konto usunięte

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

witam tydzien temu sprzedalam samochód (fiat CC z 96 roku)wczoraj dzwoni do mnie nowy właściciel i mówi ze byl u mechanika i byl klejony silnik chce pieniadze na naprawe lub zwrot samochodu. do tej pory jak ja mialam samochód wszystko bylo sprawne jezdzilo bez problemów. na umowie bylo napisane ze kupujący zapoznał sie ze stanem technicznym samochodu i tak bylo. kupujacy miał jazdę próbną i oglądnał dokladnie autko powiedzial ze jest do regulacji gaznik i cos tam jeszcze nie pamietam co. powiedzial ze jezdzil samochodem i dopiwero po tygodniiu zglosił sie do mechanika nie mam pewnossci czy on tam nic nie zrobil. czy ma prawo do oddania samochodu lub do pieniedzy za naprawe. dodam jeszcze ze ten pan powiedzial ze zglosi sie do rzeczoznawcy i zglosi sprawe do sądu jaką mam szanse na wygrana w tej sprawie jesli dojdzie do niej.kingA KOR edytował(a) ten post dnia 24.02.11 o godzinie 10:48
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

I WSZYSCY odpowiedzieli na temat :D

1) czy byłaś pierwszym właścicielem samochodu?
2) czy faktycznie mógł mieć jakiegoś dzwona lub klejony silnik a Ty nic o tym nie wiesz?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

Wystarczy zajrzeć do wyszukiwarki.
Hasła : rękojmia, wady ukryte.

konto usunięte

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

Piotr L.:
I WSZYSCY odpowiedzieli na temat :D

1) czy byłaś pierwszym właścicielem samochodu?
2) czy faktycznie mógł mieć jakiegoś dzwona lub klejony silnik a Ty nic o tym nie wiesz?


nie ja ten samochód kupilam ponad miesiac wczesniej ale potem kupilam z meżem inny i ten nie byl juz nam potzrebny po po co mial stac
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

kingA KOR:
nie ja ten samochód kupilam ponad miesiac wczesniej ale potem kupilam z meżem inny i ten nie byl juz nam potzrebny po po co mial stac

Czyli wielce prawdopodobne, że kupiliście szrot na chodzie... nieświadomość tego nie zwalnia z odpowiedzialności za wady ukryte :/ Proponowałbym sprawdzić auto u innego mechamajstra i wtedy negocjować... tylko czy warto? żeby koszty łącznie nie przekroczyły wartości pojazdu :)
Jesli gość wykonał już naprawę to moim zdanem temat jest zamknięty, równie dorbze sam mógł furmankę popsuć i szuka jelenia :)

konto usunięte

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

Piotr L.:
kingA KOR:
nie ja ten samochód kupilam ponad miesiac wczesniej ale potem kupilam z meżem inny i ten nie byl juz nam potzrebny po po co mial stac

Czyli wielce prawdopodobne, że kupiliście szrot na chodzie... nieświadomość tego nie zwalnia z odpowiedzialności za wady ukryte :/ Proponowałbym sprawdzić auto u innego mechamajstra i wtedy negocjować... tylko czy warto? żeby koszty łącznie nie przekroczyły wartości pojazdu :)
Jesli gość wykonał już naprawę to moim zdanem temat jest zamknięty, równie dorbze sam mógł furmankę popsuć i szuka jelenia :)


no wlasnie. on pojechal do mechanika z tym samochodem i podobno rozkręciki silnik zdjecia jakies tak zrobil i teraz ja nie wiem co mam zrobic. facet mieszka 70 km odemnie jakos do domu dojechal nic sie mu nie dzialo tydzień czasu jezdzil i teraz dzwoni a ja nie wiem co robic
Piotr L.

Piotr L. • Weź Mnie •

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

kingA KOR:
no wlasnie. on pojechal do mechanika z tym samochodem i podobno rozkręciki silnik zdjecia jakies tak zrobil i teraz ja nie wiem co mam zrobic. facet mieszka 70 km odemnie jakos do domu dojechal nic sie mu nie dzialo tydzień czasu jezdzil i teraz dzwoni a ja nie wiem co robic

Tydzień jeździł, problem mógł powstać z jego winy (cokolwiek by oznaczało pęknięcie silnika - równie dobrze mógł nalać syfu do układu chłodzenia i mróz załatwił resztę). Pytanie jest raczej takie - czy warto się ganiać po sądach o kwotę za jaką sprzedaliście to auto? No i ile ma wynieść wspomniana naprawa? To już Wasza decyzja co bardziej się opłaca, pokryć koszty naprawy, oddać kasę, naprawić i sprzedać jeszcze raz, sądzić się i czekać co z tego wyniknie :)
Borys K.

Borys K. Prezes Zarzadu,
Virtus Finanse Sp. z
o.o.

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

Zapis w umowie, że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu nie zwalnia sprzedającego z odpowiedzialności za tzw. wady ukryte pojazdu, których nie można było obiektywnie stwierdzić w momencie zawarcia umowy sprzedaży i towarzyszących jej oględzinach samochodu.

Tak, wpisz w wyszukiwarkę hasło: rękojmia, wady ukryte, szczególne warunki sprzedaży konsumenckiej, itp. wówczas zestawiając normy prawa z Twoją sytuacją być może stwierdzisz, że ciąży na Tobie pewne zobowiązania wynikające z wadliwości produktu objętego transakcją.

powodzenia

konto usunięte

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

a jesli ja nie wiedzialam o tych wadach???? wlasnie ja nie chce problemow. ale jak widac kupujacy ich chce. to on powiedzial ze pojdzie z tym do sadu samochód nie byl kupiony za 10 tys ani za 5 tylko za 1,5 tysiąca. a jesli on mi odda zepsuty samochód to co wtedy a samochód przed odbiorem bys sprowny
Borys K.

Borys K. Prezes Zarzadu,
Virtus Finanse Sp. z
o.o.

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

Twoje podejście do sprawy mocno ją skomplikuje i w efekcie może przysporzyć Wam niepotrzebnych nerwów i kosztów, które biorąc pod uwagę wartość samochodu, mogą ją przewyższyć.
Postrzeganie, że kupujący "chce problemów" jest infantylne. Kupujący li tylko dochodzi swoich praw. Jak napisałaś, kupujący zadzwonił do Ciebie i zaproponował lub Twojej partycypacji w kosztach naprawy lub wzajemnego zwrotu spełnionych świadczeń, tj. Ty mu pieniądze, on Ci samochód.
W tym pierwszym wariancie podciągamy to pod casus rękojmi za wady ukryte. Jeżeli kupujący zgłosił Ci ich wystąpienie a Ty niezwłocznie zobowiążesz się do ich usunięcia na własny koszt wówczas on samochodu zwrócić Ci nie może.
Tu klasyczny casus rękojmi nie występuje bowiem, jak sądzę, oboje nie jesteście przedsiębiorcami.
Sąd jest ostatecznością, ale jeżeli nie zareagujesz a on będzie zdeterminowany to Sądem może się to skończyć.

Na Twoją korzyść na pewno nie wpływa fakt, że auto kupiłaś przez niespełna miesiącem. ( domniemanie, że kupiłaś szrot i chciałaś się go pozbyć jest uprawdopodobnione).

Inna sprawa, że taki sam regres jak kupujący ma wobec Ciebie Ty masz wobec osoby, która to auto Ci sprzedała.

Kończąc. Zadzwoń, zaproponuj partycypację w kosztach naprawy do pewnego pułapu, np. 200-500 zł.
Inaczej pozostaje niewiadoma, z którą niewygodnie żyć.

kingA KOR:
a jesli ja nie wiedzialam o tych wadach???? wlasnie ja nie chce problemow. ale jak widac kupujacy ich chce. to on powiedzial ze pojdzie z tym do sadu samochód nie byl kupiony za 10 tys ani za 5 tylko za 1,5 tysiąca. a jesli on mi odda zepsuty samochód to co wtedy a samochód przed odbiorem bys sprowny
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: pilne!!!!!!!!!!!!!!!

No i może pójść do sądu.
To,że nie wiedziałaś o wadach ukrytych ... zapewne sąd wskaże rzeczoznawcę, który to potwierdzi lub nie.

Następna dyskusja:

Pralka - niezbyt pilne




Wyślij zaproszenie do