Marta Augustyniak

Marta Augustyniak szukam pracy, a tak
poza tym to nie
lubię
interdyscyplin...

Temat: PIP - proszę o pomoc w podjęciu decyzji co robić :)

witam serdecznie, w maju prosiłam na forum o rade co zrobić w stosunku do mojego pracodawcy- który uważam że zachował się bardzo nie fair.
pozwolę sobie wrzucić tu jeszcze raz opis sytuacji:)

Chciałabym opisać moja krótką karierę w jednej z mlm firm w naszym kraju.
Na wstępie kilka słów o mnie, jestem 33-letnią matką samotnie wychowującą 2-letniego Wiktorka; na począku miesiąca kwietnia br. zostałam zatrudniona przez firmę x i umowę wręczono mi także pomiędzy mną a firmą x, tak naprawde okazało sie ze bede pracować dla Państwa X ( wysoko usytułowanych w strukturach firmy x).
Państwo X.na początku wydawali się bardzo sympatyczni, od razu przeszli ze mną na "ty".
Od samego początku współpracy zostałam "zawalana" robotą, jedyne szkolenie jakie miałam to było szkolenie BHP, pracodawców najczęściej nie było w biurze- więc z większością spraw borykałam się sama. Dostałam laptopa firmy Samsung ( monitor 10" - praca przy takiej wielkości monitorze przez minimum 8 godz dziennie jest bardzo ciężka )na którym nie było pełnego oprogramowania Office. Pracę brałam codziennie do domu, Pani X. dzwoniła do mnie zarówno przed jak i po godzinach pracy dodając mi nowe zadania do wykonania (mam to wszystko udokumentowane na skrzynce mailowej ponieważ wszysto co robiłam wysyłam Przełożonej do cenzury). Po dwóch tygodniach pracy, mój kolega wyraził chęć współpracy z państwem X. (po mojej namowie). Zaprosiłam kolegę do firmy, spotkał sie z Państwem X. i ustalili iż Rafał (bo tak ma na imie kolega) będzie brał udział w stworzonym przez nich programie "....." tzn. będzie sprzedawał produkt firmy x - .....
W związku z tym, iż mam rodzinę w Białymstoku - w piątek przed długim weekendem majowym, zapakowalismy samochód, zakupilismy u Państwa X. karton ........i pojechalismy do Białegostoku.
Niestety mój syn rozchorował się i w niedzielę rano znalazł sie w szpitalu Klinicznym pod kroplówką - był odwodniony!
W poniedziałek wieczorem wypisałam dziecko na żądanie aby dotrzec jak najszybciej do Katowic, niestety z powodu korków dojechalismy tylko do Warszawy - gdzie spędzilismy noc. We wtorek rano wyruszyliśmy do Katowic do szpitala Dziecięcego. Pracodawcy już w niedzielę byli poinformowani o tym, iż nie będę w stanie przyjść do pracy.
We wtorek wiele razy dzwoniła do mnie Pani X, niezadowolona ze stanu rzeczy, wieczorem zadzwoniła kolejny w tym dniu raz i zapytała: co zamierzam zrobić jak moje dziecko znowu sie rozchoruje, ponieważ my nie chcemy pracownika, który będzie co miesiac na zwolnieniu lekarskim z powodu dziecka. Postawiono mi ultimatum, w poniedziałek miałam dać odpowiedź co zrobie następnym razem. Ja zeby być fair powiedziałam, że w miarę możliwości będę pomagać z domu - i tu był mój wielki błąd, ponieważ "dałam palec, a wzięto całą rękę" . Począwszy od środy wieczorem, cały czwartek oraz piątek spędziłam przed 10" monitorem wykonując ciągle napływające polecenia, telefon dzwonił od 8:30 do poźnego wieczora ( ja pracuję wg umowy w godzinach 9:00-17:00)
Nie będę opisywać atmosfery jaka była między mną a Panią X - a była niesympatyczna ze strony pracodawcy.
Dziś jest wtorek, jestem na zwolnieniu lekarskim i zażywam środku uspokajające, Pani X. oprócz tego że wypisuje do mnie maile to posuneła sie nawet do zatelefonowania do mojej Mamy (a nie są ani kolezankami, ani znajomymi).
Zapomniałam jeszcze napomknąć o wypłacie, na umowie miałam 2 000,00 brutto plus premia uznaniowa (której nie otrzymałam).

po tym cały zdarzeniu napisałam do PIP i dostałam odpowiedź , dlatego chciałabym prosić kogoś kompetentnego o przeczytanie tego i radę co powinnam z tym zrobić:):):)
ps. pismo mam zeskanowane i chętnie wyślę je na priv

Z GÓRY DZIĘKUJĘ BARDZOOOOOOOOOOOO I ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA:)
Damian M.

Damian M. Repro Department
Manager

Temat: PIP - proszę o pomoc w podjęciu decyzji co robić :)

Dobrze zrobiłaś że skontaktowałaś się z PIP bo tak należało zrobić. Żeby się za bardzo nie rozpisywać...Idź z tym do sądu pracy bo szkoda Twojego zdrowia fizycznego i psychicznego na męczenie się z takimi ludźmi/firmą. Co do czytania i decydowania co zrobić przy odp. z PIP nie czuję się kompetentny ale gołym okiem widać że w Twoim wypadu jest łamane prawo pracy i to niejednokrotnie.



Wyślij zaproszenie do