Damian
K.
współwłasciciel,
biuro tłumaczeń,
rolnik, hodowca
Temat: Pomoc charytatywna, a forma prawna (jaka w tej sytuacji?)
Reprezentuję grupę producentów, firm i hodowców, która oprócz działalności co jakiś czas pomaga w różnych akcjach (wczasy agro dla dzieciaków, zooterapia, hipoterapia, prezenty, kolonie).Już jakis czas temu pojawił się pomysł, żeby jakoś to usystematyzować, przybrać formę prawną.
Wszystko co mamy jest NASZE, ale wiadomo, że poza tym że nie pobieramy opłat, to jednak sprzęt i akcesoria kosztują, to wszystko się zużywa i niszczy, niektóre rzeczy trzeba dokupywać, remontować, naprawiać, nawet po jednej takiej wizycie, a to są dla nas dodatkowe koszty.
Chcielisbymy w kilku miejscach np. dokupić zwierzęta, dobudować pare domków, dopasowanych do osób całkowicie niesprawnych fizycznie, a to nam jako nam nie jest potrzebne, ale są to kolejne koszta i to niemałe.
Na chwile obecną użyczamy swoje tereny, obiekty, wyposażenie, zwierzęta, wiedze, ludzi, sprzęt, poczęstunki, noclegi, wszystko co możemy, ale chcemy te koszty chociaż troche zminimalizować, a najlepiej mieć fundusze, żeby pokrywać to wszystko.
Chcielibysmy:
- kontynuować wakacje, wyjazdy, ośrodki otwarte na rozne akcje pomagające
- przeprowadzać kursy
- produkować kilka rzeczy specjalnie na potrzeby zbierania funduszy żeby finansować wydatki zw. z pomocą
- dokonywać zakupów i rozwijać ośrodki (sprzęt jezdziecki, konie, alarmy, dodatkowa opieka wet, itd.) w tym dofinansowywanych z PFRONu, UE, itd.
- przeprowadzać wspólne akcje charytatywne z innymi obiektami, firmami, organizatorami (zbieranie funduszy, aukcje, itd.)
- dokonywać zakupów i przyjmować podarunki od innych firm które też chciałyby się włączyc do pomocy
- współpracować ze sponsorami (czasami w zamian za jakieś korzyści, np. promocyjne)
- mamy sporo pomysłów na akcje 1% tylko nie wiemy czy w naszym przypadku jakaś forma prawna by sie do tego nadawała i czy nikt by sie do tego nie przyczepił, bo wiadomo jak bywa
Forma prawna ma nam pomóc nie tyle zarobić, bo nie o to chodzi, ale pomóc nam w pokryciu tych kosztów, w rozwijaniu oferty, zakupach, pomóc finansować kolejne pomysły, na które nie zawsze wystarczy środków, zwłaszcza, że są mozliwosci.
Problemem jest to, żeby to co robimy było w dalszym ciągu NASZE, włącznie z dokonywanymi zakupami na ww. cele, bo bazy i to o wartościach milionowych SĄ nasze i to co robimy i pomagamy, robimy dodatkowo, i śmiesznie by było wpakować się w kontrole, problemy, i inne, bo chcieliśmy pomóc, a udalo się pozyskać towary, sponsora czy upominki na kilakset zł, czy kilkanascie tysięcy. Wkład na sprzęt czy inne to dodatek, ale ważny i pomogłoby nam to bardziej i lepiej pomagać. Nie chcemy też jakiejś zbędnej kontroli na naszych własnych areałach, obiektach, produkcji, itd. Nie mamy na to czasu ani ochoty, bo wszystko jest własnością prywatną lub firmową, ale rzecz jasna z zakupów, wpływów, kosztów możemy sie rozliczać, nie chcemy nic ukrywać, tylko nie chcemy zbędnych formalności, księgowości, aż wreszcie zbędnych kontroli na naszych własnych terenach.
I tu pojawia się pytanie JAKA BĘDZIE NAJLEPSZA W NASZYM PRZYPADKU?
Pomysłodawcami i głównymi koordynatorami są 3 osoby, reszta współpracuje dodatkowo i planujemy poszerzyć liste o kolejne takie osoby i miejsca, które mają takie mozliwosci i też chciałyby z nami pomagać.
Jak to ugryźć? Jakie są mozliwosci? I jakie są ich plusy i minusy?
Fundacja, czy stowarzyszenie? Będę wdzieczny za podpowiedzi albo namiary na doświadczone osoby, które mogłyby pomóc w tym temacie.Damian K. edytował(a) ten post dnia 20.07.09 o godzinie 22:46