konto usunięte

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Witam
Czy ktoś może mi odpowiedzieć na następujące pytanie?
Czy namawianie ludzi do niekorzystania z produktów firmy X jest zgodne z prawem?
Dam taki przykład, na stronie internetowej jest wezwanie do niekupowania piwa marki X. Czy właściciela takiego wezwania mogą spotkać jakieś prawne konsekwencje?

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

To prywatna strona, czy firmowa?
Damian M.

Damian M. Repro Department
Manager

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Nie sądzę żeby było czymś nielegalnym o ile oczywiście argumenty przedstawione na stronie są prawdziwe. Gdyby było inaczej takie strony jak http://mstop.pl/ czy też http://nabiciwmbank.pl/ już dawno były by zamknięte.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Damian M.:
Nie sądzę żeby było czymś nielegalnym o ile oczywiście argumenty przedstawione na stronie są prawdziwe.
W ogóle nie musi być argumentów. Prywatna osoba może nawoływać do tego, aby nie kupować jakiegoś produktu, bo tak.
Damian M.

Damian M. Repro Department
Manager

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Wiem wiem ale zakładam że jednak ktoś po za "nie kupujcie i już" coś do tego dodał.

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Na logikę, nie wolno wprowadzać w błąd ani oczerniać. Jeśli wezwanie nie wprowadza w błąd i nie oczernia to jak udowodnić, że to niezgodne z prawem? ;)

konto usunięte

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Przemysław Lisek:
To prywatna strona, czy firmowa?


Prywatna.
Michał B.

Michał B. IT, multimedia,www

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Ech, jeśli byłoby to nielegalne już dawno by wykasowano grupę "Nie polecam!" na GL. :)
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Diabeł tkwi w szczegółach.

Jeśli napiszesz, że Twoim zdaniem jest niesmaczne albo jest droższe niż Twoim zdaniem podobnie smakujący produkt - pewnie że możesz. Każdy może wyrażać własną opinię, mamy wolność słowa.

Ale jeśli wyskoczyłbyś z tekstami w stylu: Nie kupujcie X bo jest ohydne, zwymiotowałem po nim i przez nie miałem wysypkę - to już Cię ktoś może ścigać o to, sugerować, że ich oczerniasz.

konto usunięte

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Paweł Kupper:
Diabeł tkwi w szczegółach.

Jeśli napiszesz, że Twoim zdaniem jest niesmaczne albo jest droższe niż Twoim zdaniem podobnie smakujący produkt - pewnie że możesz. Każdy może wyrażać własną opinię, mamy wolność słowa.

Ale jeśli wyskoczyłbyś z tekstami w stylu: Nie kupujcie X bo jest ohydne, zwymiotowałem po nim i przez nie miałem wysypkę - to już Cię ktoś może ścigać o to, sugerować, że ich oczerniasz.
a to, ze sie po tym zwymiotowało i ze jest ohydne, to nie jest wyrazeniem swojej opinii?
czym sie rozni, oprocz stopnia natezenia odczuc, słowo- ohydne od niesmaczne?
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy


Ale jeśli wyskoczyłbyś z tekstami w stylu: Nie kupujcie X bo jest ohydne, zwymiotowałem po nim i przez nie miałem wysypkę - to już Cię ktoś może ścigać o to, sugerować, że ich oczerniasz.


Nie zgadzam się z tym. W ten sposób też można wyrażać swoje opinie, jeśli coś jest ohydne to trudno nie zwymiotować (siła wyższa), wysypka może świadczyć o stanie alergicznym na przykład.
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Karolina Ł.:
a to, ze sie po tym zwymiotowało i ze jest ohydne, to nie jest wyrazeniem swojej opinii?

Zwymiotowało: jest opisem faktów. Ohydne: wyrażeniem opinii.
czym sie rozni, oprocz stopnia natezenia odczuc, słowo- ohydne od niesmaczne?

Tu akurat niczym. Co innego, gdyby napisać: nie smakowało mni - wtedy mamy fakty.

Generalnie nie ma mowy o ogólnym zakazie "antyreklamy", a tylko takiej, która wprowadza w błąd, znieważa itp.
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Przemek Kacperski:
Przemysław Lisek:
To prywatna strona, czy firmowa?
Prywatna.
Prywatna strona - prywatna opinia
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Generalnie nie ma mowy o ogólnym zakazie "antyreklamy", a tylko takiej, która wprowadza w błąd, znieważa itp.

Nie rozumiem. Generalnie każda opinia (pozytywna lub negatywna) może prowadzić w błąd. Antyreklama, która znieważa? Ale co, produkt? Bo znieważyć można zdaje się jedynie kogoś (osobę). Zniewaga wtedy podpada pod KK. Ale na litość boską jak można znieważyć produkt (tzn. zastosować "znieważającą antyreklamę"? :)
Paweł Kupper

Paweł Kupper Właściciel,
eithel.pl

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

a to, ze sie po tym zwymiotowało i ze jest ohydne, to nie jest wyrazeniem swojej opinii?
Wszystko zależy od kontekstu. Można to powiedzieć tak, że będzie oznaczało opinię, można tak, iż będzie sugestią, że źle je zrobili i stąd wystąpiło zatrucie pokarmowe. Od tego jest SANEPID, żeby stwierdzić czy coś jest nie tak.
czym sie rozni, oprocz stopnia natezenia odczuc, słowo- ohydne od niesmaczne?
Bardziej chodzi o kontekst. Czy napiszesz taką frazę jak choćby "moim zdaniem" czy wprost zaczniesz oczerniać markę.

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Marzena J.:
Generalnie nie ma mowy o ogólnym zakazie "antyreklamy", a tylko takiej, która wprowadza w błąd, znieważa itp.

Nie rozumiem. Generalnie każda opinia (pozytywna lub negatywna) może prowadzić w błąd. Antyreklama, która znieważa? Ale co, produkt? Bo znieważyć można zdaje się jedynie kogoś (osobę). Zniewaga wtedy podpada pod KK. Ale na litość boską jak można znieważyć produkt (tzn. zastosować "znieważającą antyreklamę"? :)
Mozna naruszyc dobra osobiste przedsiebiorcy i narazic sie na odpowiedzialnosc cywilna. Jesli ktos stworzy strone www i napisze, ze piwo X jest niedobre bo pracownicy browaru oddaja mocz do kadzi - to zakladajac, ze nie jest to prawda - moze narazic sie na odpowiedzialnosc cywilna.

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Przemysław Lisek:
Damian M.:
Nie sądzę żeby było czymś nielegalnym o ile oczywiście argumenty przedstawione na stronie są prawdziwe.
W ogóle nie musi być argumentów. Prywatna osoba może nawoływać do tego, aby nie kupować jakiegoś produktu, bo tak.
Nie musi byc argumentow ale jesli sa to lepiej zeby byly prawdziwe. ;)
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Dajcie spokój, podsumowując:

Nie wolno pisać nieprawdy. Gdybym dajmy na to na swoim blogu napisała: "Krem X zawiera kwas siarkowy i jest radioaktywny" to producent może mnie pozwać, bo są to kłamstwa.

Natomiast mogę bez problemu napisać: "Nie kupujcie kremu X bo śmierdzi, ma konsystencję krowich odchodów, jest przeraźliwie drogi i ma wieśniackie opakowanie (wrażenia subiektywne). Tak samo ser Brie dla jednych pachnie, innym śmierdzi, dla kogoś 80 zł za krem to majątek, dla innego 500 zł to okazja i można by tak dłuuugo..
Grzegorz Pelc

Grzegorz Pelc radca prawny

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Marzena J.:
Dajcie spokój, podsumowując:

Nie wolno pisać nieprawdy. Gdybym dajmy na to na swoim blogu napisała: "Krem X zawiera kwas siarkowy i jest radioaktywny" to producent może mnie pozwać, bo są to kłamstwa.

Natomiast mogę bez problemu napisać: "Nie kupujcie kremu X bo śmierdzi, ma konsystencję krowich odchodów, jest przeraźliwie...

To drugie sakurat nie.
Marzena J.

Marzena J. psycholog,
psychoterapeuta

Temat: Namawianie do niekupowania produktów danej firmy

Grzegorz P.:
Marzena J.:
Dajcie spokój, podsumowując:

Nie wolno pisać nieprawdy. Gdybym dajmy na to na swoim blogu napisała: "Krem X zawiera kwas siarkowy i jest radioaktywny" to producent może mnie pozwać, bo są to kłamstwa.

Natomiast mogę bez problemu napisać: "Nie kupujcie kremu X bo śmierdzi, ma konsystencję krowich odchodów, jest przeraźliwie...

To drugie sakurat nie.

Na jakiej podstawie? (paragrafy poproszę).
a poza tym.. jeśli napiszę, że piwo Żywiec ma kolor moczu.. to czy właściciel marki wytoczy mi proces?Marzena J. edytował(a) ten post dnia 25.05.10 o godzinie 21:31

Następna dyskusja:

Urlop wychowawczy a likwida...




Wyślij zaproszenie do