konto usunięte
Temat: Podpisanie zeznań w wyniku zastraszenia
Kumpel wpakował się w kłopoty i to (chyba) poważne. Kiedyś tam miał zatargi z prawem, ale było to dawno, wyszedł na prostą i gdyby teraz coś zdziałał to na pewno bym o tym wiedział. Wiem więc na 99,9999% że nic złego nie zrobił.Otóż dostał niedawno wezwanie do stawienia się na komisariacie. Zapytano gdzie był 7 lipca między 9-12. Przez całe przesłuchanie babka klepała zeznania, ale jak się okazało zupełnie inne niż to co zeznawał Michał. Podsunięto mu papier na którym było napisane, że oto on dnia 7.07.2010 dokonał kradzieży z włamaniem, przyznaje się do winy i dobrowolnie poddaje się karze 2 lata na 3 w zawieszeniu. Poinformowano go że albo to podpisuje i go puszczają a sprawa trafia do sądu, albo w związku z brakiem stałego meldunku zatrzymują na 3 miesiące do wyjaśnienia. Tak po prostu. Facet się przestraszył bo ma dwójkę dzieci oraz żonę na utrzymaniu i zrobił najgłupszą rzecz jaką zrobić mógł - podpisał.
Znaleźli jelenia którego być może ktoś nawet wskazał (że może on, ale może to superman) , odpowiednio parszywą mordę ma, jakieś zatargi z prawem (dawno temu) były. Krzyżyk można postawić, przyznanie się jest więc sprawa zamknięta. Tak to widzę.
Wiadomo że mogliby go zatrzymać max na 48 godzin, a o dłuższym posiedzeniu mógłby zadecydować co najwyżej sąd na wniosek prokuratora. A jaki prokurator zaryzykuje stołek wsadzając do aresztu kogoś na podstawie zeznań jednej osoby i też nie wiadomo czy te zeznania nie wzięły się z podobnej metody przesłuchań? Musiałyby być dowody.
Powiem tak, wpakował się w straszny shit i pytanie pierwsze:
- Jak go z tego wyciągnąć? On tego nie zrobił, nie ma takiej możliwości. Czy ewentualne poświadczenie osób które go widziały w tym czasie w innym miejscu coś zmieni, czy też w związku z podpisanym świstkiem sprawa odbędzie się z automatu i np. zaocznie a M. dostanie tylko wezwanie do odbycia kary?
- Jak można dobrać się do d... tym gnidom z komendy które go tak załatwiły? Muszą ponieść jakieś konsekwencje.
Dla mnie to jest nie do pojęcia, jak to jest możliwe w normalnym kraju? Czy takie rzeczy są na porządku dziennym?