konto usunięte

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

Witam,
Jest mlode malzenstwo majace jedno dziecko, wspolna nieruchomosc. Maz totalnie zaniedbujacy zone. Do pewnego czasu partnerka walczyla o uratownie zwiazku, lecz maz wybieral towarzystwo najprawdopodobniej kolegow lub kolezanki. Zona majaca dosc takiego traktowania, odwazyla sie na zdrade. Jak to czesto bywa pojawilo sie uczucie-zakochali sie. Ona mysli o rozwodzie i zwiazaniu sie z kochankiem.
Pytanie jest takie: z jakimi konsekwencjami prawnymi, zona musi sie sie liczyc w przypadku udowodnienia jej zdrady, podzial majatku, opieka nad dzieckiem?

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

No nie wiem ? Zalezy od swiadkow i dowodow .ale wychodzi na to ze jest szansa na rozwod za obopolna wina.
W orzecznictwie jest tak ze jesli jeden z mazonkow jest winien np.w 90% (zdrada) a drugi
10 % (zaniedbywanie,ozieblosc itp) to sa winne obje strony .

konto usunięte

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

Dziekuje za tak szybka odp. W takim razie jeszcze jedno pytanie. Co powoduje rozwod z jej winy?
Andrzej Sawa:
Czyta się,że ma do tyłu,bo rozwód raczej z jej winy.Co do podziału majątku,to z zasady jest 50/50 i wina nie ma wielkiego znaczenia.

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

Np to ze jesli maz w razie pogorszeniu warunkow zycia po rozwodzie a zonie bedzie sie lepiej powodzilo finansowo to maz moze zazadac alimentow.osoba calkowicie winna nie bedzie mogla domagac sie alimentow nawet jak bedzie chora i biedna.
Ps dzecko raczej mimo winny tylko zony raczej pozostanie z matka bo trzeba by udowodnic ze jest niezdolna do wychowania i opieki nad dzieckiem co jest bardzo trudne.
Andrzej Jakubiec

Andrzej Jakubiec Adwokat, doktor nauk
prawnych.
Specjalizuje się w
prawie ...

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

podział majątku nie jest zależnu od winy stron tylko od udziału każdego z małżonków w tym majątku:
Art. 43 kodekus rodzinnego i opiekuńczego.
§ 1. Oboje małżonkowie mają równe udziały w majątku wspólnym.
§ 2. Jednakże z ważnych powodów każdy z małżonków może żądać, ażeby ustalenie
udziałów w majątku wspólnym nastąpiło z uwzględnieniem stopnia, w
którym każdy z nich przyczynił się do powstania tego majątku. Spadkobiercy
małżonka mogą wystąpić z takim żądaniem tylko w wypadku, gdy spadkodawca
wytoczył powództwo o unieważnienie małżeństwa albo o rozwód lub
wystąpił o orzeczenie separacji.
§ 3. Przy ocenie, w jakim stopniu każdy z małżonków przyczynił się do powstania
majątku wspólnego, uwzględnia się także nakład osobistej pracy przy wychowaniu
dzieci i we wspólnym gospodarstwie domowym.

Zdecydowanie odradzam jednak zbieranie wiadomości w ten sposób, bo są zwyczajnie niepełne i fragmentaryczne, a połowa sukcesu zależy od szczegółowej i rzetelnej rozmowy prawnika z klientem, który powinien wtedy przedstawić wszystkie fakty. Jak poczyta na forach i pójdzie sama do sądu - 90% szans na porażkę.

konto usunięte

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

Amerykanie mówią tu dosadniej: Człowiek, który sam jest swoim adwokatem ma głupiego klienta...
Andrzej Jakubiec

Andrzej Jakubiec Adwokat, doktor nauk
prawnych.
Specjalizuje się w
prawie ...

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

dokładnie i dotyczy to również adwokatów - nie można się samemu reprezentować nawet, jak się jest prawnikiem. To jest podstawowy błąd. Zero obiektywizmu na sprawę, nerwy, emocje, niewymuszone błędy...

konto usunięte

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

Andrzej Jakubiec:
dokładnie i dotyczy to również adwokatów - nie można się samemu reprezentować nawet, jak się jest prawnikiem. To jest podstawowy błąd. Zero obiektywizmu na sprawę, nerwy, emocje, niewymuszone błędy...
Nie moge do konca zgodzic sie z ta opinia, moja zona, ktora z prawem nie miala nic do czynienia pokazala kilku prawnikom poteznej firmy farmaceutycznej gdzie raki zimuja, zaginala ich w kazdym temacie, nie potrafili sami sie bronic, kazdy argument obalila, tal ich zapetlila,ze wyszli na ,,glupkow", a sprawy byly trudne. Mysleli,ze prawnicy moga zrobic z szaraczka co chca, wyszlo odwrotnie.
Andrzej Jakubiec

Andrzej Jakubiec Adwokat, doktor nauk
prawnych.
Specjalizuje się w
prawie ...

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

być może, przecież nie napisałem, że tak jest zawsze - jest to jednak żelazna zasada zdrowego rozsądku wspartego doświadczeniem, a to, że czasem ktoś sobie poradzi sam - nie przeczę. O ile jednak można zagiąć kogoś w dyskusji merytorycznej, bo się ma rację, to w procesie sądowym jest cały szereg form, terminów i innych dziwnych rzeczy, których nieznajomość może prowadzić spokojnie do tego, że się sprawę przegra mimo, że ma się rację. Najczęściej problem zaczyna się już od tego o co pozwać i jak to sformułować, a ma to wpływ na przebieg całości.
I ja wiem, że w Polsce każdy się zna na finansach publicznych, medycynie, skokach narciarskich i piłce nożnej (no i oczywiście na prawie) i czasem pewnie - raz na tysiąc, może nawet raz na sto- będzie miał rację, najczęściej jednak nie. Przykra prawda...
A żonie gratuluję:)

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Andrzej Jakubiec

Andrzej Jakubiec Adwokat, doktor nauk
prawnych.
Specjalizuje się w
prawie ...

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

zgadzam się w 100% - ale tylko z pierwszą częścią wypowiedzi:)
Mgr prawa to nie prawnik, po studiach prawie nic nie potrafi i raczej nie powinno się polegać na jego opinii. Studia prawnicze są teoretyczne i nie dają żadnych podstaw do samodzielnej pracy. Amen
Z drugiej strony - nie chodzi tylko o wyczucie prawa, ale o jego znajomość - bo mgr prawa nawet tego nie ma - z praktycznego punktu widzenia. Jednak, by mówić o wyczuciu - trzeba je najpierw znać. A tego bez studiów prawniczych i aplikacji - co podkreślam - nie da się osiągnąć. Można oczywiście znaleźć gotowe rozwiązanie w necie - żaden problem, ale potem sie okazuje, że sprawa jest jednak ciut inna i gotowy przepis jest na inne danie, a u nas wywoła niestrawność (przepraszam, ale jest pora obiadowa i myślę już o jedzeniu).
Jednak, żeby prawo rozumieć - trzeba być prawnikiem. Bo za co się nas nie lubi- że dzielimy włos na czworo i odwracamy kota ogonem i jeszcze bierzemy za to pieniądze:) Ale na tym polega stosowanie prawa, żeby z tego jednego zdania w jednym przepisie wydobyć maksymalnie dużo treści i jeszcze do tego przekonać sąd. A tego bez przygotowania - bez tych narzędzi - się zwyczajnie nie da zrobić. Poza tym trzeba znać również orzecznictwo sądów - czyli jak ten problem był dotychczas rozstrzygany. A przychodzi ktoś bez przygotowania i chce przekonać sąd, że ten przepis znaczy to a to. I święcie w to wierzy. Potem się okazuje, że przepis znaczy co innego, a delikwent nie wiedział, że w tej sytuacji stosuje się zupełnie inny przepis. I wychodzi z sądu bluzgając na kraj, na prawo, na sąd... a jest winien sam sobie...
Katarzyna P.

Katarzyna P. radca prawny -
TemidaJestKobieta.p
i MedycznePrawo.pl

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

Wracając na grunt winy.
W prawie polskim nie ma rozróżnienia, które z małżonków jest "bardziej winne" rozkładu pożycia, a które mniej.
Nierówny stopień winy małżonków nie stanowi przeszkody do uznania ich współwinnymi rozkładu pożycia. Małżonek, który zawinił powstanie jednej z wielu przyczyn rozkładu, musi być uznany za współwinnego, chociażby drugi małżonek dopuścił się wielu i to cięższych przewinień".
Reakcja jednego z małżonków na zachowania drugiego, które naruszają podstawowe prawa i obowiązki małżonków, nie stanowi okoliczności wyłączającej możliwość przypisania współwiny w rozkładzie pożycia.
Jest też bardzo stary wyrok z 1949 r., w którym sąd powiedział wprost że nawet w razie cudzołóstwa jednego z małżonków drugi z nich staje się winnym spowodowania rozkładu pożycia małżeńskiego, jeżeli ciągle "zatruwał" życie popełniającemu cudzołóstwo małżonkowi.
Wszystko zależy od możliwości dowodowych, ale swojemu Klientowi w takim wypadku doradzałabym rozwód z orzeczeniem obopólnej winy, lub - bez orzekania o winie.

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

Tez bym tak polecal jak to bedzie mozliwe (zgoda meza )
Taniej zdrowiej i szybciej:) i niech sady zajmuja sie "powaznieszymi " sprawami :)

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

Katarzyna P.:
Wracając na grunt winy.
W prawie polskim nie ma rozróżnienia, które z małżonków jest "bardziej winne" rozkładu pożycia, a które mniej.
Nierówny stopień winy małżonków nie stanowi przeszkody do uznania ich współwinnymi rozkładu pożycia. Małżonek, który zawinił powstanie jednej z wielu przyczyn rozkładu, musi być uznany za współwinnego, chociażby drugi małżonek dopuścił się wielu i to cięższych przewinień".
Reakcja jednego z małżonków na zachowania drugiego, które naruszają podstawowe prawa i obowiązki małżonków, nie stanowi okoliczności wyłączającej możliwość przypisania współwiny w rozkładzie pożycia.
Jest też bardzo stary wyrok z 1949 r., w którym sąd powiedział wprost że nawet w razie cudzołóstwa jednego z małżonków drugi z nich staje się winnym spowodowania rozkładu pożycia małżeńskiego, jeżeli ciągle "zatruwał" życie popełniającemu cudzołóstwo małżonkowi.
Wszystko zależy od możliwości dowodowych, ale swojemu Klientowi w takim wypadku doradzałabym rozwód z orzeczeniem obopólnej winy, lub - bez orzekania o winie.

Szkoda, że to tylko teoria. Gdyby sady orzekały w oparciu o to, byłoby znacznie mniej rozwodów z orzeczeniem wyłącznej winy jednej ze stron.
W praktyce baaardzo duże znaczenie ma na jakiego sędziego a raczej panią sędzię się trafi. A w mniejszych miastach również to, jak dobrze twój pełnomocnik zna sędziego.
Piszę to z doświadczenia bycia świadkiem w sprawie, gdzie pani sędzia uznała winę jednej strony, zeznania jej świadków odrzucając w całości, bo tak :) Czytałam uzasadnienie i jest to lepsza komedia.
I żadnej zdrady, przemocy domowej, pijaństwa ani innych drastycznych okoliczności nie było - zwykłe rozstanie spowodowane wieloma przyczynami po obu stronach. Dzieci też nie było. Rozwód odbył się kilka lat po rozstaniu i miał być formalnością. Jedynym celem walki o uznanie winy były alimenty.
Agnieszka Swaczyna

Agnieszka Swaczyna Adwokat,
www.blogrozwod.pl
www.childabductionbl
og.pl

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

To nie jest teoria. Niezwykle trudno uzyskać rozwód z winy jednej strony. Nie wykluczam wyjątków opisywanych przez przedmówczynię, ale opieram się na moim doświadczeniu zawodowym.

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Andrzej Jakubiec

Andrzej Jakubiec Adwokat, doktor nauk
prawnych.
Specjalizuje się w
prawie ...

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

owszem, poziom prawników jest różny... i w perspektywie czasowej obawiam się, że będzie nawet spadał. Ja pisałem o przeciętnym prawniku, który nie jest ani geniuszem, ani partaczem. Uważam, że taki przeciętny prawnik jest w stanie bardzo klientowi pomóc.
Co do rozwodu - przy dobrze poprowadzonym procesie można uniknąć wyłącznej winy - wtedy drugiej stronie jest bardzo ciężko to osiągnąć. Jednak, niestety, wiele osób - w szczególności mężczyzn - unosi się honorem i obawiając się długiego procesu i będąc "ponad to" nie tylko nie kontratakuje, ale się nie broni i bierze winę na siebie. A potem płaci... I tak jest najczęściej, jak ktoś działa sam - choć oczywiście nie zawsze.

konto usunięte

Temat: Malzenstwo-zdrada-rozwod-konsekwencje

Andrzej Jakubiec:
owszem, poziom prawników jest różny... i w perspektywie czasowej obawiam się, że będzie nawet spadał. Ja pisałem o przeciętnym prawniku, który nie jest ani geniuszem, ani partaczem. Uważam, że taki przeciętny prawnik jest w stanie bardzo klientowi pomóc.

Moim zdaniem, jeżeli rozkład związku jest już w takim stanie, że nie potrafią z sobą rozmawiać, to jedyne wyjście prawnik, który dogada się z prawnikiem drugiej strony.
Jest to kosztowna opcja (ale co jest za darmo) czasami jednak jedyna.
Plusy to dojście do jakiś uzgodnień, a minusy to koszty.
Często względy ambicjonalne przysłaniają logikę, ale z czegoś też muszą żyć i prawnicy.

Następna dyskusja:

polskie malzenstwo w irland...




Wyślij zaproszenie do