Maciek Ś. :))))
Temat: [PILNE] Problem z osobą prawdopodobnie chorą psychicznie.
Witajcie.Moderatorow prosze o niezamykanie tematu - nie szukam tu porad medycznych.
Wszystkich natomiast prosze o pilne podpowiedzi, ktore pomoga moim znajomym rozwiazac problem, z ktorym sie borykaja.
Brat znajomej od dluzszego czasu przejawia objawy schizofrenii paranoidalnej. Pomijam kwestie tego, iz korzystal w nadmiarze z substancji, ktore owa chorobe mogly uaktywnic, gdyz nie jest to temat na ten watek.
Do rzeczy - ma leki, boi sie, ze sledza go agenci, ma fobie, ktore ostatnio dochodza do takich rozmiarow, ze owy jegomosc wyrabia drugi klucz do mieszkania, zamyka sie w nim, wlacznie z roletami przeciwwlamaniowymi, po czym na srodku pokoju, na panelach zaczyna palic rozne plastikowe przedmioty, kwiaty i wszystko co znajduje dookola. Rodzina poczekala do nastepnego dnia, niestety, nie wezwala ani pogotowia ani policji.
Nazajutrz, kiedy lepiej sie czul, sprawdzili mieszkanie. Wszystko w sadzy, kuchnia wrecz zdemolowana... Dobrze, ze nie wysadzil sie w powietrze.
Od incydentu minelo kilka dni, podczas ktorych rodzina probowala namowic go na wizyte u psychiatry (uciekl przed wizyta, gdy zobaczyl dwoch ludzi, ktorych uznal za "tajniakow"). Nic nie zdaje rezultatu.
Zdemolowany pokoj zostawiono w takim stanie, w jakim go zastali. Myslelismy, ze przydaloby sie wezwanie policji, nawet po czasie, by sporzadzili protokol, ktory moglby sie przydac przy przymusowym zatrzymaniu i osadzeniu w zamknietym osrodku. Niestety - funkcjonariusz stwierdzil, ze nie ma takiej mozliwosci, gdyz przy takiej "notatce sluzbowej" od razu rozpoczynaja dzialania majace na celu zatrzymanie sprawcy i dalszy proces, ktory w tym przypadku mija sie z celem, gdyz osoba mimo swej pelnoletnosci nie posiada zrodla utrzymania, wiec jest niewyplacalna...
Do kogo zglosic sie w takiej sytuacji?
Policja (raz jeszcze)?
Karetka Pogotowia (?)?
Sąd (ostateczność?)
Bede wdzieczny za wszelka pomoc.
Dziekuje w imieniu rodziny znajomych.