konto usunięte
Temat: niesprawny piecyk gazowy w łazience i niechęć...
Witam serdecznie, bardzo potrzebuję porady w sprawie tego, kto jest zobowiązany do pokrycia kosztów naprawy (wymiany?) piecyka gazowego w wynajmowanym mieszkaniu. W mieszkaniu tym mieszkam już ponad rok i od samego początku mojej wprowadzki były problemy z piecykiem gazowym w łazience, który zapalał się strasznie długo. Wielokrotnie informowałam o tym właścicielkę, ale ona twierdziła, że jest sprawny. Dopóki problem nie był bardzo mocno uciążliwy (piecyk w końcu się zapalał, pomagała też regularna wymiana baterii przy zaplaniku) radziłam sobie z tym sama. Teraz problem z ciepłą wodą jest jeszcze większy, próby zaplania go trwają bardzo długo, a z racji tego, że to instalacja gazowa mam obawy, czy nie spowoduje jakiegoś zatrucia.W każdym razie domagam się od właścicielki naprawy (lub wymiany - w zależności od tego co stwierdzi fachowiec), ale ona twierdzi, że piecyk jest pod "moją kontrolą" i to ja mam ponieść koszty. Nie wydaje mi sie to słuszne, myślę, że za stan isntalacji gazowej powinien odpowiadać wynajmujący! Jak tą sprawę najlepiej rozwiązać? Z góry dziękuję za poradę.