Kamila Pępiak - Kowalska

Kamila Pępiak -
Kowalska
Partner i Trener
FRIS

Temat: Poszukuje pomocy w blednym kole - OC, dowod rej., przeglad

Rzecz tyczy sie znajomej i ma sie nastepujaco:

Sprawa wygląda tak: 10-12 lat temu byłam właścicielem "malucha" a współwłaścicielem był mój ojciec (tansze oc).
Koniec końców tym samochodem za dużo nie jeździłam, oddałam go ojcu a on go komuś sprzedał, coś tam podpisałam i było po krzyku.
Jakież moje zdziwienie było wielkie kiedy tydzień temu Urząd miejski zapisał do mnie pismo, że jest właścicielem garażu w którym stoi sobie mój samochod o numerach.. i mam go zabrać.
Sytuacja dla mnie patowa: ojciec nie żyje, nic mi nie może powiedzieć, osoba która wynajmowala garaz od UM znikneła i sie rozpłynęła w czeluściach, mało tego kupując samochód nie zarejestrowała go na siebie, a ja nie wiedząc że trzeba zgłosić zbycie samochodu plus umowe, po prostu tego nie zrobiłam.
Na dzień dzisiejszy sprawa wyglada tak: nie wiem czy to auto wgole jeżdzi, nie mam do niego kluczyków, nie mam jego dowodu rejestracyjnego, ani nie wiem ile lat nie było opłacane oc.
zaczęłam czytac forum:
aby zezłomować auto musze opłacic oc, wyrobić wtornik dowodu rejestracyjnego, i jechac je zezlomowac i z kwitkiem do wk zeby wyrejestrować . Tylko:
-aby wyrobic wtornik musze miec zaswiadczenie od mechanika dot . przegladu technicznego a to delikatnie mówiaz jest ZŁOM, kto mi to podpisze wogóle? Przypuszczam że nikt bo maluch ma około 28-30 lat
-aby wyrobic wtornik potrzebuje miec OCwazne, na dzien skladania wniosku, a dzieki ci panie oc mogę sobie opłacic i zawrzec umowe jakmam dowod rejestracyjny pojazdu. KOŁO SIĘ ZAMYKA.
Jestem załamana. Niewiedza kosztuje, tylko pytanie co mam zrobić dalej?
Nikt mnie nigdy nie wzywał do zapłacenia składki OC za to auto
wiec co, nastepny własciciel jezdzil bez oc na moich numerach> ? Mało tego ja nikomu nie wypowiedziałam umowy oc, nie wiem czy ojciec to zrobił... Numery sa nie przerejestrowane , jeszcze na czarnych tablicach, wiec on wogole tego samochodu nie rejestrował> ???
??
PROSZĘ O POMOC, MOŻE KTOŚ COŚ MOŻE MI DORADZIĆ?
Chciałabym legalnie go zezłomować, wyrejestrowac i mieć swięty spokój.

Jezeli ktos mial do czynienia z analogicznym przypadkiem lub ma jakis sensowny pomysl to bede wdzieczna za jakiekolwiek sugestie.
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Poszukuje pomocy w blednym kole - OC, dowod rej., przeglad

Kamila Pępiak - Kowalska:
Rzecz tyczy sie znajomej i ma sie nastepujaco:

Sprawa wygląda tak: 10-12 lat temu byłam właścicielem "malucha" a współwłaścicielem był mój ojciec (tansze oc).
Koniec końców tym samochodem za dużo nie jeździłam, oddałam go ojcu a on go komuś sprzedał, coś tam podpisałam i było po krzyku.
Jakież moje zdziwienie było wielkie kiedy tydzień temu Urząd miejski zapisał do mnie pismo, że jest właścicielem garażu w którym stoi sobie mój samochod o numerach.. i mam go zabrać.
Sytuacja dla mnie patowa: ojciec nie żyje, nic mi nie może powiedzieć, osoba która wynajmowala garaz od UM znikneła i sie rozpłynęła w czeluściach, mało tego kupując samochód nie zarejestrowała go na siebie, a ja nie wiedząc że trzeba zgłosić zbycie samochodu plus umowe, po prostu tego nie zrobiłam.
Na dzień dzisiejszy sprawa wyglada tak: nie wiem czy to auto wgole jeżdzi, nie mam do niego kluczyków, nie mam jego dowodu rejestracyjnego, ani nie wiem ile lat nie było opłacane oc.
zaczęłam czytac forum:
aby zezłomować auto musze opłacic oc, wyrobić wtornik dowodu rejestracyjnego, i jechac je zezlomowac i z kwitkiem do wk zeby wyrejestrować . Tylko:
-aby wyrobic wtornik musze miec zaswiadczenie od mechanika dot . przegladu technicznego a to delikatnie mówiaz jest ZŁOM, kto mi to podpisze wogóle? Przypuszczam że nikt bo maluch ma około 28-30 lat
-aby wyrobic wtornik potrzebuje miec OCwazne, na dzien skladania wniosku, a dzieki ci panie oc mogę sobie opłacic i zawrzec umowe jakmam dowod rejestracyjny pojazdu. KOŁO SIĘ ZAMYKA.
Jestem załamana. Niewiedza kosztuje, tylko pytanie co mam zrobić dalej?
Nikt mnie nigdy nie wzywał do zapłacenia składki OC za to auto
wiec co, nastepny własciciel jezdzil bez oc na moich numerach> ? Mało tego ja nikomu nie wypowiedziałam umowy oc, nie wiem czy ojciec to zrobił... Numery sa nie przerejestrowane , jeszcze na czarnych tablicach, wiec on wogole tego samochodu nie rejestrował> ???
??
PROSZĘ O POMOC, MOŻE KTOŚ COŚ MOŻE MI DORADZIĆ?
Chciałabym legalnie go zezłomować, wyrejestrowac i mieć swięty spokój.

Jezeli ktos mial do czynienia z analogicznym przypadkiem lub ma jakis sensowny pomysl to bede wdzieczna za jakiekolwiek sugestie.

Pismo do urzędu w którym uprzejmie informujesz, że samochód został zbyty, wobec czego jako nie-właściciel nie masz prawnej możliwości ruszyć go z tego garażu, najlepiej przeszukać papiery ojca i znaleźć tą umowę i podesłać im kopię. Jeżeli nie to opisać okoliczności sprzedaży i wskazać, że nieżyjący ojciec się tym zajmował.

Przede wszystkim nie panikować - to, że jest się w dowodzie rejestracyjnym nie oznacza, że jest się właścicielem pojazdu, tak dobrze w Polsce nie ma :)
Kamila Pępiak - Kowalska

Kamila Pępiak -
Kowalska
Partner i Trener
FRIS

Temat: Poszukuje pomocy w blednym kole - OC, dowod rej., przeglad

W imieniu kolezanki bardzo dziekuje za odpowiedz :)



Wyślij zaproszenie do