konto usunięte

Temat: mieszkanie z licytacji komorniczej

Witam,
Moja sprawa wygląda następująco.
Pod koniec 2010 r wylicytowałam mieszkanie na licytacji komorniczej.
Wszystko szło pięknie aż do niedawna. Pod koniec stycznia otrzymałam prawomocne przysądzenie własności. Niestety sąd popełnił błąd i nie powiadomił dłużnika o przysądzeniu i jego późniejszej prawomocności. Dłużnik zaskarżył prawomocność. W wyniku tej skargi otrzymałam uchylenie prawomocności przysądzenia. Czy w takim przypadku sąd może uchylić prawomocne już postanowienie? Nie ukrywam iż ma to bardzo duże skutki dla mojej osoby ( wpisy w księdze wieczystej są już zrobione, akcja z urzędem meldunkowym rozpoczęta, czynsz za wylicytowane mieszkanie jest do płacenia po mojej stronie). Jaką odpowiedzialność ma sąd za błędnie wydanie przysądzenia?
Czy w chwili obecnej mogę pociągnąć sąd do odpowiedzialności za powstałe do tej pory koszta oraz utracone zyski?? Czy należy wystosować pismo o odszkodowanie do sądu czy założyć sprawę sądową?

Przepraszam za tak dużo pytań i proszę o jakieś merytoryczne wsparcie !
Z góry ślicznie dziękuję

Temat: mieszkanie z licytacji komorniczej

skoro skutecznie dokonał Pani przybicia i spełniła warunki licytacji przysądzenie jest w zasadzie formalnością. zatem nawet, jeśli przysądzenie teraz zostanie uchylone, to i tak następnym postanowieniem sąd dokona prawidłowego (miejmy nadzieję) przysądzenia.

skoro ma Pani wpisy w KW i meldunek, to ma Pani też jak mniemam klucze do lokalu, korzysta z niego, a zatem powinna Pani też ponosić tego koszty. może też Pani na tej samej zasadzie czerpać korzyści z posiadania lokalu. dyskusja o szkodzie jest zatem moim zdaniem przedwczesna.

konto usunięte

Temat: mieszkanie z licytacji komorniczej

Niestety tak się składa że klucze do lokalu ma ciągle dłużnik (były właściciel), który ciągle zamieszkuje a ja na chwilę obecną mam 'uchylone" prawo do lokalu . Więc teoretycznie nawet nie jestem prawowitą właścicielką ( bo prawomocność została uchylona). Co do lokatora to jeszcze długa droga przede mną + najprawdopodobniej sprawa ekmisyjna...

Jednakże zanim dojdzie do poprawnego przysądzenia własności na chwilę obecną to ja ponosze koszty utrzymywania tego mieszkania (pomimo iż w nim nie mieszkam) zgodnie z kodeksem postępowania cywilnego oraz obowiązkami nowego właściciela.
No i właśnie tutaj nachodzi pytanie co powinnam teraz zrobić skoro w świetle prawa nie jestem właścicielem a ponoszę koszty utrzymania mieszkania. Czy jest sens skarżyć sąd i domagać się odszkodowania za błędnie wydaną decyzję ?
Michał M.

Michał M. właściciel, M&M
Meisnerowski

Temat: mieszkanie z licytacji komorniczej

podejrzewam, że orka na ugorze... ale warto;)
wszak koszty związane z nabyciem nieruchomości zapewne nie były małe, raz sąd zasądził przeniesienie własności, później były z tym związane koszty utrzymania lokalu, i jeśli nawet tą decyzje sąd uchylił - z blędu sądu - to warto wystąpić bądz o ponowne zasądzenie własności bądz wypłate odszkodowania (w wysokości co najmniej zakupu lokalu wraz z jego kosztami utrzymania i do tego ze stratami 'moralnymi')



Wyślij zaproszenie do