijkiem wbitym w ziemie pod kątem. I wybraź sobie że pod tym przechylonym kijkiem jest Twoja głowa a w kijek uderza młotek o masie 100kg.

Następna dyskusja:

pozwanie szpitala za blad l...




Wyślij zaproszenie do