Temat: odstąpienie od umowy
Marketingowo zachowali się bardzo głupio i szczerze mówiąc nie do przyjęcia w obecnych standardach obsługi klientów.
Jednakże pod względem prawnym mają rację. Definicja uwzględniona w prawie podatkowym wcale nie musi być jednoznaczna (a i często nie jest) z tą uwzględnioną w prawie cywilnym. Tym bardziej PKWiU, które dla sobie znanych celów twierdzi, że kino to grupa, którą lepiej opisuje projekcja filmów aniżeli rozrywka, pod którą np. podpadają kręgle i inne podobne. Bardzo możliwe, że taka klasyfikacja związana jest po prostu z precyzją, co nie wyklucza, że jest to także rozrywka.
W ujęciu cywilistycznym należy rozumieć, że rozrywka to coś, co dostarcza pewnego odprężenia, przyjemności szerszej publiczności. Nie budzi chyba wątpliwości, ze takie funkcje Multikino spełnia, bez względu na to jak jest traktowane przez inne gałęzie prawa. Zatem w rozumieniu ustawy, na którą Pan się powołuje obejrzenie filmu w Multikinie będzie należało do rozrywki.