konto usunięte
Temat: Opieszalosc ubezpieczalni
witajcie,zlgosilem szkode z ubezp AC (Compensa), generalnie przez miesiac bylem zwodzony ze wycena 'bedzie jutro' .. po ponad miesiacu wyslalem pisemko ze zglosze skarge, poskutkowalo tym ze dostalem informacje, ze jest to szkoda calkowita, wycene pojazdu na dzien szkody (szkoda byla 1.12 a dostalem wycene na dzien 7.12) to ze zanizona to nic, oraz cos co sie nazywa 'wyliczenie szkody' w zasadzie wykazujace wyliczenie wartosci pozostalosci polegajace na tym ze jest napisane ze stopein zniszczenia pojazdu wynosi 0.06, po czym pare wspolczynnikow obniazajacyh jeszcze wartosc wraku no i prponowana wartosc szkody..
pytanie moje.. czy moge wnosic o zadoscuczynienie ze wzgledu na opieszalosc? i w ogoel w jaki sposob zostala podjeta decyzja o szkodzie calkowitej skoro nie ma przedstawionych dowodow ze koszt naprawy bedzie wyzszy niz 70% wartosci auta?
edit: oczywiscie chodzilo mi o ODSZKODOWANIE za opieszalosc.. skrot myslowy wynikajacy z braku zadoscuczynienia za szkodzie na osobie ;-)
thnx MJ ;-)Michał K. edytował(a) ten post dnia 11.04.11 o godzinie 08:42