Temat: Podział majątku
Patrycja K.:
Jak to jest z tym podziałem majątku. Generalnie chodzi mi o taka opcję:
Otóż jest sobie małżeństwo, które przechodzi na emeryturę i swój majątek przekazują synowi i jego żonie. Mają też jeszcze pozostałe dzieci, które jednak nic nie dostają, z czego najmłodsze w momencie przepisywania majątku nie ma ukończonych 18-lat. Owe rodzeństwo nie podpisuje żadnych dokumentów, że zrzeka się praw do tego majątku.
Czy mają prawo ubiegać się o część tego majątku? Czy coś im przysługuje? Jak to z tym jest?
P.S. Jeśli temat już był - przepraszam.
Generalnie za życia każdy może rozporządzać swoim majątkiem, jak mu się podoba. Ograniczenia w tym względzie dotyczą tylko spadkobrania. Jeżeli zatem to małżeństwo przekazało swój majątek w drodze darowizny jednemu ze swoich dzieci i jego małżonce, to pozostałe rodzeństwo obdarowanego nie ma nic do tego. Słowem niec im się nie należy.
Ich roszczenia pojawią się dopiero w przypadku śmierci darczyńców, albowiem w myśl art. 1039 k.c.
Jeżeli w razie dziedziczenia ustawowego dział spadku następuje między zstępnymi albo między zstępnymi i małżonkiem, spadkobiercy ci są wzajemnie zobowiązani do zaliczenia na schedę spadkową otrzymanych od spadkodawcy darowizn, chyba że z oświadczenia spadkodawcy lub z okoliczności wynika, że darowizna została dokonana ze zwolnieniem od obowiązku zaliczenia.
Jeżeli zaś wartość darowizny podlegającej zaliczeniu przewyższa wartość schedy spadkowej, spadkobierca nie jest obowiązany do zwrotu nadwyżki. W wypadku takim nie uwzględnia się przy dziale spadku ani darowizny, ani spadkobiercy zobowiązanego do jej zaliczenia (art. 1040 k.c.).
Podsumowując można powiedzieć, że pozostałe rodzeństwo obdarowanych nie ma żadnych roszczeń. Obdarowany może co najwyżej zostać wyłączony z dziedziczenia tej masy majątkowej, której darczyńcy dorobią się na emeryturze. Nie będzie jednak w żadnym wypadku zobowiązany do zwrotu darowizny, ani jej wartości, ani nawet części jej wartości.