Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Sytuacja:
W 2008 roku podpisana została umowa notarialna, w której ojciec
zobowiązał się do płacenia alimentów na rzecz dzieci.
W 2011 ojciec przestał wywiązywać się z obowiązku, złożyłam
do Sądu wniosek o nadanie klauzuli wykonalności na umowę. Po
trzech miesiącach otrzymałam postanowienie Sądu, w którym to
Sąd oddalił wniosek, uzasadniając:
"w przypadku gdy akt notarialny nie spełnia wymagań określonych w
przepisie art. 777 par.1 pkt 4 k.p.c. nie stanowi on tytułu
egzekucyjnego, któremu Sąd może nadać klauzulę wykonalności.
Jednym z takich wymogów jest złożenie przez dłużnika w akcie
notarialnym oświadczenia o poddaniu się egzekucji. Ponieważ akt
notarialny zawierający umowę odnośnie alimentów zawartą
pomiędzy małoletnimi wierzycielami i dłużnikiem nie zawiera
takiego oświadczenia, nie można nadać mu klauzuli wykonalności."

Szybciutko popędziłam do Pani notariusz, po kilku dziwnych
tłumaczeniach typu, że tego nie ma w jej wzorach dokumentów,
podpowiedziała mi, abym w takim wypadku założyła w normalnym
postępowaniu sprawę o alimenty, a na podstawie tej umowy wniosła
o zapłatę zaległych. Nadmieniam, że dla mnie bardzo ważne było
aby uniknąć sprawy w sądzie, i to był jedyny powód dla którego
umowę sporządziliśmy u notariusza.
Zrobiłam, jak pani notariusz przykazała, zatrudniłam adwokata aby
takich baboli więcej nie popełnić.
Ze względów, o których na forum pisać nie będę (ew. na prw
osobom które będą chętne udzielić pomocy), poszłam na ugodę z
ojcem, obniżając w ten sposób wysokość alimentów, a zaległe:
nie zasądzono, bo...
" nieuzasadnione jest również oparcie przez matkę powodów
żądania zapłaty przez pozwanego zaległych alimentów na zawartej
przez nich umowie notarialnej z dnia.... dotyczącej obowiązku
alimentacyjnego wobec powodów. W powyższej umowie pozwany nie
poddał się egzekucji, a zetem nie stanowiła ona tytułu
egzekucyjnego i w związku z tym nie można było nadać jej
klauzuli wykonalności oraz egzekwować w drodze egzekucji
komorniczej. W przypadku nie wywiązywania się przez pozwanego z
tak sformułowanej umowy
jedyną drogą do dochodzenia
alimentów było wcześniejsze wytoczenie przez przedstawicielkę
ustawową powodów powództwa o alimenty"
Wizyta u Pani notariusz.
"Nie rozumiem dlaczego Sąd tak postanowił", " Dla mnie ta umowa
jest dobrze sporządzona"
gdy zapytałam o jej odpowiedzialność, o tym, że przyszłam do
"fachowca" bo ja prawnikiem nie jestem... usłyszałam odpowiedź
"a jak mi pani udowodni, że nie mówiłam o poddaniu się
egzekucji, tak dobrze pamięta pani rozmowę która odbyła się w
2008 roku".
Aha
Kilka szybkich telefonów do prawników z okolicy (bez podawania
danych),
p: "ewidentny błąd notariusza"
ja: weźmie pan/i sprawę?
p: " a skąd jest notariusz?"
ja: Ś-ca
p: "nie"
Następny telefon, do zaprzyjaźnionego adwokata.
p: "proszę mi tylko powiedzieć kto to?"
ja: Pani...
p: "Pani Danusiu, ja z nią wódkę piję na imieninach, nawet nie
chcę wiedzieć czego sprawa dotyczy"
ja: " to chociaż nazwisko kogoś, kto z nią nie pije"
p: " wie pani, ze nie mogę"

Czy to naprawdę walka z wiatrakami?
I proszę bez komentarzy w stylu, znajdź kogoś nie w swoim
mieście, bo już zapłaciłam za jednego adwokata.
Może znajdzie się tutaj prawnik, który podejmie się sprawy i mi
ją wygra albo chociaż poradzi co i jak ugryźć.

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Nawet jeśli znajdzie Pani adwokata, który sprawą się zajmie pojawia się problem nakreślony wstępnie przez samą notariusz: jak jej Pani udowodni, że chciała Pani umieszczenia w tej umowie rygoru poddania się egzekucji, a ona przez zapomnienie lub ze złej woli tego nie umieściła? Chyba nie liczy Pani na korzystne zeznania samej notariusz albo ojca dzieci (którego pozwana notariusz ani chybi na świadka powoła)? Ta sprawa nie jest beznadziejna ze względu na relacje personalne, ale ze względu na brak dowodów. Sąd bada zgodny zamiar stron umowy - ale to Pani musi wykazać, że zgodnym zamiarem stron w chwili jej zawierania było poddanie się ojca dzieci egzekucji.
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Okej, sprawę można wziąć, ale czego chciałabyś się domagać od notariusza? :) Bo według mnie trudno będzie mu wykazać, że jego zaniechanie doprowadziło do istnienia szkody, a to z uwagi na to, że do zaistnienia szkody nie doprowadziło, a co najmniej powództwo byłoby przedwczesne (bo powinnaś wykazać, że podjęłaś wszelkie kroki dla minimalizacji szkody, tj. pozew do sądu).

Podzielam też w 100% zdanie Tomka :)

Masz w każdym momencie możliwość wystąpienia do sądu o zaległe alimeny na podstawie zawartej umowy, chociaż zastanowiłbym się na miejscu Twojego prawnika, czy w tej właśnie co zakończonej sprawie nie jest tak, że to sąd nie chlapnął głupstwa i czy nie powinien roszczenia opartego na dotychczas istniejącej umowie przyjąć do rozpoznania łącznie z roszczeniem o "nowe" alimenty i w konsekwencji alimenty zaległe też zasądzić, tylko na innej podstawie prawnej.Błażej Sarzalski edytował(a) ten post dnia 06.08.12 o godzinie 12:42
Artur R.

Artur R. Prawnik, AiM
Nieruchomości
Kancelaria Prawna

Temat: Odpowiedzialność notariusza

być może nie będę obiektywny, ale po to notariusz odczytuje akt notarialny, aby strony mogły zwrócić uwagę na ewentualne rozbieżności w jego treści. Jeżeli nie padło ".... i co do tego obowiązku poddaje się egzekucji na podstawie.....", to trzeba było dopytać notariusza.

Po zakończeniu czytania, notariusz również pyta strony czy wszystko jest dla nich jasne, czy ewentualnie coś zmienić, dodać albo wyjaśnić.

Inna sprawa, że niektórzy notariusze pobierają dodatkową taksę za egzekucję i zdarza się, że strony wtedy z egzekucji po prostu rezygnują.

Dobrą praktyką, stosowaną również przeze ze mnie, jest prośba o przesłanie projektu umowy dzień przed podpisaniem. Wtedy można "na spokojnie" zapoznać się z treścią umowy i jej treść skonsultować z prawnikiem.

Poddanie się egzekucji nie jest obligatoryjną częścią takiej umowy, więc teraz niestety trudno będzie udowodnić, że notariusz o tym zapomniał.Artur R. edytował(a) ten post dnia 06.08.12 o godzinie 12:56
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Tomasz Lustyk:
... ojca dzieci (którego pozwana
notariusz ani chybi na świadka powoła)? Ta sprawa nie jest beznadziejna ze względu na relacje personalne, ale ze względu na brak dowodów. Sąd bada zgodny zamiar stron umowy - ale to Pani musi wykazać, że zgodnym zamiarem stron w chwili jej zawierania było poddanie się ojca dzieci egzekucji.

Ojciec śmieje się z całej sytuacji, ale zezna, bo rok czasu namawiałam go na umowę, sprawa nie wchodziła w grę. Notariuszce tłumaczyliśmy dlaczego umowa a nie normalne powództwo.

>Masz w każdym momencie możliwość wystąpienia do sądu o zaległe alimeny na podstawie >zawartej umowy, chociaż zastanowiłbym się na miejscu Twojego prawnika, czy w tej właśnie co >zakończonej sprawie nie jest tak, że to sąd nie chlapnął głupstwa i czy nie powinien roszczenia >opartego na dotychczas istniejącej umowie przyjąć do rozpoznania łącznie z roszczeniem o >"nowe" alimenty i w konsekwencji alimenty zaległe też zasądzić, tylko na innej podstawie >prawnej.

tak też zrobiłam, drugi cytat z uzasadnienia jest właśnie z tej sprawy

>tak na marginesie, po to notariusz odczytuje akt notarialny, aby strony mogły zwrócić uwagę na >ewentualne rozbieżności w jego treści. Jeżeli nie padło ".... i co do tego obowiązku poddaje się >egzekucji", to trzeba było dopytać notariusza. Po zakończeniu czytania, notariusz również pyta >strony czy wszystko jest dla nich jasne, czy ewentualnie coś zmienić, dodać albo wyjaśnić.

>Niektórzy notariusze pobierają dodatkową taksę za egzekucję i zdarza się, że strony wtedy z >egzekucji po prostu rezygnują.

>Dobrą praktyką, stosowaną również przeze ze mnie, jest prośba o przesłanie projektu umowy >dzień przed podpisaniem. Wtedy można "na spokojnie" zapoznać się z treścią umowy i jej treść >skonsultować z prawnikiem.

Skoryguj, jeśli źle rozumiem. Jeżeli oddaję dokumenty do biura rachunkowego i księgowa uzna koszt, który w świetle przepisów nie jest kosztem, kto ponosi odpowiedzialność?
Ja - bo dałam jej do zaksięgowania a ona nie myśląc wrzuciła to w koszty
Ona - bo jest księgową a ja cieślą.

Jak mogę spytać się o rzeczy, o których istnieniu nie wiem, po to idę do profesjonalisty, tłumaczę sprawę, zlecam sporządzenie umowy, aby ona była zrobiona rzetelnie a nie dlatego, że mi się pieczątka podoba.
Jako laik w tej kwestii, wygooglowałam umowę o alimenty, zobaczyłam, że dzięki niej ja będę miała alimenty, a ojciec nie będzie musiał się w sądzie pokazywać, i zadzwoniłam do notariusza, że taką chcę. W każdym jednym artykule sprawa wyglądała tak, idziesz do notariusza, spisujecie umowę a gdy ojciec nie płaci, składasz wniosek do sądu o nadanie klauzuli. Proste. Nigdzie nie było zapisu, że musi znaleźć się tam poddanie egzekucji. Czy żeby udać się do notariusza, musiałam najpierw przestudiować trzy kodeksy, aby go przypilnować? Należę do dociekliwych osób, i nasza wizyta u notariusza nie odbyła się po pierwszym przeczytanym wpisie na forum.

A co z tym?

"Notariusz jako osoba zaufania publicznego i wykonująca jednocześnie działalność zawodową jest zobowiązana, zgodnie z art. 49 prawa o notariacie, do zachowania szczególnej staranności przy dokonywaniu czynności. Należyta staranność notariusza jako profesjonalisty ma charakter staranności zawodowej, która nakłada na niego wyższe standardy niż "zwykła" należyta staranność. Staranność ta przejawiać się winna w fachowości i uzasadnionej dociekliwości notariusza, koniecznej dla prawidłowego dokonania czynności notarialnej. Zgodnie z art. 472 kodeksu cywilnego dłużnik (w tym wypadku notariusz, który wyrządził szkodę) odpowiedzialny jest za niezachowanie należytej staranności, chyba, że przepis szczególny lub umowa stanowi inaczej. Niezachowanie należytej staranności jest formą zawinienia zwaną niedbalstwem. Z uwagi na charakter działalności notariusza uznać należy, że odpowiedzialność rodzi nawet niewielki stopień niedbalstwa. "
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Odpowiedzialność notariusza

No okej, czytaj proszę ze zrozumieniem:

1) jeżeli wyrok się uprawomocnił to dalej masz możliwość dochodzenia zaległych alimentów bo wg mnie sąd nie rozpoznał Twojej sprawy co do istoty, jeżeli się nie uprawomocnił to uważam, że nie byłoby głupio siąść i przemyśleć, czy tutaj nie wchodzi w grę apelacja i to skuteczna.

2) nie ma po Twojej stronie szkody - nie masz żadnej szkody, nie możesz więc dochodzić odszkodowania!
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Odpowiedzialność notariusza

ad 1. uprawomocnił się - jak dochodzić?
ad.2 jak nie ma szkody?
Nie rozumiem
Artur R.

Artur R. Prawnik, AiM
Nieruchomości
Kancelaria Prawna

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Danuta W.:

Ona - bo jest księgową a ja cieślą.

Jak mogę spytać się o rzeczy, o których istnieniu nie wiem, po to idę do profesjonalisty, tłumaczę sprawę, zlecam sporządzenie umowy, aby ona była zrobiona rzetelnie a nie dlatego, że mi się pieczątka podoba.
Jako laik w tej kwestii, wygooglowałam umowę o alimenty, zobaczyłam, że dzięki niej ja będę miała alimenty, a ojciec nie będzie musiał się w sądzie pokazywać, i zadzwoniłam do notariusza, że taką chcę. W każdym jednym artykule sprawa wyglądała tak, idziesz do notariusza, spisujecie umowę a gdy ojciec nie płaci, składasz wniosek do sądu o nadanie klauzuli. Proste. Nigdzie nie było zapisu, że musi znaleźć się tam poddanie egzekucji. Czy żeby udać się do notariusza, musiałam najpierw przestudiować trzy kodeksy, aby go przypilnować? Należę do dociekliwych osób, i nasza wizyta u notariusza nie odbyła się po pierwszym przeczytanym wpisie na forum.

Wynika z tego, że jednak nie powiedziałaś notariuszowi, że chcesz egzekucję, gdyż po prostu o niej nie wiedziałaś. Równie dobrze mogłabyś mieć zastrzeżenia, że notariusz nie uprzedził Cię, że wykonanie tej umowy można było zabezpieczyć np hipoteką.

Jeden notariusz się domyśli, a inny nie. Umowa została sporządzona (jak się domyślam), zgodnie z prawem, a problemem jest tylko to, że notariusz, nie domyślił się, że w googlach ktoś zapomniał dopisać o egzekucji, a Ty akurat ją chcesz? Notariusz nie jest doradcą stron, a jedynie udziela niezbędnych (z naciskiem na niezbędnych) wyjaśnień.
No cóż, na tym polega różnica pomiędzy poradą na www, a poradą u prawnika (adwokata/radcy/ czy bloga prowadzonego przez a/rp)

Tak, na marginesie, ciekaw jestem czy zwróciłaś uwagę autorowi porady na www, że nieco uprościł sprawę z dochodzeniem roszczeń z umowy;)

Niestety, do kancelarii coraz częściej trafiają osoby, które czegoś tam nie doczytały, albo zastosowały się do błędnych wskazówek znalezionych w internecie.Artur R. edytował(a) ten post dnia 06.08.12 o godzinie 14:00
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Na spokojnie
Umowa zawarta u notariusza miała jeden cel nie wchodzenie na drogę sądową z ojcem
Równie dobrze mogliśmy iść do sądu i tam podpisać ugodę. Z powodów, o których nie chcę pisać na forum nie mogłam tego zrobić.

przez tak skonstruowaną umowę:
- musiałam zgodzić się na niższe alimenty w sądzie,
- odbyła się sprawa (której za wszelką cenę chciałam uniknąć ! ),
- mam niezasądzone zaległe alimenty od stycznia 2011 do marca 2012
Czy to nie są szkody?

Teraz muszę (?) odbyć jeszcze jedną sprawę z ojcem? Powtarzam Umowa zawarta u notariusza miała jeden cel nie wchodzenie na drogę sądową z ojcem
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Artur R.:
Wynika z tego, że jednak nie powiedziałaś notariuszowi, że chcesz egzekucję, gdyż po prostu o niej nie wiedziałaś. Równie dobrze mogłabyś mieć zastrzeżenia, że notariusz nie uprzedził Cię, że wykonanie tej umowy można było zabezpieczyć np hipoteką.

Jeden notariusz się domyśli, a inny nie. Umowa została sporządzona (jak się domyślam), zgodnie z prawem, a problemem jest tylko to, że notariusz, nie domyślił się, że w googlach ktoś zapomniał dopisać o egzekucji, a Ty akurat ją chcesz?

Na pewno z moich ust nie padło słowo "egzekucja", ale jedno zdanie mi zapadło w głowie, bo dzięki niemu poczułam się bezpieczna
" zdaje sobie sprawę z tego, jaką umowę chce pan podpisać, i że .... (tu nie pamiętam użytych słów, pewnie okaże się że kluczowych) zobowiązuje się Pan do płacenia i Pani Danuta będzie mogła ich dochodzić "

Czy takie stwierdzenie laikowi nie wystarczy aby się nie dopytywać?

Tak, na marginesie, ciekaw jestem czy zwróciłaś uwagę autorowi porady na www, że nieco uprościł sprawę z dochodzeniem roszczeń z umowy;)

Nie nie zwróciłam, bo artykułów było kilka, i dopiero po 3 latach okazało się, że wyszło jak wyszło.

Niestety, do kancelarii coraz częściej trafiają osoby, które czegoś tam nie doczytały, albo zastosowały się do błędnych wskazówek znalezionych w internecie.

Cholercia, pytałam się jej! Spytałam się czy ta umowa zastąpi mi wyrok Sądu, bo nie chcemy wnosić powództwa bo....
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Danuta W.:
ad 1. uprawomocnił się - jak dochodzić?
ad.2 jak nie ma szkody?
Nie rozumiem

No nie ma szkody przecież, jaką szkodę niby poniosłaś? :)
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Danuta W.:
przez tak skonstruowaną umowę:
- musiałam zgodzić się na niższe alimenty w sądzie,

Nic nie musiałaś, a na pewno nie przez taką umowę.
- odbyła się sprawa (której za wszelką cenę chciałam uniknąć ! ),

No okej, to może szkodą jest koszt dojazdu do sądu + wynajęcia adwokata, ale zaraz-zaraz - skoro była umowa to może warto od adwokata dochodzić roszczeń, bo przecież nie wpadł na to, że mógł dochodzić alimentów z umowy, a nie z przepisów....
- mam niezasądzone zaległe alimenty od stycznia 2011 do marca 2012
Czy to nie są szkody?

Nie, bo masz nadal roszczenie z tej umowy i możesz go dochodzić przed sądem.

Szkoda to ubytek w majątku, w Twoim przypadku go nie ma praktycznie wcale.

Temat: Odpowiedzialność notariusza


Na pewno z moich ust nie padło słowo "egzekucja", ale jedno zdanie mi zapadło w głowie, bo dzięki niemu poczułam się bezpieczna
" zdaje sobie sprawę z tego, jaką umowę chce pan podpisać, i że .... (tu nie pamiętam użytych słów, pewnie okaże się że kluczowych) zobowiązuje się Pan do płacenia i Pani Danuta będzie mogła ich dochodzić "

Czy takie stwierdzenie laikowi nie wystarczy aby się nie dopytywać?

Notariusz nie ma obowiązku udzielać porad prawnych, tylko w zgodzie z prawem realizować wolę stron. Jeśli nie życzyła sobie Pani wpisania sankcji w postaci dobrowolnego poddania się egzekucji przez ojca dzieci - nie ma tu uchybienia notariusza.

Z cytowanego zdania wynika jedynie, że strony zamierzały umówić się o ponoszenie alimentów, a nie jak zamierzały tę umowę zabezpieczyć. I umówiły się, swoją rolę notariusz spełnił. Taka umowa ma tą funkcję, że potem trudno się jej wyprzeć przed sądem - ale i sądu nie wiąże automatycznie (sąd weźmie pod uwagę czy strony umowy mają w chwili orzekania taki sam zakres potrzeb i możliwości w zakresie alimentów jak w momencie jej podpisywania).

Reasumując. Z każdym słowem coraz bardziej udowadnia Pani, że nie ma dowodów winy notariusza. Proszę nie odebrać mnie źle - nie jest moim zamiarem Panią dołować - ale wszystko wskazuje na to, że dostała Pani dokładnie to, na co się umówiliście, a potem okazało się, że umowa nie działa w praktyce. I poza ojcem dzieci - niczyja w tym wina.
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Błażej Sarzalski:
Danuta W.:
przez tak skonstruowaną umowę:
- musiałam zgodzić się na niższe alimenty w sądzie,

Nic nie musiałaś, a na pewno nie przez taką umowę.


Musiałam :) ale tak jak mówiłam o tym ew. na prw. także to zostawmy

- odbyła się sprawa (której za wszelką cenę chciałam uniknąć ! ),

No okej, to może szkodą jest koszt dojazdu do sądu + wynajęcia adwokata, ale zaraz-zaraz - skoro była umowa to może warto od adwokata dochodzić roszczeń, bo przecież nie wpadł na to, że mógł dochodzić alimentów z umowy, a nie z przepisów....

I o to właśnie chodzi, że adwokat dochodził alimentów na podstawie umowy i tu czyt. post 1 " na tak skonstruowanej umowie...." i o to mi chodzi najbardziej.

hmm kto to miał czytać ze zrozumieniem :)
- mam niezasądzone zaległe alimenty od stycznia 2011 do marca 2012
Czy to nie są szkody?

Nie, bo masz nadal roszczenie z tej umowy i możesz go dochodzić przed sądem.

Jak, skoro dochodziłam na pdst. tej umowy i niet :( , wyrok prawomocny

konto usunięte

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Danuta W.:
Jak, skoro dochodziłam na pdst. tej umowy i niet :( , wyrok prawomocny

Wcześniej napisałaś, że wnioskowałaś o klauzulę:

złożyłam do Sądu wniosek o nadanie klauzuli wykonalności


A to nie to samo, co dochodzenie (wytoczenie powództwa) na podstawie umowy.
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Tomasz Lustyk:
Notariusz nie ma obowiązku udzielać porad prawnych, tylko w zgodzie z prawem realizować wolę stron. Jeśli nie życzyła sobie Pani wpisania sankcji w postaci dobrowolnego poddania się egzekucji przez ojca dzieci - nie ma tu uchybienia notariusza.
......

Analogicznie:
Wróćmy do cieśli i księgowej
he nie do waszego kolegi po fachu :) radca prawny :)
Jestem u koleżanki w biurze rachunkowym na kawie. Ona sobie księguje i nagle w śmiech " Patrzcie jaki koszty mi przyniósł", i czyta rachunki. Ja się pytam, to dlaczego mu to księgujecie, przecież to ewidentnie nie jego koszt? Nie zgadniecie jaka odpowiedź padła.
Bo biuro nie ponosi odpowiedzialności za to jakie koszty księguje, to podatnik ma wiedzieć co u niego jest KUP Więc pytam się mojej szefowej, jak to z tymi kosztami i odpowiedzialnością, a ona na to, ze tak faktycznie jest.
Panowie, za pilnowanie kosztów jest osobna taxa, o ile w przypadku prawnika to nie jest problem, to w przypadku cieśli biednego nie znającego się na grze słówek jest.

A teraz o grze słówek (bo nie użyłam słowa egzekucja)
Dzwoni Pan do swojej księgowej:
p. wychodzi w tym miesiącu podatek?
k. nie, nie wychodzi

rok później, kwiecień rozliczenie roczne
do zapłaty 10 000zł zaległych zaliczek + odsetki za nieterminowe wpłaty
Telefon do księgowej:
p: przecież mówiła pani, że nie wychodzi podatek
k. no tak, bo VAT nie wychodził, a nie pytał pan o zaliczki na podatek dochodowy, skąd miałam wiedzieć, że zaliczki też chce pan wpłacać.

Reasumując:
Mój błąd, bo nie wzięłam sobie drugiego fakultetu w czasie studiów, może teraz się zmobilizuję i zrobię sobie trzeci, bo znów gdzieś nie takiego słowa użyję ehhhh

Panowie, nie dajmy się zwariować, doskonale wiecie o co chodzi, a teraz udowadniacie, że z wszystkiego możecie się wywinąć. Po co wam OC? Skoro i tak nikogo do niego nie dopuścicie.

A tak dla dobrego przykładu z życia:
Hydraulik firmy X montuje kilka rurek koło pieca u klienta. Klient zażyczył sobie aby ten to hydraulik, odciął to co mu tak odstaje przy tym piecu i przeszkadza. Hydraulik, nie bo po coś to tu jest. Klient, no zrób Pan, pan to ładnie zaklei a jak mi syn zrobi to dziura zostanie. No i hydraulik zrobił.
Kilka m-cy później, piec rozsadziło. To coś odcięte to zawór bezpieczeństwa, jak myślicie kto zapłacił odszkodowanie. Firma X, z własnej woli bo zatrudniła takiego branka, co to nie wytłumaczył, ze tak nie wolno.
Danuta W.

Danuta W. Bob Budowniczy -
buduję :)

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Lech Malinowski:
Danuta W.:
Jak, skoro dochodziłam na pdst. tej umowy i niet :( , wyrok prawomocny

Wcześniej napisałaś, że wnioskowałaś o klauzulę:

złożyłam do Sądu wniosek o nadanie klauzuli wykonalności


A to nie to samo, co dochodzenie (wytoczenie powództwa) na podstawie umowy.

najpierw złożyłam o nadanie klauzuli, a potem po odrzuceniu wniosku, z adwokatem już złożyliśmy o zaległe alimenty na podstawie zawartej umowie notarialnej. W poście 1 starałam się to czytelnie i chronologicznie przedstawić
Błażej Sarzalski

Błażej Sarzalski radca prawny, bloger
prawniczy

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Najlepsze jest to, że uprawiamy tutaj "gdybologię" - otóż bowiem nie znamy nawet treści roszczenia, które zostało prawomocnie częściowo zasądzone, a częściowo oddalone.
Artur R.

Artur R. Prawnik, AiM
Nieruchomości
Kancelaria Prawna

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Błażej Sarzalski:
Najlepsze jest to, że uprawiamy tutaj "gdybologię" - otóż bowiem nie znamy nawet treści roszczenia, które zostało prawomocnie częściowo zasądzone, a częściowo oddalone.

tak na prawdę nie wiemy nic, bo autor wątku co post ujawnia "nowe" fakty ;)

Nie chciałbym urazić autorki wątku, być może zarzuci mi, że nie jestem obiektywny, ale trudno mi oprzeć się wrażeniu, że przeczytała jakieś "głupoty" w internecie odnośnie umów alimentacyjnych, a teraz szuka winnych tego, że się do nich zastosowała. Padło akurat na notariusza, bo ma OC.

Na marginesie, warto dodać, że poddanie egzekucji nie koniecznie musi być zawarte w umowie alimentacyjnej. Może być złożone także w osobnym akcie notarialnym.Artur R. edytował(a) ten post dnia 06.08.12 o godzinie 17:08

Temat: Odpowiedzialność notariusza

Panowie, nie dajmy się zwariować, doskonale wiecie o co chodzi, a teraz udowadniacie, że z wszystkiego możecie się wywinąć. Po co wam OC? Skoro i tak nikogo do niego nie dopuścicie.

To co Pani pisze w gruncie rzeczy jest obraźliwe. Kilka osób poświęciło swój czas i udzieliło Pani porad, za które na wolnym rynku musiałaby Pani zapłacić (i to może nawet całkiem sporo), a w zamian słyszy że to my próbujemy Panią zwariować.

Ja na tym etapie się zatrzymam. Ma Pani całkowitą rację, sądy uwielbiają historie o cieślach, hydraulikach i księgowych i to na nich, a nie na materiale dowodowym opierają swoje sprawiedliwe werdykty. Niech Pani bez strachy poda te właśnie przykłady i śmiało dąży do celu.

Następna dyskusja:

Odpowiedzialność notariusza




Wyślij zaproszenie do