konto usunięte
Temat: Matka posądzona o molestowanie a miejsce zamieszkania...
Jestem po rozwodzie, mam dwóch synów. Matka dzieci izoluje jej odemnie jak tylko potrafi i jest silny konflikt na tym poziomie.W grudniu ubiegłego roku mój trzy letni syn w trakcie wycierania go po kąpieli zaczął bawic się siusiakiem poczym powiedział że ma taką tajemniczą zabawę dla dorosłych w którą bawi sie z mama i nazywa się ona "skurwione drzewko" i mama ma dziurkę. Takei słowa w ustach trzylatka i to jeszce wypowiedziane z siusiakiem w ręku wydały mi sie mocno dziwne. Zabrałem więc syna do wyspejalizowanego psychologa. tam syn opowiadał różne rzeczy, mieszał, zmieniał zdanie i w zasadzie nic nie udąło się ustalić, poz a tym że nie był ofiarą przemocy. potem miało by drugie badanie ale nie dostałem dzieci przez kolejne dwa tygodnei (sic!). Po dwóch tygodnaich jak syn był u mnie to płaczliwym głosem prosił zebym powiedzaił mamie że on już nie chce sie bawic w "skurwione drzewko" Zgłosiłem na policję, policja prokuraturze. Prokuratura przez trzy miesiące przesłuchała przedszkolankę i matkę dzieci i odmówiła wszczęcia postępowania. Wg mnie tragedia, nie prokuratura. Zażaliłem odmowe do sądu. Sąd w maju przychylił sie do zazalenie i nakazał przesłuchanie dziecka w niebieskim pokoju i inne czynności dowodowe.
No i teraz pyatnie. Dzieci mieszkają z matką która nie przebiera w środkach i strasznie manipuluje dziećmi. jak to ma byc że one maja mieszkać z matką, która będzie im obu prać mózgi i jeszce zaprowadzi syna na przesłuchanie?
Czy powinienem wystąpić o zmianę miejsca zamieszkania dzieci na przy mnie?