Ola
Kowalska
Restrukturyzacja
finansów
Temat: Niejasne decyzje Sądu
Szanowni Państwo,Jeśli można, nieco dłuższym wstępem wyjaśnię, że Powód wysłał do Sądu Wniosek o przesłuchanie go, jako Powoda w miejscu zamieszkania (wcześniej Sąd wezwał go do osobistego obowiązkowego wstawiennictwa w Sądzie celem przesłuchania). W tym samym piśmie Powód zawnioskował o przesłuchanie świadka (również w miejscu jego zamieszkania ze względów zdrowotnych), a zeznania tego świadka mogą przesądzić o losach sprawy, a więc są niezwykle istotne.
Sąd odpowiedział na ten wniosek jednym jedynym krótkim zdaniem, że "nie widzi podstaw do przesłuchania w miejscu zamieszkania". Wobec czego nie wiadomo było czy Sąd nie widzi podstaw do przesłuchania w miejscu zamieszkania świadka czy Powoda. Więc wystąpiłam wkrótce do Sądu z pismem zawierającym opis tych moich wątpliwości i prośbę o wyjaśnienie do kogo odnosi się sąd: do świadka czy do strony, a także jednocześnie wniosłam Wniosek o wystąpienie przez Sąd z żądaniem udostępnienia przez pozwany organ
archiwalnej rozmowy telefonicznej przeprowadzonej przez Powoda z tym organem.
Wczoraj jednak otrzymałam odpowiedź Sądu nadal nie wyjaśniającą wszelkich moich wątpliwości, tj. odpowiedź treści:
"Sąd Okręgowy w ..... w sprawie z powództwa.... przeciwko.... zawiadamia, iż Sąd nie widzi podstaw prawnych do przesłuchania Powoda w miejscu jego zamieszkania".
I koniec, kropka. Nadal bez wyjaśnienia czy i jaką decyzję podjął Sąd w sprawie przesłuchania świadka na przedstawioną przeze mnie i mającą istotne znaczenie w sprawie okoliczność. Nie wiem teraz czy Sąd uznał, że świadek zgodnie z treścią Wniosku Powoda będzie przesłuchany i zgodnie z tym wnioskiem w jego miejscu zamieszkania, a także czy Sąd wystąpi z żądaniem przedstawienia przez pozwany organ archiwalnej rozmowy telefonicznej na tę samą okoliczność? Czy może wręcz odwrotnie - Sąd nie widzi w ogóle podstaw do przesłuchania świadka oraz do wystąpienia przez Sąd z żądaniem udostępnienia przez organ najważniejszej w całym postępowaniu sądowym rozmowy telefonicznej?...
Dodam, że o tym, iż rozmowy telefoniczne są w tym organie nagrywane dowiedziałam się od samego przewodniczącego tego organu, który wyjaśnił mi, że są nagrywane, ale gdzie są one archiwizowane, to on nie wie. Wobec tego wykonałam wiele telefonów, by się tego dowiedzieć, ostatecznie zadzwoniłam do Ministerstwa, gdzie powiedziano mi, że najlepiej by było, aby Sąd wystąpił do Ministra z ew. żądaniem udostępnienia, bo nie wiedzą gdzie mnie
w tej sprawie pokierować. Wobec tego ja jako pełnomocnik nie zdobędę żadnych informacji w tej sprawie od Ministra (być może nawet informacje w sprawie tego czy rozmowy są nagrywane i gdzie archiwizowane nie są jawne, bo chodzi o organy wojskowe), dlatego liczyłam na podjęcie w tej sprawie działań przez Sąd, bo bez udowodnienia tejże okoliczności poprzez przesłuchanie świadka lub jeszcze lepiej poprzez udostępnienie archiwalnej rozmowy telefonicznej w tej samej sprawie, nie mamy szans na wygraną. To jest najważniejszy dowód w sprawie i nie pozostawiający żadnych wątpliwości co do obecnych działań organu na szkodę Powoda. Bo dawniej stanowisko organu było bardzo pozytywne w tej samej sprawie.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 30.07.11 o godzinie 11:51